Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 07 maja 2024 16:07:23

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 15:56:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 00:10:40
Posty: 880
Skąd: z Malych Garbar
czad, czad... dla zadnej innej kapeli bym tak nie moknal :wink:
swietny wystep, tylko o wiele za krotki, liczylem na jakiegos chociaz krotkiego bisika... elrond w kulminacyjnym wrzasku zabrzmial jak dziad z Iron Maiden :lol: swietny byl tez goscinny udzial w 51'st, balem sie, ze z glosem Toma wyjdzie jakos dziwnie, a wyszlo na 5+
szkoda, ze nie zagrali mi Far Better Thing, ale nie mozna miec wszystkiego...
podzielam zdanie Gera, co do "falujacych" amatorow rocku i punku - rozjezdzalbym walcem... sam skacze czasami, ale w odpowiednich momentach, miejscach, w odpowiednim obuwiu no i przede wszystkim od przodu, ze sceny, na widzacych mnie i majacych szanse zlapac, albo sie uchylic ludzi...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 21:16:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
Dziekuje zespołowi za świetny wystep!!!. Stałem cały wystep przed scena. Zmokłem ,ale Armia ze swoim setem, pozwoliła mi zapomnieć o pogodzie i deszczu. A śmiem twierdzic,że deszcz dodoał wystepowi pewnego smaczku. Pomysłem na 6 był telebim za Krzyzykiem. Fajne fotki, fragmenty filmów dobrane do kawałków wyświetlane na nim. Rewelacyjnie wypadł dla mnie Krzyzyk. Pierwszy raz widziałem go na zywca. No Stopa ma godnego zastepce w Armii. Nagłosnienie było potęzne i masakrowało. Po hitach nastapił juz prawdziwy set Procesowy. Ludzie jakby zaskoczeni.Wiekszośc stała, pogo zmalało. Chyba oczekiwali hitów. Dla mnie kawałek numer 1 tego występu to Zły Porucznik. Walec z okrzykami Budzego. Przez momnet myślałem, że chmury przestraszyły sie wrzasków Toma i dadza spokój z deszczem.
Wystepów New Model Army nie widziałem. Deszcz zwyciężył.
p.s Czy Erlond myślał o aktorstwie? Takiego zachowania i palet min nie powstydziłby się żaden aktor. Jeszcze raz dziekuję. :roll:

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 21:39:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
a zauważyliście, że u godzilli też padało???? :lol:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 23:11:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
hehe jak wspomniał już Gero byłem :)
Deszcz nieco chłodził zapał hehe ale było bardzo fajnie.
Show jakie teraz robi Budzy podczas koncertów to jakiś total :shock: :shock: :shock: :brawa: :brawa: :brawa:
Najbardziej zażarły tego wieczoru:
-Popioły jak wspomniał Gero z dobrze słyszalnym solem :)
-Zły Porucznik...ale się darłem hehe
-Statek Burz...popłynąłem...
-Przed Prawem.... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
-Anima....też nie ma słów, żeby to opisać.
No i jakoś tak znowu na scenie widziałem dwa zespoły....

Niestety nie obeszło się bez wkurwiańskiej siekiery, debilnych tekstów wokół oraz walki o brak uszkodzeń od glan.

PS byłem też na Myslovitzzz...... :oops:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 23:18:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 20:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
a ja mam małe pytanie, w związku z tym, co napisał Gero
Gero pisze:
Najpierw występ z dziećmi (Ukryta miłość)

czy ten utwór był zagrany dlatego, że jak śpiewa wokalista
"moja dziewczyna nie lubi tego miasta"?

tak jakoś mi się to skojarzyło ;)


edit:
na onecie jest kilka zdjęć z jarocina, min. Armii
http://muzyka.onet.pl/festiwal/10142,66351,8,,galeria.html

