|
Nowe wydawnictwo spod znaku Armia, firmowane przez ZŁOTY MELON bardzo mnie zaskoczyło. Oczywiście nie chodzi o fakt tego, że sie ukazało, bo w to mocno wierzyłem, że taki dzień nadejdzie, ale raczej tym co ono prezentuje. Zgodnie z radą Jurka zacząłem oglądać to dvd od dodatków - wywiadów z zespołem i ekskluzywnym wywiadem z samym Budzym, który to wywiad jest przeplatany ciekawymi wystąpieniami zespołu Armia z początków działalności i opowieściami o latach osiemdziesiątych, głównie wydarzeniach okołoarmijnych. Wbrew temu co słyszałem o tym dvd - koncert (czyli moim zdaniem główna część tego wydawnictwa) jest rewelacyjny. Dla mnie liczy się tzw "sound" - a w wypadku tego nagrania jest on dopracowany wyśmienicie (tym bardziej cieszy fakt, że został też wydany w formie audio cd)... Perkusja (Ślepy) - bardzo cieszy uszy już od pierwszego utworu (Siekiera) - którym zaczyna się koncert - potężna dawka rytmicznego pałera (brawo Dr. Kmieta za bas). Jest to chyba najlepszy zarejestrowany koncert, na którym gra Ślepy. Gitary są również świetnie nagłośnione, słychać majstersztyk dwóch wielkich gitarzystów zespołu Armia (Popcorna i Klimczaka)... Pamiętam bardzo dobrze, jak wychodziło drugie wydawnictwo koncertowe "Soul Side Story I i II, wtedy na tle nowych utworów dosyć blado wypadały starsze kawałki w porównaniu do kompozycji z Drogi i Ducha. Na tym dvd są głównie stare kompozycje (poza trzema utworami reprezentującymi Pocałunek Nongolskiego Księcia, Ducha i nie wydany jeszcze wtedy album Ultima Thule). Tym razem jednak to stare utwory, z legendarnej płyty zespołu, rozdają karty i one dynamizują koncert, który wypadł naprawdę bardzo dobrze. Bardzo fajnym momentem koncertu jest utwór Triodante madley - czyli zestaw najlepszych muzycznych momentów z płyty Triodante. Nie sposób przy tego typu wydawnictwie uciec od porównań z wcześniejszym koncertowym dvd tego zespołu: na dzień dzisiejszy koncert woodstockowy jest dla mnie lepszy (choć nowych utworów mało) - to chyba jednak bardzo brakowało mi profesjonalnie zmontowanego, pięknie nagłośnonego i tak dopracowanego wydawnictwa (oczywiście w niczym nie ujmując dvd na XX lecie zespołu, które ma zupełnie inny, również bardzo dobry ciepły klimat). Jest to taki świeży powiew wiatru (choć koncert nagrany w 3004 roku). Na koniec chciałbym napisać o cenie. Dvd nabyłem za 27 zł w MM, płyta audio kosztowała tam 18 zł. Cieszę sie, że takie niesamowite koncerty można w naszym kraju kupić za dość niewygórowaną kwotę (nie licząc dodatków do gazet to chyba jedno z najtańszych dvd). Oby tak dalej!!!
Dzięki: zespołowi za piękny koncert - a firmie i Jurkowi, że udało się wreszcie wydać to dvd.
_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg
|
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
bez żadnych noży i innych dodatków do życia 
i znowu sie zdziwiłam jak my się z moim B. znaleźliśmy (właśnie po koncercie Armii) w tym tłumie? - ja stałam dość daleko od sceny a on szalał w gigantycznym pogo...
