Ultima Thule

No i po kolejnym koncercie Armii we Wrocławiu na tej trasie. Był bardziej skondensowany, żywiołowy i bez dziwnych ludzi pod sceną jak ostatnio, choć chyba marcowy nieco bardziej mi się podobał. Niby koncert z tej samej trasy, ale jednak zupełnie inny. Oczywista różnica w lokalizacji, bo teraz w plenerze, a w dodatku przy około 5 stopniach. Pewnie na tej scenie zamarzaliście. Ciut ponarzekam, ale tylko ciut. Nagłośnienie mogło być lepsze (choć złe nie było, ale Maleo na które trafiłem pod koniec brzmiało selektywniej). Przede wszystkim szkoda, że dość krótko z okrojonym setem, choć jak rozumiem to wina obsunięcia czasowego i faktycznie ciszy nocnej.

...niestety z powodu dokuczliwego zimna -koncert był na dworze- postanowiliśmy grać jak najbardziej żwawe utwory, zrezygnowaliśmy z akustycznych wersji..więc nie był to koncert w ramach "Podróży na Wschód" ....także czasu było mało, o 22 kazano nam kończyć ...cisza nocna ! graliśmy chyba tylko 50 minut....ale publika fajna i dość liczna jak na porę i warunki klimatyczne

_________________
ooooorekoreeeoooo

Strasznie zimno, ledwo co ustałem.

Setlista następująca:

Saluto
Aguirre
Green
Archanioły i ludzie
Popioły
Gdzie ja, tam będziesz ty
Kfinto
Dom przy moście
Breakout
Jeżeli
3 bajki
Niezwyciężony
Jeszcze raz, jeszcze dziś
On jest tu

Szkoda, że się przeciągnęło i Armia musiała kończyć wcześniej. Pomyślałem sobie, że płyta Droga jest idealnie płytą koncertową. Świetnie się ją słucha na występach. Natomiast Triodante, to jest już wyższa półka i płyta do słuchania w zaciszu.
Podobały mi się chórki Gera w Breakout, szczególnie krzyk: "aaaaa"!
Co do nagłośnienia dla mnie było dobre, nawet bardzo dobre. Stałem obok akustyka. Fajnie było słychać waltornię! Uwielbiam!


Stali z tyłu obok akustyka, potem przenieśli się do przodu, ale widziałem, że ochrona ich wyrzuciła.

Zespół w dobrej formie!

Oj pod sceną było grubo ...
Przy "Jeżeli " skręciłem kostkę w kuli energii i ewakuowałem się po coś do picia ale wróciłem .
W takim skocznym secie zabrakło mi jedynie" zostaw to " albo "underground " na bis.
Ale może innym razem się uda

...jak będzie więcej czasu !

_________________
ooooorekoreeeoooo

widziałem na jutubie jakie tam wokale szły w Brejkaucie! super porywająca wersja !

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Zapomniałem dodać, że na koniec odśpiewano głośne "Sto lat" dla Tomasza i Jakuba.
Wychodząc z koncertu słyszałem, jak pewien poważny chłopak w dredach opowiadał swojej koleżance o odczuciach pokoncertowych. Rozpływał się z zachwytu, że super ściana gitary, że super wokal, no i że Armia to super zespół, że się nie spodziewał takiego świetnego koncertu, itd.

Mam nadzieję ,że ekipa "z przodów " pojawi się na następnym koncercie we Wrocławiu .