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 11:59:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 09:35:09
Posty: 521
Skąd: Bydzia
W piatek zdążyłęm dojechać tak by spokojnie zobaczyć Bad Brains, Budzy też na tym występie był :wink: Wczesniej niestety nie dało się być gdyz godzinę spędziłem w korku w swoim miescie :/ W sobotę mała scena do południa- wogóle ani trochę nikt mnie tam nie zachwycił, a z tych 4 kapel co widziałem nawet chyba zwrotki po polsku nie było.. Niestety ulewa spowodowała że przed zespołem z Mysłowic sie zawinełem i wróciłem konkretnie na Armię, no ale wtedy to juz mozna moknąć na maksa :D Chórek dzieciaków był rzeczywiście słabo słyszalny ale pewnie i tak miały niezłe przeżycie. Rozgrzewkowy set spełnił rolę, pare w sumie okrzyków Siekiera to bym sie nawet zdziwił jakby nie było, a stać sobie można było całkiem niedaleko od sceny i to w sandałach bez strachu o nogi :) Pierwszy raz widziałem Proces na żywo no i wrażenia rewelka. Przedstawienie wprawiło zdaje sie niektórych w osłupienie a nawet przerażenie jak mi się zdawało podczas Przed prawem Na koniec koncertu jak i płyty Underground jak najbardziej na miejscu, no i obraz podłożony w tle uzupełniał całość. Godzilla :!: Pozniej na scenę wkroczyli New Model Army i pojechali tak jak mieli pojechać -zajeboza.
W niedzielę wydażeniem niewątpliwie było 30 lecie Tiltu. Tilt zagrał swoje kawałki, a pożniej super pomysł z goścmi czyli odegranie Bomby atomowe i Powietrza Moskwy z Gumą na wokalu, Dzieci Kapitana Klosa z Olafem Deriglasowem, kawałków Izraela przy udziale Bryla, Maleo i Kelnera a wszystko to z równocześnie puszczonymi fragmentami filmu Fala z Jarocina 85 z utworami tychże zespołów :!: Na perkusji zagrał tez gościnnie Gogo. A no i na koniec Lipiński z Brylewskim jako Brygada odegrali Centralę. Największą publikę w Jarocinie zebrał jednak KNŻ no i nie przesadzę jak napiszę że pozamiatał.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 12:24:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
spotkanie z gogiem po koncercie armii
:D

Obrazek

zrobiłam to zdjęcie :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 12:34:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
z cyklu jarocińskie spotkania cd.

justin and our family

Obrazek
foto: Kicha

justin and armia

Obrazek
foto : aparatem Kichy

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Ostatnio zmieniony pn, 20 lipca 2009 14:45:24 przez natalia, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 13:33:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
dzięki uprzejmości Artura Rawicza :51 state
Obrazek
2009 Artur Rawicz / mfk.com.pl

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Ostatnio zmieniony pn, 20 lipca 2009 14:42:40 przez natalia, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 13:40:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:05:18
Posty: 3786
to był mój pierwszy raz z prozessem na żywo. i naprawdę zrobiło na mnie duże wrażenie ! zarówno wokalnie, instrumentalnie jak i teatralnie. tylko ten cholerny deszcz, który przemoczył mnie do suchej nitki. na new model army wytrzymałem chyba z 7 - 8 piosenek, po czym zwinąłem się bo chyba bym zamarzł. i bardzo żałuję, bo 51 state słyszałem w drodze do namiotu. a żal tym większy, że koncert nma bardzo mi się podobał.
czekam na jakiś klubowy procesowy koncert !


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 17:03:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Widziałem wszystkie zespoły, od początku, do końca z drobną przerwą na początek Tiltu. Zalety siedzenia na stoisku ;).

Pierwszy dzień bezwzględnie należał do Bad Brains - to było widać. Mimo że HR często nie wyrabiał wokalnie i scenicznie, w tym zespole dalej tkwi straszliwa moc koncertowa (gdyby tylko może przypadkiem Israel Joseph-I za HaeRa?) - Dr. Know i Darryl według mnie uratowali ten występ. No i jednak te riffy - klasa sama w sobie. Rozumiem, że ci, którzy lepiej znają Bad Brains i dla których ta kapela jest ważniejsza niż dla mnie, mogą czuć sie zawiedzeni. Ja nie narzekam.

Ciekawostką był występ Ingite - nie lubię tak zwanego "melodyjnego hardcore'a", ale oni mieli takie coś, co pozwalało ich słuchać. Widać, że ludziom się podobało, dla mnie nic ciekawego w sumie.

Editorsi dali trochę ciała, chociaż usłyszeć ich na żywo było bardzo miło (racing rats!). Wokalista ma świetny, niski głos (racing rats!).

Co do tego, co się działo wcześniej: Acidzi bez rewelacji, Jankiel świetnie gra na gitarze, ale scenicznie dla mnie totalnie bez polotu.

Występ Happysad litościwie przemilczę.

Z wcześniejszych spraw: Persona Non Grata to pomyłka, ordynarny street punk na Analogsową modłę, Rockaway musiał być kiepski, bo zupełnie nic mi nie zapadło w pamięć, Kumka Olik to totalna zrzynka z tzw. angielskiego "indie rocka", czyli w 90% z Arctic Monkeys i nie byłoby na dobrą sprawę w tym nic złego, gdyby chłopcy (połowa składu jest młodsza ode mnie :shock: ) nie wydali w wytwórni tatusia - Universalu. Majors =/= indie, pogódźcie się z tym.

Dzień drugi od początku był dla mnie dniem Armii, wielkim oczekiwaniem na New Model Army i zaciekawieniem z okazji mojego pierwszego kontaktu z The Black Tapes.

Black Tapes otwierali koncert i było tak, jak być powinno - czad na maksa, przebojowe melodie, fajne riffy - to było słychać już na próbie zespołu, na której grany był nowy utwór, nieco odbiegający od materiału z debiutu, ale bez rewolucji.

Potem wszedł "zespół Czesław Śpiewa" i znowu motyw - jak na próbie, tak na koncercie: kiepsko!!!! Facet jest chyba swoim największym fanem, grafomańskie teksty (nic dziwnego, biorąc pod uwagę metodę ich powstawania), kiepskie melodie, całkowicie wykreowany wizerunek (Jarek Szubrycht z Przekroju opowiadał nam, że widział Czesława sto tysięcy razy z racji tego, że obaj bywają na tych samych festiwalach i Mister Mozil jak się myli w tekście czy melodii, to zawsze w tym samym miejscu, a jak przychodzi do rozmów i wywiadów, w akcję wkracza polszczyzna wręcz nienaganna, w przeciwieństwie do tej, która jest na próbach i w trakcie koncertów). Na uwagę zasługiwał jedynie cover Klausa Mitffocha "Lola (chce zmieniać świat)", który ratował lepszy niż w reszcie utworów saksofon barytonowy.

Wielką dla mnie niespodzianką był występ The Automatic - spodziewałem się nudnego plumkania pod Arcticów czy Klaxons, a tu był naprawdę oryginalnie brzmiący, nietuzinkowy występ, a muzycy dawali z siebie wszystko. Powinno sie spodobać ludziom otwartym na różne takie nowinki. Pomijając fakt, że wydawało mi się, że zespołu nie znam, a jednak kilka piosenek brzmiało dziwnie znajomo (i nie byly to kowery). Mało tego, nie dość, że znajomo, to jeszcze tekst znałem.

Myslovitz zagrali przeciętnie, bez fajerwerków, choć oczywiście fajnie się słuchało na żywo, było mniej tej nieznośnej flegmy, którą mają nagrania studyjne.

Potem przyszedł czas na Armię. I było świetnie. Bardzo żałuję, że nie było mnie pod sceną, zwłaszcza w części Prozessowej - brzmiało to naprawdę potężnie. Zresztą, kiedy zespół zaczął grać materiał z ostatniej płyty, woda zaczęła podmywać nam stoisko i mieliśmy ręce pełne roboty z ratowaniem płyt. Niemniej jednak czad był niesamowity i mam nadzieję, że niedługo uda mi się zobaczyć Armię z tym materiałem w lepszych warunkach. Summa summarum, koszulka Trupiej Czaszki okazała się niepotrzebna. Widziałem u kogoś, kto podszedł do nas na stoisko ten sam wzór, który robi Dziki, ale inaczej nadrukowany. Nowa metoda czy ktoś ukradł wzór?

