Ultima Thule

...nie no...Kmieta nie planuje takiej przesiadki...ale zwracalismy uwagę ,w zespole naszym na dokonania zespołu KC a szczególnie gry sekcji rytmicznej ( według mnie - absolutnie genialnej ) na Thraku... ...teraz ma nagrywac Banan i powinno się zrobic bardziej psychodelicznie...

_________________
ooooorekoreeeoooo

...wiem...Krzyżyk lubi bardziej tą z Levinem..

_________________
ooooorekoreeeoooo

oby się tylko za mocno nie zasugerować i nie nastawiać ale jeśli cały album ma być taki to ja mówię bardzo TAK!

jak dla mnie w słowach "giniesz z moich oczu, coraz dalej jesteś już" i w sposobie w jaki te słowa zostały zaśpiewane w zalinkowanym fragmencie jest duża dawka psychodelii.
Rzeczywiście ten jeden utwór kojarzy mi się z Ultimą, ale wydaje się być taki bardziej ludzki, nie-mechaniczny (paradoksalnie, bo jednak KrzyżoKmiet i Aviator sieją spustoszenie ewidentne)
bardzo bardzo podoba mi się ten melancholijny i "bolący" wokal (jeden z wielu plusów również Luny)

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...

Bardzo ladne to co piszecie, ale nie wiem czy taka muzyka sprawdzi sie na koncercie. Nie wydaje mi sie zeby pasowala do malego zadymionego klubu, bo potrzebuje przestrzeni. Taka potega poteg dobrze sprawdzilaby sie na wielkim koncercie, tylko że to jest "towar" dla bardzo wyrobionych sluchaczy. Samych forumowiczow nie wystraczy, zeby zapelnic wielka przestrzen. Z niczym mi sie to szczegolnie nie kojarzy. Polamane zmiany tempa z jakims metalem progresywnym. Czy mi sie tylko wydaje, czy coraz wiecej mroku w tej zuyce, a coraz mniej nadziei. Według mnie ta muzyka byla bardzo plastyczna, wizyjna, ze tak powiem. Az sie prosilo, zeby dorzucic wizualizacje na wielkim telebimie. Nie wiedzialem ze Tomek mial problemy ze drowiem. Tym bardziej podziwiam, bo zostawil sporo drowia na scenie. Życze zdrowia, i obiecuje westchnac do Najwyzszego w Twojej intencji. Na koniec mam male pytanko do GERO, który poeta jest jak nic: ile to jest "niepięset"

Znowu sie rabnalem - zuyce = muzyce

jeszcze jedna rzecz. Czy widzieliscie chociaz jedna flage Tybetu. Nie czulo sie , ze jest to koncert "w intencji". Raczej jakis piknik i popijawa. Nie słyszalem, zeby poza Tomkiem, ktos z wykonawcow wspomnial cos o Tybecie. Zupelnym nieporozumieniem byl Pan Malenczuk, ktorego coraz bardziej nie lubie. Musze dodac, ze po NRM opuscilem widowisko.

Ja wyszedłem po trzecim albo czwartm utworze Kultu. Nie widziałem ani jednej flagi Tybetu, widziałem za to kilka flag Wolnej Białorusi (biało-czerwono-białych). Nie wiem, dlaczego wg Ciebie Maleńczuk był nieporozumieniem. Pomijając moją sympatię do niego jako artysty, dał bardzo dobry koncert.

PS. Na forum istnieje możliwość edytowania swoich postów. By to zrobić, wystarczy - uwaga - kliknąć w "zmień" w prawym górnym rogu posta .

_________________

..tylko nie metalem..

_________________
ooooorekoreeeoooo

....cholerka ....to może w jakimś średnim miejscu..

_________________
ooooorekoreeeoooo

Juz wyjasniam. Ten Pan jest w sobie tak bardzo zakochany, ze ogladajac go za kazdym razem mam wrazenie, iz obserwuje akt jakiejs artystycznej masturbacji. Te teksty o dziewczetach, chlaniu, tango libido i takie tam. Rozterki i depresje starzejacego sie, wystylizowanego do granic rockmena. Takie pastisze mnie nie bawia. Malo to tworcze i pelne hipokryzji. Szkoda mi na to czasu. Chcialem sie powstrzymac, ale nie potrafie, wiec dodam jeszcze, ze udzial Malenczuka w IDOLU był kroplą ktora przelała kielich goryczy. Przyzanac uczciwie musze, ze kontakt z publicznoscia mial dobry.

Ja widziałem jedną flagę Tybetu. I przypomniał mi się jeszcze jeden smaczek z koncertu, a mianowicie "wolny naród musi być"

_________________
Every knee shall bow!

Z tym metalem to przesadzilem drogi Elrondzie. Ja tak naprawde nie znam sie na metalu. Nie lubie takich szufladek. A co do "czegos sredniego" to jestem pewien ze jest wiele takich miejsc, we Wrocławiu tez, wiec wroccie do nas jak najszybciej! A, chcialem jeszcze dodac, ze spiewajac o Godzilli wygladeles chwilami jak rzeczony osobnik. Znaczy sie poteznie Mam dowody na zdjeciach. Naprawde strasznie wygladal jednak gitarzysta, który stal po Twojej prawej stronie. Wybacz ignorancje. Ta Twarz, ten Bol!!! Niesamowite.

Franc. O ile nie mam teraz problemu ze stronami, to chodzi Ci o Franca.

_________________

Krzyżyk to geniusz.

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza