Ultima Thule

Ja pierwszy raz usłyszałam o Armii od koleżanki Magdy (ptak ze wschodu) Było to chyba w 2004 roku. Na początku nie podobały mi się te piosenki i w ogóle takie mocne brzmienia Z czasem jednak doszłam do wniosku ze jednak te piosenki są spoko i pierwszą płytą która przesłuchałam był ''Pocłaunek mongolskiego księcia". Później już doszła do tego "Droga", "Legenda" i inne płyty :]
W tym roku w czasie wakacji do Armii przekonałam także koleżankę Paulinę<nowa89> Pożyczyłam jej do posłuchania kilka płyt i też bardzo się jej spodobało Niestety nie byłyśmy jeszcze na żadnym koncercie Armii ale mam nadzieję że jeżeli będzie gdzieś bliżej Grajewa koncert to z chęcią pojedziemy

Juz to gdzieś pisałem ale co tam

Pierwszy raz usłaszałem Armię na liście Trójki w latach 80tych (Saluto, Jeżeli i Aguirre - jeżeli dobrze pamiętam - Budyń gdzieś wrzucał statystyki). Ale dopiero od Legendy wsiąkłem na dobre (zima 91/92).
Pierwszy koncert - klub Fugazi wiosna '92.
czy to byl ten slynny koncert ktorym supportem Armii byl zespol Kinsky? A po i w trkacie koncertu atakowali publike skini? tak pytam z ciekawosci.pozdrouufka

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain

Jak ma być wszystko w jednym miejscu, to i ja coś skrobnę.
Kiedyś napisałem na naszym gerowym forum o swoich początkach fascynacji Armią w 1991 roku. Tymi słowy:

"Aż tu nagle... koncert z Jarocina w telewizorze nadają!!! Super, będzie Brygada Kryzys!!! Najpierw jeszcze tylko jakaś Armia, a potem Brygada... Jakaś Armia??!? Ten krótki występ transmitowany w tiwi zapamiętam chyba do końca życia... Wokalista tego zespołu Armia śpiewał w Jarocinie o Duchu Świętym!!! Piękna muzyka i bardzo ważne każde słowo, które pada ze sceny... I tak jest do dziś... Dzięki Budzy...

Pierwszy koncert: w bramie Hali Gwardii - festiwal Silmarile w 1992 r., pierwszy w pełni przeżyty koncert: klub Medyk w 1994 r. (w ramach promocji płyty Triodante)."

ten, Kinsky był supportem, rozbrajającym z resztą a skini to na początku lat 90tych byli nieodłącznym elementem koncertów

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Byłem! Tylko koncert bez Banana był a Kuby jeszcze wtedy nie było . Pierwszy raz wtedy Dezertera na żywca widziałem.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Na początku tamtego koncertu Armii w Hali Gwardii na scenie pojawiła się zakapturzona postać z pochodnią.
Niedawno dowiedziałem się z dobrze poinformowanych źródeł, że był to Dziki.

tego nie wiedziałem, ale pamiętam jak ział ogniem czad był

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Moi kumple byli na tym koncercie ( ja nie poszedłem, bo byłem chory, cy cuś...), opowiadali wrażenia... Ziejący ogniem mnich, gdy Budzy krzyczał "Światło!" - po prostu wgniatało w ziemię ! Może powtórzyć ten pomysł na którymś z koncertów ?

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

Po prostu: ogień w Mocnego Gębie.

Moja przygoda z Armią trwająca do dziś rozpoczęła się gdzieś w 91 roku, kiedy po raz pierwszy usłyszałem LEGENDĘ. Było to nocą w Gdyni na Skwerze Kościuszki podczas burzy, słuchałem tej płyty na jakimś zdezelowanym walkmenie, a ja po prostu rozpłynąłem się. Pamiętam ten moment do dziś a minęło już ponad 15 lat. "MORZE I WIATR"- i Legenda.
Niedługo potem, wczesną jesienią byłem juz w Krakowie na pierwszym koncercie w Hali Wisły.

ja chyba rok 2001 i plyta "Droga" i poszlo..
Pierwszy koncert dopiero w 2003..... (chyba wczesniej sie na PGeRach zarejestrowalem niz na koncercie bylem )
a przyszlo przez Tymka...

ten w Gwardii masz na myśli? bo w medyku Banan o ile pamiętam był.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Gwardia, Gwardia oczywiście, za długi cytat z Erkeja zaznaczyłem , Dezerter też był w Gwardii

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

no własnie, za to nie było go w Medyku

Banan czy Dezerter?

Gwardia czy Medyk?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

to dla ostatecznego wyjaśnienia:

koncert w Hali Gwardii - bez Banana, wraz z Dezerterem i Brygadą Kryzys, (i Dzikim ziejącym ogniem)
koncert w Medyku - bez supportu (chyba), w pełnym składzie, zaraz po wydaniu Triodante (albo i nawet w dniu wydania)

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...