Nie wiem wprawdzie, co zespół grał na próbie, ale było to bardzo dobre!

Koncert New Model Army był dla mnie miłą niespodzianką - nie wiedziałem, czego się spodziewać, a tu okazało się, że bardzo moje klimaty, czasami pobrzmiewało mi to trochę Killing Joke'iem, na listę wpadł kolejny zespół, znajomość z którym jest do nadrobienia.

Z ciekawostek, podczas próby NMA odśpiewali temat muzyczny z Family Guya :lol: .

IAMX był strasznie nudny, podobno gorzej jeszcze niż na Castle Party kiedyś przy okazji.

Sobotę zepsuła pogoda - padało nieprzerwanie od 18 do 23.

Niedziela nie ukrywam była dla mnie najważniejsza, ze względu na występ The (International) Noise Conspiracy. Miałem wielkie obawy, ale bezpodstawnie.

Koncert zaczęła warszawska Rotofobia, zdobywca nagrody jury w koncercie młodych zespołów. Świetne nowofalowe klawisze, charyzmatyczny lider, ładne melodie, szalony, bo nieprzewidywalny noise i bardzo no wave'owa energia (choć muzycznie Rotofobia nie ma z tym szacownym nurtem nic wspólnego). Zasłużyli sobie na nagrodę.

Drudzy byli wrocławianie z Holden Avenue. Po przesłuchaniu płyty miałem pewne wątpliwości, nie podeszli mi, ale koncertowo zniszczyli - energia, melodia, nieprzewidywalność, luz. Przyjemność z grania i przyjemność z uczestnictwa w koncercie. Waaaaarto!

Dwa następne koncerty - nieporozumienie. Nie wiem, co Kazik widzi w Plagiacie 199, że wziął ich na trasę kaenżetu, bo ani muzycznie nie mają ze sobą nic wspólnego, ani artystycznie - Plagiat, jak nazwa wskazuje, to kiepskiej próby zrzynka z Leniwców, Farben Lehre i reszty tzw. "punky reggae".

Maria Awaria Kolekcjonerka Wzwodów była równie kiepska, choć tutaj trzeba oddać rację Plagiatowcom, że nie byli tak pretensjonalni jak owa, która nie tyle Awaria, co Pomyłka być powinna (by nie powiedzieć "Wpadka"). Nic dziwnego, że z Czesławem się trzymają - ta sama liga. (choć refren pt. "Jak gejsza bez kimona / Yoko Ono bez Lennona" miał w sobie coś). To nie był, jak stwierdziła główna zainteresowana "punk rock inaczej" to było "fajne inaczej". Dziwiła mnie duża frekwencja na koncercie. Na plus: bardzo ciepłe brzmienie klawisza. Pod refleksję: zagrany na bis temat z "Misia Uszatka" wypiszczany przez megafon.

Potem zaczęli rozkładać się muzycy, do których według mnie zdecydowanie należał ten festiwal - The (International) Noise Conspiracy. Panowie przyjechali prosto ze Szwecji i do tej samej Szwecji wracali następnego dnia, ale było warto, zdecydowanie. Muzycy sami ustawiali sobie na scenie większość rzeczy, co bardziej zabawni ludzie pod sceną komentowali "Takie wielkie gwiazdy, a technicznych nie mają". Nie wiem, czy po koncercie, ktokolwiek jeszcze miał wątpliwość, co do "gwiazdowania". Noise Conspiracy na koncertach to prawdziwe wulkany energii, autentyczni szaleńcy - publiczność była ich zanim ucichło "Intro" z "The Cross Of My Calling" i rozbrzmiał pierwszy utwór setu - "Hiroshima Mon Amour" z tej samej ostatniej płyty zespołu. Na koncercie zagrali dużo z ostatniej płyty: "Intro", "Hiroshima Mon Amour", "Washington Bullets" ("the happiest anti-war song ever"), "The Assassination of Myself", "Boredom Of Safety", "Satan Made The Deal", "Child of God" i to chyba tyle. Było "Smash it up", "A Body Treatise" i "Reproduction of Death" z drugiej "Survival Sickness", z trójki "A New Morning" zespół zagrał standardowo "Up For Sale", "Capitalism Stole My Virginity", "Body Treatise" (od którego zaczęli zeszłoroczny koncert w Łodzi) no i z czwartej płyty zatytułowanej "Armed Love" poszło "The Way I Feel About You" i "Black Mask", które - o dziwo - zagrali prawie na początku setu, a nie gdzieś pod koniec.

