Ultima Thule

Hmm... Ciekaw jestem czy odrzucacie Opowieść bo uważacie ją za gorszy utwór od Nigdy, czy z zamiłowania do indywidualizmu i wysadzania mitów w powietrze?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

odrzuciła ja opowieść bo wolę Newerr. i brawo dla Jaśka!!!!!!!!! jea!!!!!

E tam, jaki znowu indywidualizm. Ostatnio to jakiś ruch masowy.


Opowieść górą!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

i to ma być obiektywny argumeut????

A kto kazał słuchać częściej niż innych utworów z Legendy?


- więc jednak "idź pod prąd"?

Tylko ostatnie zdanie i "wolę" Morelli jest dla mnie przekonywujące.

Przy czym ja jednak nie mam wątpliwości, że Opowieść jest lepsza od Nigdy - dla mnie.
Nie mówię, że to najlepszy utwór ARMII, bo jaki i który jest on - powiedzieć nie umiem, ale na Legendzie zawsze dwa utwory powodowały u mnie amok, taniec św. Wita oraz pociemnienie w oczach: Przebłysk i Opowieść. Przy czym Opowieść jest dłuższym i ciekawszym od Przebłysku utworem, posiada dość niezwykłą głębię, bardzo porusza.
O sile tej kompozycji świadczy, jak sądzę, to że Opowieść zmieniła się przez lata nie tracąc przy tym ducha oryginału! Wersja z akustycznym, przepięknym wstępem oraz wyciszeniem w środku, jaką Brylewski przygotował w Stanclewie; jakże inna lecz jednak duchem tożsama wersja kanoniczna; z klawiszami i niepokojącymi głosami w wyciszeniu wersja live z Exosdusa, wzbogacone wykonanie znane z Soul Side Story i koncertów, i wreszcie to z przerwą i łupnięciem przed finałową jazdą....

Proszę wziąć to pod rozwagę!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

dobrłe!
Głos Wittka policzyć za pięć!

Wziąłem.




Cały czas "Nigdy" jest lepsze.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Ja tak mam z Nigdy i Opowieścią - te dwa utwory zawsze wywolują u mnie dreszcze. Nigdy - trochę większe. Dlatego wybrałem.

_________________
Youtube

a ja w ogóle nie rozumiem pierwszego postu w tym wątku i dalszych postów też nie choć się domyślam. Ignoruję więc

_________________
ja herez ja herez

do kasacji, ale póki jest apeluję o ODPOWIEDNIE policzenie głosów klonów, w przeciwnym razie kto może zagwarantować, że wątek ten nie zostanie zalany przez nowe kllony?... 8)

_________________
ćrąży we mnie zła krew

hehehe ja też nie rozumiem
gdybym nie znał Gera, to bym chyba zrobił takie same oczy
ej ale Natalia, przecież znasz Gera..



o, i u mnie też, tylko że z kolei Opowieść i Legenda. Przebłysk kiedyś bardzo, ale innego typu... w przypadku Światła czułem przede wszystkim straszliwy czad - Opowieść i Legenda to właśnie tak jak powiedziałeś, amok i całkowity craziness, ale takie w klimacie mistycznym



bardzo dobra uwaga!
zresztą np. na Legendzie z Operetki (siedem gwiazdek!!!!!!!!!!!!), właśnie podczas tych utworów pojawiają się instrumentalne fragmenty z Trio. Wspaniałe połączenie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

znam, ale to już PRZESADA

wyrzucam "OPowieść zimową", ale wcale nie uważam , że NIGDY jest najleoszym utworem. najlepsza jest A moja zemsta!!!!!!!!!!!!

_________________
ja herez ja herez

dlaczegoooo?????

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Witek, czas się pogodzić. Opowieść jest po prostu słabsza

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

bardzo ciekawe...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

(-)