Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:06:12

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 200 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 czerwca 2009 13:16:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 20 kwietnia 2005 12:31:48
Posty: 93
Skąd: Mielec
Smok pisze:
o! byłem na tym koncercie, wraz z q51...

oj, Smok zapomniał kto odwoził do go Tarnobrzegu :wink:


Ostatnio zmieniony czw, 11 czerwca 2009 11:54:03 przez damiano, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 czerwca 2009 21:48:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
:oops: kurcze, za dużo tego masła!! Świetnie Cię tu widzieć Damiano!! chyba pisząc tamtego posta byłem jeszcze śpiący!

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 14 sierpnia 2009 22:47:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 18 czerwca 2009 22:35:36
Posty: 327
Skąd: wawa
Elrondzie... jakieś now wpisy by sie przydały... ;)

_________________
_______________________________
Wołaj na cały głos...!!!

http://www.flickr.com/photos/41289643@N05/sets/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 września 2009 22:15:46 

Rejestracja:
wt, 14 kwietnia 2009 18:03:15
Posty: 23
Skąd: Radom/Wrocław
OoOo! No właśnie- lipiec, sierpień...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 września 2009 21:17:19 

Rejestracja:
pn, 08 czerwca 2009 20:18:31
Posty: 153
Skąd: stol(n)ica
przyłączam się do prośby...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 stycznia 2010 01:10:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 18 czerwca 2009 22:35:36
Posty: 327
Skąd: wawa
a to tylko echo grało... :?

