Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 16 maja 2024 13:16:55

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 17:32:34 

Rejestracja:
sob, 28 stycznia 2006 23:19:57
Posty: 60
Skąd: Dobre, Toruń, Otwock - las.
W trakcie meczu byłem na egzaminie, ale na koncert udało mi się dotrzeć i przyznać się muszę, że pomimo tego, że tak naprawdę Was nie znam, czułem się bardzo dobrze. Koncert dla mnie bardzo ważny w trakcie, którego zawitała we mnie radość, którą tak dawno zgubiłem. Dziękuje.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 18:58:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:39:34
Posty: 2858
Skąd: bydzia
Dzieki za łikend, ktory za sprawa niedospanych nocy wydluzyl sie do dni 4 :D :piwo:
Mareckiemu za przygarniecie kibicow, owocowa uczte, czadTymka, jajecznice z pinkfloydami-pompejami na sniadanko :).........
Pogodzie za to, ze nie wyciskala 7ych potow podczas meczu....
Trupiej Czaszce za to, ze podczas koncertu zasmiala sie Szkieletom w nos, pogromila tempem, porazila megadawkom adrenaliny i zjunajtydowala sie z Siekierrom!!.......
Malej Uonce, za to, ze jest miejscem ruchomym i mozna sie w nim znalesc pozostajac w znacznej odleglosci od mojej tatrzanskiej UT, i ze chce sie do niej wracac :) ....................

cdn....

_________________
you create your hell...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 19:42:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 02:47:15
Posty: 298
Skąd: Breslau
kurka, wszystkie kości mnie bolą po powrocie :) a z czaszką też nie lepiej - ciągle żywe wspomnienie ROSE :)

o ROSE nie przestaję myśleć... pogrzbałem trochę w ksiązkach i oto co znalazłem na temat ROSE...

"ROSE; ; – z fra.-warsz., trunek wspomagający, (de)stabilizujący; często z posmakiem grzybowym, robiony z suszu, barwy buro wiśniowej; często wzmacniany ryżem wysokoprocentowym wysokosiarczystym. pity często prosto z baniaka, może być spożywany jako przystawka do odsiarczonego ROSÉ marki ROSÉ ewentualnie bez przystawek. trunek, przy piciu którego można śmiało podyskutować o wyższości treści na formą, mieszanie niewskazane, grozi spawaniem (ob. cit. Budyń). "

WIELKA ENCYKLOPEDIA DESTYLACJI I FERMENTACJI

_________________
Super Girl & Romantic Boys !!!!!!!!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:00:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22903
e, to nie dlatego...
edit : roze piłem na początku imprezy, potem piłem jeszcze dwa różne wina, dwa różne piwa i dwie różne wódki, nie żałując sobie przy tym sałatek... Wątpię, żeby roze było przyczyną tego całego zamieszania :)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Ostatnio zmieniony pn, 12 czerwca 2006 21:32:36 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:29:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25422
mecz - dla mnie najważniejsze było to, że w ogóle mogem zagrać! właśnie sobie przypomniałem jak równo tydzień temu podczas zajęć miałem na tle skróconego oddechu taki kryzys, że próbowałem coś tam pokroić przy pomocy noża i widelca, i nie mogłem, bo ręce mi dygotały. I nie był to jednorazowy problem - a w sobotę dałem radę i dojechać na mecz rowerem, i pobiegać - no nie 90 minut, ale z 45 na pewno, i wrócić rowerem i jeszcze wieczorem bronić honoru Szkieletów w pogo! :D

Graczem meczu dla mnie był SJ - najpierw doskonała gra na obronie, a potem do przodu marsz i dwie bramki!

Lapusz - jeszcze raz wielkie dzięki za boisko (hej, ale co z tą zrzutą, kto jeszcze oprócz mnie zapasożytował na lapuszu? :evil: )

koncert part 1 - żal z powodu braku Aviatora już wyrażaliśmy nie raz... teraz okazało się, że i ze straty mogą wyniknąć korzyści: GERO - brawo brawo brawo! przede wszystkim za to, że choć jest osobą ewidentnie bez obycia scenicznego, nie-profesjonalistą, to jednak ma tak wyrazistą osobowość artystyczną, że zachował swój jakże przecież charakterystyczny styl... i wygrał na tym! Wiadomo, że nie mógłby mierzyć się z Aviatorem na technikę ani na czarowanie-efektowanie. Więc nawet nie próbował i zrobił coś skrajnie odmiennego: zagrał najprościej jak można, ale w takiej prostocie ile szlachetności! Co ważniejsze zaśpiewał Budzemu chórki, jakich ani Aviator ani chyba nikt nigdy w Armii nie próbował robić; w tym było więcej Soundrops niż w gitarze!
To była jedna korzyść a druga - że skoro nie było Aviatora do czarowania, to zaczarował Doktor Kmieta :D Ja się tylko moge podpisać pod wszystkimi wypowiedziami poprzedników!

