Ultima Thule

Niniejszym odrabiam zadanie obowiązkowe zadane mi w innym temacie dla nowego narybku
Moje życie z Armią .....własnie się rozpoczyna... nie byłem nigdy w wojsku... nie podziwiałem na bieżąco... choć miałem w pokoju w akademiku prawdziwego oddanego fana który mnie nagabywał... i na pewno nigdy nie przypuszczał/ani ja że będzie mi dane grać w TYM zespole ale ponoć Nigdy nie jest za późno.. To czego nigdy nie widziałem. Chcę zobaczyć

_________________
I embrace my... desire to... feel the rhythm

O! Witamy pana perkusistę

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

1.
Lato 1988. Mam 11 lat.
Lista Przebojów Programu III.
Kawałek "Saluto" (a właściwie jego fragment).
Nagrywam na kasetę marki "Stilon" przy pomocy radiomagnetofonu "Wilga" i tego samego dnia słucham jeszcze jakieś 20 razy. Potem tak codziennie przez dłuższy czas. Czad!!!
2.
Lato 2011 ustawiam sobie tak by móc zobaczyć jarociński koncert z okazji 20-lecia wydania "Legendy".
3.
C.D.N.

dawno dawno temu w odległej galaktyce w czasie umysłowej rebelii kolega punk puścił analogową płytę pt antiarmia. było to dziwne i niesamowite przeżycie.następnie legenda znajdowała mnie w różnych sytuacjach mentalnych. aż wreszcie triodante zabiło mnie i kilku kolegów na dłuższy czas pozostaliśmy w innym świecie. duch przyszedł jak zwycięzca i został na długo długo długo. droga szła ze mną w najdziwniejszych stronach świadomości. pocałunek mongolskiego księcia zaraził mnie i moją zonę, która zdezerterowała z wcześniejszych zastępów na rzecz armii światła. długo nic i nagle znalazłem się na krańcu wszytkiego - często tam wracam bo chłód końca świata dobrze robi na moje korzonki. ultima thule ultima thule. zła krew. i już lepiej. po czym ja niesądzony i niebandzior poszedłem jak owieczka na proces by oskarżyć wszystkich, stać się złym, aż odlecieć na szczycie katedry poza wszelkie prawo oprócz Tej miłości. życzenia zawsze byłem frikiem, nawet moje konto jest zupełnie zielone w sprawach rynkowych. Chciałbym przejść na tamtą stronę i móc spojrzeć w oczy Wczorajszemu. Bo dziś jest źle. Potrzeba prawdziwej Legendy...

Część I. Druga będzie nie wiem kiedy.

1986? (8 rok życia) - szło w Trójce, bodaj w audycji "Między punkiem a funkiem" "Między nami dobrze jest". Przestraszyłem się i schowałem pod kołdrę. Dodatkowo kojarzyło mi się to z okropnymi scenami z programu "997" z TVP1, który mimo napomnień rodziców podglądałem przez uchylone drzwi. Nie wiedziałem wtedy, co to jest gwałt, więc myślałem, że oni po prostu tę dziewczynę zabili, np. porąbali siekierą czy pocięli piłą.

1991 (13 rok życia) - kupuję pierwszy "Tylko Rock" w życiu. I tam co numer, to wiersz tajemniczego Tomasza Budzyńskiego (przedstawione zdjęcie jakby mnicha w kapturze). Wiersze tyleż mnie irytowały, co fascynowały, nie rozumiałem z nich nic ("brombe e duda ze", "kup wynko/ ty sfinko", "nie strzelił gola/ będąc" (to ostatnie się okazało potem błędem, bo miało być "sam na sam/ będąc")). A jednak kupując każdy kolejny numer zaglądałem na tę jedną z pierwszych stron.

1993 (chyba) - w Trójce często "Archanioły i ludzie" - zwłaszcza wbił mi się w pamięć fragment: "a zarazem pięcioletniego chłopca". Nie jestem przekonany. Ale już wiem, że to coś więcej niż zwykły punk. Tymczasem ciągle czytam wiersze TB w TR.
Przy czym w jakimś zinie wywiad z TB (jako "Bombadilem"), który mówi, że nic dobrego nie sądzi o ludziach mówiących "Papież ch...". Podoba mi się to, choć nie jestem (jeszcze wtedy) specjalnie katolicki.

1994 - koleżanka słucha Armii. Przy tym przyciąga mnie jakaś recenzja, gdzie piszą, że tam są elementy art-rocka. I ta waltornia.

1995 (bodaj) - szczyt szczytów wśród wierszy TB w TR: "Pan Tomasz Budzyński/ fantomas kretyński".

1997 - zakup kasety "Duch". Mistrzostwo świata. Pierwszy utwór przyciągający ucho: "Bracia Bum", potem "Pięknoręki", potem "Łapacze wiatru" i już tak poszło. Cały czas się zastanawiam: "Czemu 'dwa złotłe' a nie dwa złote?"

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!

..to moż jak kłet z Kłetowic

- moja siostra to miała na składance od myślenickich punków. Se słuchałem jej, koniec lat 80tych, na pewno tam jeszcze Fort BS był. Ja nie uwierzyłem, że w tej piosence chodzi właśnie o to .



Mi też te z tego okresu chyba najbardziej się podobały!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

..no ja też..chyba chodziło o coś wręcz przeciwnie..chyba.

_________________
..Ty się tym zajmij..

Doskonałe były! Na całe życie je zapamiętam. Swoją drogą "Fantomasa kretyńskiego" na nowo odczytałem dopiero po trzydziestce
A i do dzisiaj mi towarzyszy "o góro, góro/ zielony lesie" i ten nieszczęsny mecenas na manowcach. Żeby się tylko takim mecenasem nie stać.

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!

no i Kłepernik.

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!

hm, ale w końcu już wiesz dlaczego tak...?

_________________
...sailin`on...

Ja na przykład nie wiem !...W ogóle często się zastanawiam nad niektórymi rzeczami w tekstach, tytułach i naprawdę WIELU rzeczy nie rozumiem... może to jeszcze nie ten krąg wtajemniczenia hehe... przydałby sie jakiś temat w którym byłoby to wszystko wyjaśnione, można by zadawać pytania, interpretować, etc...

o!! pewnie że tak kiedyś szukałem ilterackich insoiracji albo cytatów w tekstach Pana TB, ale... sam to nie dałem rady dużo znaleźć a czy taki wątek hen gdzieś na Ultima nie istnieje...? pytanie do starszych bywalców

_________________
...sailin`on...

a skąd, nie mam pojęcia, chyba po to, żeby było absurdalniej

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!

w tamtym świecie są po prostu złotłówki

_________________
Abraham odpowiedział: «Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój». I szli obydwaj dalej