Niespodzianki na przykład wizualne. Pod względem wizualnym był to chyba najlepszy koncert Armii, na którym byłem. Godżilla! Oko!
Muzycznie podobał mi się raz bardziej, raz mniej. Der Prozess nadal mi się podoba, ale nadal nie podzielam zachwytów. Zresztą bardziej podobał mi się w domu z płyty, bo w tej gupiej stodole jak zwykle nic nie słyszałem
Budzy śpiewał na całego, ale jego głos ledwo się przebijał przez ścianę gitar. No a ściana gitar momentami (zwłaszcza w katedrze
) stanowiła jednolity szum i zdarzało się (zwłaszcza w katedrze), że nie słyszałem ani grama melodii z podkładu. Co prawda w drugiej części koncertu było pod tym względem lepiej.
Żeby się nie czepiać - best momenty:
- dodanie do czadowej części suity linii wokalu, zresztą nieco zmodyfikowanej (bardzo udatnie i pod względem kompozycyjnym, bo to linia, której nie było, i wykonawczym - brawa dla Toma za czyste wyciągnięcie bardzo trudnego momentu, zresztą w wielu miejscach)
- końcówka Statku burz, od tej dynamicznej waltorni do końca. W ogóle - brawa BRAWA i jeszcze raz
Brawa dla Kuby - dla mnie wręcz bohater wieczoru
- śmiech Toma w Przed prawem - ulala, przestraszyłem się
manool wspominała, że zabrzmiało mocniej niż na płycie, no - zabrzmiało rewelacyjnie. w ogóle cały utwór jeszcze wyraźniej wybił mi się ponad resztę płyty niż wcześniej. cały bardzo dobry
- Archanioły
, zwłaszcza przejście od takiego wolnego przyśpiewywania do normalnej piosenki, normalnej, ale z nietypowym akompaniamentem
- Popioły - no cóż, dla mnie zjadły na śniadanie (czyli już po pierwszym refrenie) utwory 1-4 i 6 z Prozessu. Wybitne.
- Zemsta!!! Ale jazda!
- niespodzianki w Niezwyciężonym. Naprawdę dałem się najpierw nabrać, że się sypnęło
- Opowieść zimowa/ On jest tu - dla mnie to najlepszy dublet koncertowy w historii Armii, już nie raz słyszałem ten zestaw w takiej kolejności i osiąga on w porywach sześć do siedmiu gwiazdek. Mimo pewnej "oczywistości" chyba jednak dla mnie best moment.
- Poza prawem - to ma pięć gwiazdek!!!
- Groźniak - ogólnie trochę mi się osłuchał i znudził, a tu bardzo mi się spodobał i porwał! nie wiem i nie umiem powiedzieć czemu, pewnie z przyczyn jakichś subiektywnych, ale tak jakoś
- Underground - nie wiem, czy to nie będzie mój numer dwa na ostatniej płycie. Świetne
- rege przy Zostaw to! wow, ale zabujało
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
ostatni akapit 