koncert part 2 - o ile repertuar zdecydowanie wolę z pierwszej części, to przyznam, że tempo i na maksa pozytywne szaleństwo setu punkowego mnie zachwyciły! Ale żeby nie było, Szkielety też pogowały!

natalia pisze:
antywitek na barana u Jaśka podczas utworu "Wstań


ooooooo tak! :D

I jeszcze raz wielkie dzięki dla maatiego - w tej chwili nie wyobrażam sobie zupełnie całej soboty bez tego koncertu! jaka szkoda tylko, że się nie spotkaliśmy :-( Podobno Witek Cię namierzył :-)

manewry - już po nich :-( :-( :-(

lapusz pisze:
Wasza Komuna to ewenement ŚWIATOWY

ja nie będe mówił, że nie, sam tak to czuję ;-) Ale prawdziwym ewenementem na skalę światową jest dla mnie wszystko, co stworzyliśmy wokół tego forum (bo co na nim, w sieci, jest bardzo cenne, ale myślę, że nie tak wyjatkowe) - wszystkie wspólne manewry, forumowe mecz i koncerty, udział zespołu i atmosfera, w jakiej ten udział ma miejsce - chciało by się powiedzieć, jaki zespół, takie forum!!!

Ja więc najpierw gorąco dziękuję Tomowi i Natalii, a także Erkejowi, Bartkowi i może innym, z którymi w wiadomym okresie podzieliły mnie wzajemne niesnaski i całkiem poważne przykrości - to, że zagościliście znowu u nas i że było to tak naturalnie miłe i w najlepszym sensie zwyczajne - Bogu niech będą dzięki! - co tu więcej można powiedzieć...

A także ogromnie się cieszę, że reszta zespołu dotarła, choć miała nie dotrzeć. To wszystko dzięki Panu Zygmuntowi, bo się zgodził trochę poczekać i mogłem się z Kmietą napić ROZE :D :D :D

Cieszę się z wszystkich, którzy byli u nas po raz pierwszy (sporo ich!!!), i zapraszamy Was ponownie :-)

Cieszę się z wszystkich, którzy zawsze chętnie do nas wracają i mówią potem miłe rzeczy!

Last but na pewno not least wysyłam szeroooki uśmiech tym, co zawsze sa tu najdłużej i najczęściej, bo Wy jesteście współtwórcami tego, co nazywamy czasem Komuną Maua Uonka, i dzięki Wam nie czulismy się jedynymi gospodarzami zaaferowanymi wśród kilkudziesięciorga gości... Wy też byliście gospodarzami! :D ;-)

... zresztą co by nie być gołosłownym, opowiem na koniec autentyczną historyjkę z soboty (co prawda jeszcze sprzed meczu:

około południa w sobotę sytuacja była taka, że i elsea, i ja bylismy w pracy... dzieci w domu owszem były... ale oprócz tego stopniowo schodziło się coraz więcej forumowiczów podejmowanych właśnie przez tych, którzy zamieszkali tu ponownie od czwartku i piątku. Kupa plecaków, tłumek i do tego w wejściu już się parę butelek ustawiło ;-)
I wtedy przyszła koleżanka, nasza sąsiadka, która chciała coś mi oddać - otworzył jej ktoś (Morella?), ona nieco nieśmiało zapytała czy jesteśmy my, ale że nas nie było, były tylko dzieci, zostawiła z czym przyszła naszej Oli.
Potem zadzwoniłem do tej koleżanki wyjaśnić sytuację, która mi wydaje się taka normalna (bo wcale nie miałem poczucia, że dom jest pozostawiony bez gospodarza!), i ona wtedy powiedziała... no tak.. ciekawa.. taka u was... KOMUNA :!:

Czy to nie dowodzi, jak trafną nazwą określił nasz dom Boskey w sierpniu zeszłego roku? :-)

P.S.
marecki pisze:
I best moment wieczoru - Trial by Kacper&Crazy united.


łoooo! jak fajnie, że nie tylko dla mnie to był best moment :lol:

Był i drugi best moment - kiedy Kacper czytał swój wiersz! Natalia, nie wiesz co straciłaś! ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:35:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Crazy pisze:
Był i drugi best moment - kiedy Kacper czytał swój wiersz! Natalia, nie wiesz co straciłaś!

