Ultima Thule

Ja to sobie mogę być zwolennikiem, że w Przebłysku są słowa "z ogrodu nieba do ziemi wrót" a gdzie indziej "jeżeli nam zabraknie sił, zostaną jeszcze góry i wiatr" (chociaż ostatnio wolę śpiewać o morzu) - ale tutaj to Budzy sam kiedyś napisał (a nawet chyba nie raz), że płyta Legenda kończy się utworem Dla każdej samotnej godziny.


na Czasie i bycie, o ile mnie pamięć nie myli, poza tym wrzucono ją jako bonus do Legendy.
Niezwyciężony jest o tyle bardziej z Legendy, niż Nie dotykając ziemi na Triodante, że rzeczywiście powstał jakoś w tym samym czasie. Ale Beata ostatnio pisała, że Zła krew powstała podczas nagrywania Pocałunku, więc można by ją dać jako bonus przy następnej reedycji i co? Eeeee


Nie no, Nieruchomo JEST na Triodante, tylko że jest tam niepotrzebnie.
I warto pamiętać, że istnieje równoprawna wersja Triodante, gdzie Nieruchoma nie ma, i że ta wersja jest znacznie lepsza

_________________
ćrąży we mnie zła krew

- o, w tej wersji z Beatą na perkusji - chętnie bym kupił i posłuchał!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Nie wiem, czy jest sens to w ogóle pisać po raz kolejny, ale co tam: oczywiście DUCH, na którym jest wciąż pełno tego co najlepsze w tekstach z LEGENDY i TRIODANTE i już jest pełno tego co najlepszege w tekstach z DROGI i TAŃCA SZKIELETÓW. Mimo tego piosenką o ulubionym tekście jest dla mnie "Parowóz numer 8".

Crazy - zapominasz o jednym fakcie. W czasie wydawania "Legendy" polski rynek wyglądał tak jak wyglądał i podejrzewam że ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ nabywców kupiła "Legendę" na której były i "Niezwyciężony", i "Podróż na Wschód". Porównanie z "Not to touch the earth" dorzuconym po bez mała dziesięciu latach moim zdaniem mocno chybione. EDIT: Ok, wczytałem się bardziej w Twoją wypowiedź, widzisz różnicę. Ale "Niezwyciężony" nie został dodany kiedyś tam sobie wesolutko jako bonus do "Legendy" tylko na bieżąco został tam umiejscowiony. Fakt że prawdopodobnie bez specjalnej zgody zespołu, ale ludzie takie kasety wtedy dostali.
A z "Niezwyciężonym" i "Podróżą na Wschód", czy bez nich.... i tak "Legenda" ma najlepsze teksty, nad czym zastanawiać się nie musiałem ani sekundy.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

A ja mam spory problem z wyborem między Drogą a Tańcem. Ale ostatecznie Droga.

_________________
Youtube

Jednak "Legenda" będąca podróżą gdzieś poza horyzont, tekstowo i muzycznie też.

"Duch" i "Droga", bezapelacyjnie.

"Duch" - powala na łopatki, siłą przekazu, przebogatą w treści biblijne, przemieszaną, bynajmniej nie chaotycznie, z charakterystycznym słowotwórstwem Budzego.
Pojawiają się też różne arcytrafione smaczki, zapewne bliskie sercu Autora , okruchy dzieciństwa, i nawiązania tolkienowskie, i beatlesowskie nawet:) (Tytus Romek i Atomek: „życie ludzkie jest ważniejsze niż czyjeś małe interesy”; „ostatni przyjazny dom” –Tajar?, „głupiec na wzgórzu” i wieleeeee innych ). Teksty Budzego to jak pójście na kawał dobrej sztuki do teatru: wiele się dzieje, wiele postaci, wydarzeń, wątków, to taka wielka przygoda za każdym razem, na każdej płycie,i to przygoda, która się nie nudzi.

Chyba musiałabym przytoczyć całego „Ducha”, gdybym miała wymieniać fragmenty/utwory które najbardziej mi się podobają...ale przede wszystkim:

1/ Pieśnią moją jest Pan
2/ Marność
3/ Bóg jest Miłością
4/ Bracia Bum
5/ Inaczej niż zwykle

Ech, właściwie wszystkie teksty z Ducha, no..dla mnie ta płyta jest genialna, nie ma ani jednego zbędnego utworu, ani jednej zbędnej nutki, ani jednego zbędnego słowa...

„Umarłem dzisiaj...”
„Żyję od dziś”
„To tylko salto delfina
wilczy kot”
„gdzie jest twoja śmierć, gdzie jest jej zwycięstwo”

- i można tak w nieskończoność...

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13

Po normalnemu toto się nazywa Rivendell. Precz z niekanonicznym przekładem!!! Przecież to brzmi jak tatar... potrawa mięsna.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

zachowałam się jak gówniarz, to się więcej nie powtórzy....

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13

To że zapomniałem o Tańcu Szkieletów bardzo niedobre, bardzo. Może dlatego ze to nieortodoksyjnie armiowe? ;
lecz i tak pierwsza jest droga, ale potem może Taniec, tuż przed Pocałunkiem; zresztą wszystkie one tuż koło siebie niemal.

Droga.

_________________
,,...zanim wyjdziesz wyłącz gaz..."!

wszystkie teksty Budzego są apstrakcją dla mnie....

już jakieś pół roku zastanwiam sie ze znajomymi co to są najduchy, zbylaki i ancykrysy

_________________

Rozumiem ortodoksje wytrawnego armiologa Crazego, ale ja zarówno piracką kasetę z początku lat 90-tych, jak i kilka lat temu wydany CD mam w wersji niekanonicznej kończącej się Niezwyciężonym, stąd mój poprzedni post

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

Wpadłeś Wolfie w pokłosie dłuższej dyskusji (Miki da linka? ), kiedy to Elrond określił kiedy został nagrany 'Niezwyciężony' i dlaczego różni się nieco brzmieniem od innych kawałków na Legendzie.
Ja podobnie jak Ty uznaję 'Niezwyciężonego' za immanentną część Legendy, bo tak go sobie osłuchałem
A wyobraź sobie jaka była konsternacja, kiedy Elrond wyjawił iż mała cześć materiału skomponowanego na 'Triodante' była dzieła Bryla. 'Triodante' zaś jak wiadomo było nagrane już bez niego.

Pod wpływem posta Mikiego zmieniłem powyższy post, świadków starego postu mam nadzieję zlikwidować

Coś Ci się musiało przywidzieć, chyba że nie czytałeś tego tematu.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night