_________________
_______________________________
Wołaj na cały głos...!!!

http://www.flickr.com/photos/41289643@N05/sets/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:00:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
ARMIA SZCZECIN 21 LUTY 2010 klub słowianin.
Zaraz po kościele, zdążyłem szybko zjeść kurczaka z rożna z talarkami a już podjechał waldobus. Za kierownicą siedział doktór Kmieta bo waldemar wygrał jakiś konkurs ,w którym nagrodą był wyjazd na narty. W drodze oglądaliśmy maksymalnie psychodeliczny -czeski serial pod tytułem " Latający Cestomir" .Fabuła polegała na tym ,że dzieci wąchały narkotyczne kwiaty z kosmosu a potem latały i zmieniały sie w rózne osoby . Kwiaty pochodziłu od UFO ,które spadło na ziemię w postaci kamienia . Oglądanie pierwszego odcinka wymagało niebywałej wprost odporności psychicznej. Ja byłem już bliski załamania i w okolicach Szczecina zacząłem mieć pierwsze objawy extazy nerwowej co objawiało się obsesyjnym śpiewaniu naprędce wymyślonej miłosnej pieśni pod tytułem "Wioletko -tylko Ty ". Ale na szczęście podjechaliśmy pod klub słowianin. Ze śpiewem na ustach wszedłem na piętro. Klub jest dość duży -przypomina stołówkę zakładową lub studencką z czasów peerelu.
Właścicielką jest pani ,która częśtuje nas kawą ,herbatą i delicjami. Klub ten ma dla mnie skojarzenia jak najgorsze .Dość powiedzieć ,że własnie w tym klubie zagrał swój ostatni koncert Brylu zanim nie opuścił zespół Armia na 19 lat. Z garderoby roztacza się rozległy widok( klub słowianin jest położony na górce) na dworzec autobusowy i kebap. Zza ściany dochodzą nas dźwięki próby jakiegoś młodego zespołu hewymetalowego ze średnim uzdolnieniem. Jednak największą uwagę przykuwa wiszący na ścianie obraz o tematyce apokaliptycznej. Jest tak psychodeliczny ,że przez jakiś czas zastanawiam się czy go nie kupić. Był to obraz w stylu filmu "Latający Cestomir" . Zjawia się dziennikarz z miejscowej gazety .Kulturalna rozmowa a i owszem. Koledzy rozstawiają się na scenie. Pojawia sie pracownik techniczny. Jego zachowanie i praca nie mieści sie nawet w szeroko pojętych ramach wyznaczonych przez film "Latający Cestomir". Co ciekawe w wyglądu do złudzenia przypomina postać Golluma z ekranizacji trylogii Tolkiena. Koledzy widząc jego wyczyny naprędce wymyślają mu pseudo "Stalaktyt" . Do koncertu jakieś 10 minut a Stalaktyt nie uporał sie jeszcze z kabelkami. Co rusz coś sie wzbudza ,piszczy i przeraża. Moje nerwy nadwyrężone już dostatecznie puszczają i zdaje sie ,że mówie na głos jakieś brzydkie słowo. Staram sie uspokoić i przypomniec jak leciała 'Wioletka" ale nic to nie daje..Mija godzina 19 a my jeszcze w malinach. (koncer ma sie zacząć o 19) .Na Stalaktycie nie robi to najmniejszego wrażenia. Wydaje sie przebywać w jakiejś nie znanej nam przestrzeni kosmicznej. Przerażeniem napawa nas fakt ,że Stalaktyt -jak sie okazuje ma jeszcze obsługiwać oświetlenie. Obsługa oświetlenia polegała w tym przypadku na tym ,że je po prostu włączył i poszedł. Wioletko -tylko Ty !!!!!!! Z pół godzinnym opóznieniem wychodzimy na scenę. Publiczność w sile 150 osób zchodzi sie bardzo niemrawo z jakichś czeluści stołówki. Tomasz Budzyński nie mówi cześć tylko siedzi na podeście od perkusji. Koledzy z sekcji rytmicznej zaczynają jakąś dżezową improwizacją ,która nosi znamiona utworu 'Breakout " Zaczynam improwizować w języku angielskim używająć słów brekałt, łocjałt , rimembo i ałtsajd....a nawet posuwam sie do straszliwego okrzyku :ran !!!!!...Publiczność w dwuch trzecich dotarła w pobliże sceny ale udaje ,że wcale nie. Zgrabnie przechodzimy w "groźniak " oczekując szaleństwa pod sceną. Wspólne spiewanie nie wychodzi. Kusi mnie aby zaspiewać mój nowy utwór miłosny. Przed kolejnymi utworami staram sie nawiązać kontakt słowny z publicznością i zadaję im pytania. Pierwsze pytanie : czy ktoś rozumie o czym jest płyta Triodante? pojawiają sie niesmiałe głosy ...ale wychodzi na to ,że nikt nie rozumie . Gramy więc "Popioły " skazani na niezrozumienie. Nastepne pytanie : jaki jest pierwszy utwór zespołu Armia w ogóle ? Padają pierwsze głosy ....ale znowu nikt nie wie. :shock: Odpowiedzią na to pytanie jest wstrząsająco zagrany utwór w średnim tempie pod tytułem "Nic już nie przeszkodzi"...Trzecie pytanie : kim może zostać chłopak z małego miasteczka? może piosenkarzem??? Okazuje się ,że chodziło o złego porucznika. Na prośbę Kristoforesa nie pluję na publiczność . Nastepnie mam małe przemówienie w języku japońskim ....bardzo mi sie to podoba i posuwam się do strasznych rzeczy. :shock: Jezeli to robi na trzeżwo to co zrobi po pijanemu. Chcę latać jak Cestomir. Ni mniej ni więcej. Przed utworem Katedra....wchodzę na podest od perkusji i przygotowuję sie do skoku w nadprzestrzeń stołówki. Chcąc naprowadzić publiczność na tory naszego utworu mówię : kat....kat....kat...noooo...kat.....Nagle odzywa się głos z publiczności : Roman Kostrzewski !!!! Ten okszyk mnie osłabia do tego stopnia ,że rezygnuję z eksperymentu Cestomira.....Wioletko ! tylko Ty !!!.. po wykonaniu utworu "Katedra" przechodzimy do szlagierów .Publiczność zaczyna tańczyć pogo a nawet robi ho,ho hoo.....po szlagierach wykonuję improwizowana wokalizę przed utworem Anima, która nawet całkiem nieźle mi wychodzi. Publika znowu nie rozumie naszej twórczości...ale w nastepnym andergrandzie wydaje nawet głos: ooooooooooo ! :D Schodzimy ...jeszcze dwa bisy . Po koncercie przychodzi do garderoby wielu fanów trzymając w rękach.......nasze plakaty :shock: :shock: :shock: :shock: .W naiwności swej myślałem całe życie ,że plakaty są po to aby wisieć na mieście. :shock: Muszę tu dodać ,że kontert ten grany był nie na umówioną stawkę tylko na tak zwany procent z biletów. Co oznacza ,że zespół zarobi tyle ile się sprzeda biletów. Reklama takiego koncertu jest sprawą kluczową. Zespół za własne pieniądze wydrukował plakaty ,wysłał do klubu......a pani włascicielka rozdaje je publiczności porzed i po koncercie! Plakaty były nawet opisane : data ,godzina itd....Kiedy po koncercie pytam pani właścicielki klubu słowianin do czego według niej służą plakaty, ona jest bardzo zdziwiona ,jak mogłem jej w ogóle zadać takie pytanie !!! ???? Pani włascicielka jest na tyle beszczelna ,ze nawet nie ukrywa przed nami jak jej zależy na umowie jaką z nią zawarliśmy, a tak w ogóle to ona przecież NIE MIAŁA ICH GDZIE POWIESIĆ !!! :shock: :shock: :shock: Zabieramy Tosisławę i szybko opuszczamy klub słowianin. W drodze powrotnej rozgorzała dyskusja o narodzie wybranym i jego potędze medialnej....no i następne odcinki "Latającego Cestimira". Co tam sie dzieje!!! Narkotyczne kwiaty z kosmosu zaczynają wąchać już nie tylko dzieci ale i dorośli !!!! Jesteśmy też głodni . Delicje się skończyły już przed koncertem. :cry: W Gorzowie szukamy makdonaldsa ale gubimy sie we mgle i w ogóle cudem udaje nam sie wyjechać z tego miasta. Do tego w waldobusie coś zaczyna dziwnie stukać. Po drodze znajdujeny czynny o tej porze bar( jest godzina pierwsza w nocy). Nawet przyjemnie. Zamawiam całkiem dobry żurek a potem rumsztyk z cebulkom. Franc zjada nawet dwa żurki.Do domu wracam o wpół do trzecie j w nocy... zasypiam i wydaje mi się ,że jestem koszykarzem i gram w filmie "Latający Cestomir" ....Wioletko ! tylko Ty!.....TYLKO TY !


