hranulek
pozwolę sobie podzielić Twego posta na dwie części, na część, z którą się zgadzam, i na część, z którą bym polemizował:)
Zacznę od części, z którą się zgadzam:
hranulek pisze:
Braawo Tomek! Braawo Tomek!
Teraz zaś przejdę do części, z którą się nie zgadzam.
hranulek pisze:
Pamiętam, gdy w 1999 z wypiekami na twarzy słuchałem Budzego mówiącego w radio. A mówił mniej więcej coś takiego: demokracja zmienia się w sprostaczenie, demokratycznie można wybrać potwora albo Hitlera.
Właśnie tak było. Problem zaczyna się wtedy, gdy zaczynamy kogoś, kto na to nie zasłużył, do tego Hitlera porównywać.
hranulek pisze:
opozycjoniści sprzed 1989, jak Budzy (inna sprawa, że jest dokładnie na odwrót)
co znaczy "na odwrót"? Odwrotnością opozycjonisty z PRL-u jest aparatczyk z PRL-u. Więc jakieś to zdanie niejasne.
hranulek pisze:
Lady Pank przynajmniej twierdzą, że pisali teksty polityczne - to może jednak jakieś tam prawo mają?
Twierdzą. Ale to nie znaczy, ze pisali. Po pierwsze teksty pisał autor zewnętrzny, ale to nieistotne. Lady pank miał całkiem fajne (na początku) teksty ironiczno-społeczne, które można było sobie interpretować politycznie, lecz nie sądzę, by jako takie powstawały ("Mniej niż zero" rzekomo o Przemyku - myślę, że to jak z "Telefonami" Republiki, które nabrały nowego znaczenia, którego autor nie przewidział). Jedyny stary tekst Lady Pank polityczny jaki kojarzę to "Moja ulica", ale to już było po frytkach.
Budzy zaś twierdzi, że nie pisał, ale zakładając, ze znasz twórczość Armii, przypomnij sobie taki kawałek "na ulice". Choćby nie miał wymowy wprost politycznej ma bardzo dużą siłę rażenia.
hranulek pisze:
Wiadomo, że demokracja nie jest idealnym systemem. Ale jak z faktu, że ktoś ją krytykuje, wyciągnąć wniosek, że woli system PRLu? To wie chyba tylko Budzy...
Inkryminowany tekst zdaje się być raczej o tym, że "Polacy nie dorośli do demokracji". W czasach dyktatury jedni siedzieli w więzieniu a inni chlali po hotelach - z tego wtysnuwam wniosek, ze istniały różne sposoby na egzystencję. Można też było sobie stanąć z boku, dopóki włądza nie wlazła w życie z butami.
hranulek pisze:
Trzecie brawa za zamknięte oczęta. Jak to nic nie grozi za krytykowanie władzy. Może nie przyjedzie nikt z ABW, ale czy to jedyny sposób represji? Oczywiście sposobem represji może być chociażby zamknięta droga awansu zawodowego. Albo to, że utworów niektórych wykonawców nie puszczają w radio, o czym akurat Budzy wie, skoro na to narzeka.
Wystarczy wejść na forum Lady pank by zobaczyć, ze piosenka jest puszczana w radiu, jest na kilku listach przebojów nawet, w tym na liście "reżimowej" Trójki. A cóż to za awans zawodowy, który można zablokować muzykom rockowym coraz blizej wieku emerytalnego? Płyta wyjdzie, radio gra, kasa leci. To jakie są ograniczenia? Borysewicza nie chcą zatrudnić w przedszkolu jako nauczyciela rytmiki?
hranulek pisze:
Nikt nie kazał być w opozycji. Skoro Budzy tak wybrał, to niech teraz nie zgrywa męczennika, który przy każdej okazji wypomina te nieszczęsne kajdanki...
fajna sprawa - odmówienie ofierze prawa głosu, by nie robiła z siebie ofiary
hranulek pisze:
Mówili, że jakoś przed '89, gdy ciężko było znaleźć zespoły, które zagrają na Sacrosong, nie miał ochoty śpiewać o Bogu. Dopiero w latach 90-tych, gdy ze strony władz już nic nie groziło...
Taki to był koniunkturalizm, ze gdy w roku 1992 Armia zagrała ok. 21 koncertów, to w roku 1994 zagrała ich 6.
hranulek pisze:
A wszystko to lipa - pewnie Lady Pank i Budzy umówili się, że będą się na łamach gazety nawzajem szturchać a popularność obu stron będzie rosnąć. Ale póki co wygrywa Lady Pank za dobrą ripostę z propozycją nagrania utworu. Może należało zrobić pojedynek nie Budzy - LP, tylko Armia - LP? Mała burza mózgów i by się Armia odegrała..
Nie sądzę, by to miało sens dla muzyków obu zespołów, ponieważ celują, jak to się mówi, w inny target
Jak pisałem wyżej, najbardziej zainteresowną stroną jest redakcja Dziennika, która sobie kombinuje - a, będzie skandal. Paris Hilton boi sie lesbijek w więzieniu! Muzycy Lady Pank wyśmiali Budzyńskiego! Ze zwykłej wypowiedzi polemicznej robi się jakieś starcie o tytuł mistrza boksu zawodowego muzyków rockowych.
jak rozumiem kolega jest fanem Lady Pank. Trudno mi się zgodzić z tym, co zostało napisane, jak widać wyżej, natomiast szacunek za merytoryczne nawiązanie polemiki, pzdr.
PS: cytat z forum Lady pank:
Cytat:
Super! Janek genialnie powiedział! Ale lepszej promocji dla płyty nie mogli sobie wymyślić Smile Chcieliśmy skandalu i mamy!!!! Teraz wszyscy będą chcieli kupić tą płytę a tytuł też bardzo wymowny i dwuznaczny w przypadku płyty!
WIELKIE GRATULACJE dla AUTORA POMYSŁU zeby to był pierwszy singiel i taki tytuł płyty...
źródłorozsądna propozycja Borysewicza:
Cytat:
"Zdaje się, że Tomek Budzyński ma problem z własną popularnością, lub raczej jej brakiem, oraz tym, że radia nie chcą grać jego piosenek. Mam dla niego propozycję: może po prostu napiszę dla niego fajną piosenkę, taką, której ludzie będą chcieli słuchać w radio lub na imprezie, podaruję mu ją w prezencie. Może jemu samemu uda się napisać tekst o czymś, co ludzi zainteresuje. Może wtedy Budzyński poczuje się szczęśliwszy?" - mówi Borysewicz.
Stała pod scianą sącząc kakao