Z ciekawostek: po drugiej stronie fosy, też przy barierce był Bolek z Black Tapes, Elvis Deluxe i Houka. Bardzo podobał mu się występ, pogadaliśmy chwilkę, obaj liczymy na wspólną trasę T(I)NC i TBT :D

Tilt pokazał klasę, fajne były wsytępy z gośćmi - żałuję, że gdy poszła "Centrala" z Brylem odbierałem znajomych spod wejścia i nie było mnie bliżej sceny. Dziwna była ta pseudorapowa recytacja Maleo w "See I&I", ale to tyle, bo utwór oczywiście bezbłędny i cios i moc i power i w ogóle. Fajnie grali z Gumolą z Moskwy.

Niefajnie, że nas rano obudzili.

Bałem się występu KNŻtu. Bałem się, że moje wyobrażenia się nie pokryją z tym, co zobaczę na scenie. Prawda była taka, że moje wyobrażenia to nawet nie było 10% czadu i mocy i wszystkiego, co zaprezentował zespół. Liczę na jakiś koncert klubowo-halowy, gdzie tego samego dnia nie będzie grać T(I)NC i będę miał jeszcze siły, żeby poszaleć pod sceną.

Ciekawostką był dla mnie natomiast Animal Collective - próba była raczej słaba, koncert był raczej specyficzny, ale fajny. Myślę, że klubowo mieliby większą energię i lepiej by się to wszystko odbierało. Ale ogólnie duży plus.

Festiwal na cztery i pół gwiazdki.

Wracając do domu słuchaliśmy z Trójki "Wczorajszemu" i Dezerterowego kawałka z "Gajcego". Miło było.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 17:32:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17995
..fajna relacja
Uldor pisze:
Pod refleksję: zagrany na bis temat z "Misia Uszatka" wypiszczany przez megafon.

...to o Marii Peszek...Ja też znam melodię z Misia Uszatka..i mógłbym ją nawet wyśpiewac przed 10 tysięczną widownią :lol: i to ładnie!
Uldor pisze:
Potem przyszedł czas na Armię. I było świetnie

...ja to chyba pojadę zobaczyc zespół do Mysłowic...Godzina występu 1:15 jest wręcz idealna....taki żarcik ...Godzina występu grupy w zasadzie nie ma dla mnie większego znaczenia. Po drodze będzie się jeszcze działo kilka ciekawych rzeczy...
Uldor pisze:
Festiwal na cztery i pół gwiazdki.