Ostatnio zmieniony pn, 22 lutego 2010 20:40:51 przez elrond, łącznie zmieniany 14 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:03:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
elrond pisze:
czeski serial pod tytułem " Latający Cestomir"
on jeszcze czechosłowacki :) ja tego od ponad 20 lat nie widziałem ale wspominam bardzo miło, taka późniejsza i słabsza wersja Arabelli. Crazy chyba o tym kiedyś pisał :D

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:11:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
elrond pisze:
w okolicach Szczecina zacząłem miec pierwsze objawy extazy nerwowej co objawiało się obsesyjnym śpiewaniu naprędce wymyślonej miłosnej pieśni pod tytułem "Wioletko -tylko Ty "



Padłem :D

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:46:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
O, Pippin by się odnalazł w armijnej odsłonie "Jednego z dziesięciu" :wink: Właśnie sobie wyobraziłem, jak Tadeusz Sznuk zadaje pytania, którymi Elrond chciał pobudzić publiczność.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:48:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Z tym że pytanie
elrond pisze:
czy ktoś rozumie o czym jest płyta Triodante?

musiałby pan Tadeusz trochę dopracować. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:48:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Faktycznie, nie jest aż tak jednoznaczne.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:53:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Bo grunt to dobre sformułowanie pytania, czego najlepszym przykładem historia udziału mojego znajomego w jakimś konkursie na którymś tam konwencie. Otóż na pytanie "Co wiesz o... (tutaj imię i nazwisko jakiejś postaci)?" odpowiedział on śmiało "Nic" i tak długo się kłócił, aż prowadzący przyznał, że na tak głupio postawione pytanie odpowiedź faktycznie jest prawidłowa.

Ale nie zbaczajmy z tematu wątku. :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 13:55:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Powróćmy zatem.

Pet pisze:
elrond pisze:
w okolicach Szczecina zacząłem miec pierwsze objawy extazy nerwowej co objawiało się obsesyjnym śpiewaniu naprędce wymyślonej miłosnej pieśni pod tytułem "Wioletko -tylko Ty "

Padłem :D


W tzw. międzyczasie ciąg dalszy wrażeń z wczorajszego koncertu powoduje, że powinienem inaczej ustawić monitor, by móc dojrzeć wszystko z podłogi :D

A może to Stalaktyt zdradził się z zamiłowaniem do twórczości Kostrzewskiego, tylko nie można go było dojrzeć ze sceny?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 lutego 2010 14:21:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
elrond pisze:
Przed utworem Katedra....wchodzę na podest od perkusji i przygotowuję sie do skoku w nadprzestrzeń stołówki. Chcąc naprowadzić publiczność na tory naszego utworu mówię : kat....kat....kat...noooo...kat.....Nagle odzywa się głos z publiczności : Roman Kostrzewski !!!! Ten okszyk mnie osłabia do tego stopnia ,że rezygnuję z eksperymentu Cestomira.....Wioletko ! tylko Ty !!!..
:hahaha: mało nie spadłem z krzesła :D

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 200 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group