Wchodząc na lotnisko,gdzie za godzinę miał odbyc się koncert,
ogarnęło mnie lekkie zdziwienie.No ja piepszę!Co to jest? Jakieś dmuchane wesole miasteczko,wrzawa jak za dobrych czasów w WPKiW
(Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku)podczas swięta Trybuny Robotniczej,nachlani leżący goście,małoletnie laski konsumujące bułki popijając je intensywnie jabolami.Jak ja nie lubię imprez niebiletowanych!
No ale rozumię,to nie będę się czepiał,ponieważ jak czas póżniej pokazał, nie miało to wpływu na przebieg koncertu. No i ten Konio gwiazda polskiej konferansjerki!Albo był nawalony albo chłop nie ma już pomysłu na życie.
Cos tam cały czas rymowało mu się z kondomami,z radiem ojca Rydzyka,
z Mandaryną,Dodą,Zbigniewem Wodeckim itp.No ale w końcu gośc zniknął ze sceny ,no i zaczęło się: Szewc zabija szewca bum tarara bum tarara.................Jak to kiedyś mowiliście?:Wariaci pod scenę.... ,oj było tych wariatow, oj było. Ja ze względu na sędziwy wiek trzymałem się barierki w okolicach miksera,przytupując rytmicznie nogą i od czasu do czasu próbując ciągnąc wątek wokalny!Proszę państwa gdzie jest waltornia
....... pstryk i za chwiłe była już waltornia
. No i było już pięknie i nastrojowo.A dalej cały czas czad i poezja i tak do końca.Był niestety tylko jeden bis.Jacyś goście zaczęli pchac się na scenę, no i jak chłopaki zaczęli zbierac swoje instrumenty stwierdziłem ,że i na mnie już czas.Fajnie było! Aha,chciałem zdementowac pogłoski rozpowszechniane przez niejakiego Konia, że gwiazdą konceru ma byc zespół Coma.Stwierdzenie to nie było prawdą.Armia Pany! i wszystko jasne!
P.S. Lubię koncerty plenerowe, ponieważ piszczenie w uszach mija po ok.2 godzinach.Pozdrawiam wszystkich miłośniów dobrej muzyki(oprócz konferansjera Konia i małoletnich jabolowych ofiar).
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
- tak sie konowi skojarzyło)
, a jak nie, to cóż... już dawno nie byli...