..kiedyś ten festiwal promował młode zespoły i to w zasadzie była jego główna rola...Wiem że czasy się zmieniły to i formuła festiwalu sprzed 20 laty może i teraz by się nie sprawdziła...Ale działająca gdzieś na stadionie(?) "mała scena" i mimo bardzo dużego zainteresowania młodych kapel dopuszczenie do publicznego występu 10 z nich to lekkie nieporozumienie.
Fajnie jest że ten festiwal trochę "łapie powietrza"...ale czy konieczne jest zapraszanie artystów typu Maria Peszek? Bo albo Jarocin i "rokendrol" albo jakaś popierdułka czyli mydlenie ludziom oczu...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 17:42:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
WUKA70 pisze:
..kiedyś ten festiwal promował młode zespoły i to w zasadzie była jego główna rola...Wiem że czasy się zmieniły to i formuła festiwalu sprzed 20 laty może i teraz by się nie sprawdziła...Ale działająca gdzieś na stadionie(?) "mała scena" i mimo bardzo dużego zainteresowania młodych kapel dopuszczenie do publicznego występu 10 z nich to lekkie nieporozumienie.
Fajnie jest że ten festiwal trochę "łapie powietrza"...ale czy konieczne jest zapraszanie artystów typu Maria Peszek? Bo albo Jarocin i "rokendrol" albo jakaś popierdułka czyli mydlenie ludziom oczu...

dokładnie na ten sam temat rozmawialiśmy sobie w niedzielę. myslovitz, happysad, czesław czy kumka olik kiedyś w ogóle nie zmieściłyby się w formule jarocina. no i przede wszystkim po macoszemu traktowanie młodych kapel. w gaz.wyb. czytałam artykuł wychwalający nową wspaniałą formułę jarocina, a ja jej w ogóle nie widzę. czym się różni teraz od innych festiwali????

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 17:46:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Wiele osób w tym roku narzekało, że organizatorzy popłynęli w stronę "małego ołepenera" i w sumie coś w tym jest, bo jakaś tam część polskiego line-upu się dublowała, zaś Animal Collective, który całkiem sporo "alternatywnej młodzieży" zgromadził, został podprowadzony Arturowi Rojkowi z Offa.

Fakt, że formuła się zmieniła, ale to chyba nieuniknione. Jasne, że powinno się pracować, żeby to uległo zmianie i większy nacisk został położony na młode kapele. Mała scena była ulokowana na tyłach pola namiotowego na dachu autobusu (co wyglądało dość ciekawie).

Było kilka zespołów w muzycznym duchu "starego Jarocina", myślę nawet, że było ich całkiem sporo bo oczywiście Armia, Tilt z gośćmi (Deriglasoff, Bryl, Maleo, Kelner, Guma), KNŻ, Acid Drinkers, Holden Avenue, Ingite, Bad Brains, The Black Tapes, The (International) Noise Conspiracy, Persona Non Grata, New Model Army, czy od biedy nawet te Plagiaty, ale widać, że taka dwutorowość nie służy festiwalowi, który jakoś sie rozmywa w tym wszystkim, frekwencji (na oko, coś koło pięciu tysięcy na dzień) no i przede wszystkim młodym kapelom, z których obecnością festiwal był związany od początku. Zwłaszcza, że jest wiele zespołów, które mogłyby, a nawet powinny się pokazywać w takich miejscach.

natalia pisze:
czym się różni teraz od innych festiwali????


Inne festiwale pracują na swoją markę, a nie jadą na legendzie sprzed x lat :? .

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 lipca 2009 18:03:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17995
natalia pisze:
ładnie na ten sam temat rozmawialiśmy sobie w niedzielę. myslovitz, happysad, czesław czy kumka olik kiedyś w ogóle nie zmieściłyby się w formule jarocina.

...ze względu na bezpieczeństwo artystów nikt nie zaryzykowałby ich zaproszenia... :wink:
natalia pisze:
czym się różni teraz od innych festiwali?

....chyba magiczną nazwą miejscowości... :? tylko
Uldor pisze:
Inne festiwale pracują na swoją markę, a nie jadą na legendzie sprzed x lat .

..chyba tak..Chociaż może właśnie taka formuła festiwalu jest w ocenie organizatorów optymalna...Coś dla "starych" czyli dla mnie i coś dla młodych czyli dla każdego coś miłego :wink: . Tylko z występem Peszkówny to do pieca dołożyli jak 150 :!: Juz nawet Czesław by "przeszedł" ponieważ na starych Jarocinach pojawiała się czasami jakaś dziwna muzyka dumnie nazywana eksperymentalną :wink: ...no ale Maryśka ...ni..chu...chu...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 148 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group