o nie!!!!!!!!!!!!!!!!! to takie niesprawiedliwe!!!! Jak mogliście!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz to się chyba NAPRAWDĘ obrażę!!!!!!!! :cry: :cry: :cry:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:37:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25422
popracuj nad nim, może zdecyduje się opublikować na forum ;-) on jest znacznie mniej wstydliwy niz ja, a co więcej jego wiersz znacznie ciekawszy niż moje ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:39:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
za to mogłam uczestniczyć jako obserwator w tym, co działo się w taksówce między lapuszem a kierowcą. wciąż nie czuję się na siłach, żeby TO opisać. w każdym razie kierowca chyba bardzo się bał :wink: to znaczy ja wiedziałam, że to jest :wink: (chociaż tak do końca to nie jestem pewna), ale kierowca raczej myślał co innego.
lapusz hooligans rules!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAATAAAK! :twisted:


Crazy pisze:
może zdecyduje się opublikować na forum

ale to nie to samo co występ publiczny :cry:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:42:23 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 15:16:01
Posty: 2647
wiersz kacpra to raczej wasze przezycie, dla wiekszosci malo zrozumiale (ja odbieralem to prawie spod niego i z d52 usypiajaca mi na klacie). za to trial byl rzeczywiscie megasny. :piwo:
i nawet spiewany byl przez 3 (tak, 3 :!: :!: :!:) osoby. tylko nie pamietam kim byl ten trzeci - roze i strzemiennosci za polske zamglily ma czujnosc. moze imc sie przyzna?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:49:03 
Crazy pisze:
koncert part 1 - żal z powodu braku Aviatora już wyrażaliśmy nie raz... teraz okazało się, że i ze straty mogą wyniknąć korzyści: GERO - brawo brawo brawo! przede wszystkim za to, że choć jest osobą ewidentnie bez obycia scenicznego, nie-profesjonalistą, to jednak ma tak wyrazistą osobowość artystyczną, że zachował swój jakże przecież charakterystyczny styl... i wygrał na tym! Wiadomo, że nie mógłby mierzyć się z Aviatorem na technikę ani na czarowanie-efektowanie. Więc nawet nie próbował i zrobił coś skrajnie odmiennego: zagrał najprościej jak można, ale w takiej prostocie ile szlachetności! Co ważniejsze zaśpiewał Budzemu chórki, jakich ani Aviator ani chyba nikt nigdy w Armii nie próbował robić; w tym było więcej Soundrops niż w gitarze!



....rwa
pracowawaszy :?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:50:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 09 grudnia 2004 12:21:40
Posty: 5834
Crazy pisze:
Cieszę się z wszystkich, którzy byli u nas po raz pierwszy (sporo ich!!!), i zapraszamy Was ponownie :)



yeah :] miło to słyszeć :) mi sie tez podobało hehe wogole niezla akcja, bo z rana nie znałem nikogo a na manewrach każdy jeden na około to jakbym znał przynajmniej z 10 lat ehehe ;) duuuuży pozytyw ;]


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:51:20 

Rejestracja:
śr, 01 grudnia 2004 15:16:01
Posty: 2647
to juz wiesz na jakie studia idziesz?

hehe...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:55:02 
Idzie do szkoły oficerskiej
(trza się Armii poświęcić :lol: )


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 21:56:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6847
To były bardzo radosne dni i noce! Wiele best moments! WIELKIE DZIĘKI! Zespołowi, Krejzim, Mattiemu, Lapuszowi oraz wszystkim obecnym!

Meczowa radość, przemiłe spotkania osób widzianych niedawno, dawno lub też nigdy dotąd. Piłkarze nasi!! :brawa:
Klimatyczno-czadowy koncertowy mix! :aniolek: Brawo zespół! Brawo Gero!
Małołąckie komunalne szaleństwo. Wesoły tłum, przetaczający się od
- kuchni - gdzie degustacja roze hehe ;), i toasty za Polskę
- przez pokój czerwony i balkon - gdzie Kacpra opowieści o balansowaniu na oblodzonym parapecie (preludium do wspinaczki lodowcowej?) i pomiar wysokości, na której się znajdujemy ;)
- aż po pokój największy - gdzie Lao Che, wspaniałe śpiewy (Elrond śpiewający Queen nad ranem - baardzo sympatyczne! Krejzi & Kacper! I jeszcze - Radio DJ!) i poranne Kacpra odczytywanie wiersza o nicości, satyrze i nimfie z utrąconą ręką, poprzedzone odsłuchaniem porywającego wokalu Mikrobiego z taśmy! :lol:
I, oczywiście, ogromne podziękowania za wspólnie spędzony drugi dzień świąt, który pogłębia wrażenie bycia w innym wymiarze, absolutnie wyjątkowym... Wrażenie, że w niedzielę nie płynie czas...

Bardzo się cieszę, że były to nasze WSPÓLNE manewry!
Wielki to DAR!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 13 czerwca 2006 08:25:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25422
q51 pisze:
tylko nie pamietam kim byl ten trzeci

na tyle się darłem, że słyszałem tylko siebie ;-), ale elsea sugeruje, że tym trzecim był Pippin! (w każdym razie na pewno by mógł być, bo on się rozumi na The Wall :-))
był to on?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group