Ultima Thule

No........ szkooooda.....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Mi się podoba, że płyta jeszcze nie wyszła a w temacie o jej recenzjach są już 4 strony

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

A mnie sie plyta zasadniczo podoba, choc jeszcze jej nie slyszalem, ale z tego co Corteza pisal, to fajna jest.

_________________
.
.
przebacz mi przyjacielu

Z tym, że recenzji nie ma ani jednej .. zreszta i tak coś czuję, że jak płyta wyjdzie to powstanie nowy topic..

... właśnie leci w Radiu Lublin.......

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza

no narazie zajebioza!!!!!!!!!....i cale poza prawem!!!

Poleciały trzy kawałki (tzn. tyle ja słyszałem).. kurde.. nie wiem po co tego słuchałem, nie będe teraz mógł spać przez parę dni.. Po kolei:

1. Nie jestem pewien co to za utwór, bo włączyłem jak już leciał i nie słyszałem jak facet zapowiadał. W tekście było coś o jaszczurce, więc wnioskuję, że to Ulica jaszczurki. Instrumentalnie bardzo fajnie, wokal jak na mój gust trochę za bardzo trupio-czaszkowy.

2. Poza prawem.. ale nie to Poza prawem, które znacie z teledysku. Zauważyłem dwie różnice. Jedna, to że w refrenie w momencie "hej hej dalej dalej", cicho w tle slychac "poza prawem". A druga to jest to na co narzekałem w topicu o teledysku. Tom mnie posłuchał! Przed tym przyspieszeniem jest dość długa partia instrumentalna z dużą ilością waltorni, a samo przyspieszenie jest troche spokojniejsze i mniej dynamiczne (tzn. takie odniosłem wrażenie, może to tylko ta dodatkowa partia tak wpłynęła na mój odbiór). Teraz ten utwór brzmi dokładnie tak, jak chciałem żeby brzmiał, gdy zobaczyłem teledysk!

3. Fragment Ultima Thule!! Parę dni temu powiedziałem, że jeśli Armia zaczęłaby grać progresywnie to przestałaby być Armią. Chyba muszę mocno ugryźć się w język! Ale spokojnie, moje wyobrażenia o progresji w rocku są bardzo restrykcyjne i Armia ma jeszcze daleko do tej granicy. Jednak dawka progresji w Ultima Thule jest nieporównywalna z czymkolwiek co dotychczas Armia nagrała. Ciężko opisać to co usłuszałem. Były obszerne fragmenty instrumentalne i trochę wokalu (rozpoznałe słowa którejś Ewangelii, że "oko jest światłem duszy"). Bas - miodzik, dr Kmieta Jest taki fragment, gdzie gra delikatnie gitara (nie jestem w stanie stwierdzić kto to), jakiegoś rodzaju syntezator (!! podejrzewam tu robotę Banana) a Ślepy daje na perkusji tak, że aż miło.

Słowem - to co usłyszałem jest ekstra! Nie mogę się doczekać płyty..

edit - jeszcze mi się przypomniało, że facet powiedział, że Ultima Thule trwa ponad 30 minut!! Dotychczas zawsze była mowa o 20, ciekawe czy się pomylił czy..

Zgadzam się całkowicie z Hipokrytą

Wszystko jest bardzo świeże i czuć w tym niesamowitą moc
No i ta suita progresywna...mniam
Już się nie mogę doczekać poniedziałku

Taak.. już się zastanawiam jak sobie poniedziałkowe zajęcia ustawić, żeby jak najwcześniej kupić płytę .. naprawdę zapowiada się świetnie..

Słucham jeszcze cały czas tej audycji, bo liczę, że na koniec poleci jeszcze jakiś utwór Armii. I muszę przyznać, że program jest na poziomie w przeciwieństwie do tego z radia bis. Nie znam wprawdzie prawie nic z tego co facet puszcza, ale generalnie to taki przyjemny rock i okolice..

Mam juz płyte!!! Na razie słucham, napisze coś o niej później!!!

Na razie moge powiedziec ze jest CZAD!

Ja sobie nie kupilem bo mi sie przypomnialo, ze chce miec rozszerzona wersje z piosenka "Nocny lot". No to musze czekac

_________________
.
.
przebacz mi przyjacielu

Wtałem...

Wczoraj przesłuchałem płyty raz przed zaśnięciem. No i nie zawiodłem się. Płyta jest strasznie czadowa, bardziej corowa:), no i brzmienie ma takie bardziej brudne, nie takie sterylne jak PMK. Bardzo przemyślane jako całość, na razie nie zlokalizowałem utworu który by odstawał od całości.

Co do utworu tytułowego - dla mnie wyznacznikami jakości długich piosenek są: Echoes, Shine On You Crazy;) Diamond, Dogs itp..., więc z ogromną ciekawością i niepewnością podszedłem do przesłuchania tego kawałka. No i muszę stwierdzić, że jest interesujący . Sory, nie moge powiedziec więcej, bo coś co trwa bite pół godziny trzeba przesłuchać więcej niż raz....


Przesłuchanie drugie, pisze krótko bo zaraz wychodze:
Ale ta płyta fajna!

Jak to właśnie będzie z tym digipackiem? Będzie normalnie dostępny w sklepach już w poniedziałek?

Gwoli wyjaśnienia: czwartkowe audycje w RL prowadzi zaprzyjaźniony z Armią i ze mną Wiktor Jachacz, kopalnia wiedzy o muzyce psychodelicznej (ale nie tylko) z lat 60-70tych. Armia średnio pasuje do psychodelii, ale grunt, że w radiu się pojawia, za co Witkowi i Andrzejowi Matyaszewskiemu (we wtorki w tych samych godzinach gra metal) 1000-krotne dzięki!!!!

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza

Undead, a co z suitą?

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger