Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 22 maja 2024 07:00:06

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 608 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 41  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 12:04:27 

Rejestracja:
ndz, 06 grudnia 2009 14:57:58
Posty: 3
Skąd: bialystok
fenomen FREAK
1. moje "zderzenie" z FREAK mialo ten sam ciezar, jak przed 12 toma latami zdrzenie a raczej zdarzenie na jednej z lekcji jezyka polskiego. w 4 klasie technikum na lekcji polaka siedzialem z kumplem ktory zawsze sluchal jakiejs dziwnej muzy. zawsze mial sluchawki w uszach. ja wowczas jako jeszcze mlody i glupi bombardowalem bebenki sluchowe deathmetalem z florydy. i kiedys ktoregos dnia w czasie lekcji /przerabialismy chyba "dziady" mickiewicza/ dal mi jedna sluchawke i ten moment na zawsze zmienil moje zycie - uslyszalem KING CRIMSON to byla plyta THRAK.

_________________
"...the other side"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 12:20:27 

Rejestracja:
ndz, 06 grudnia 2009 14:57:58
Posty: 3
Skąd: bialystok
Fenomen FREAK II
2. Bialostocka rozglosnia polskiego radia nadawala kiedys audycje METAL HAMMER SHOW /nie wiem czy jeszcze dzis to nadaja czy nie - niewazne/. W kazdym razie program zawsze nadawany byl w niedziele o 23.00 i trwal godzine. Byl to jakis przelom 1996/1997 - nie kojarze juz dzisiaj. Dosc ze lezalem juz w lozku i mialem zwyczaj sluchac tego ze sluchawkami na uszach. I pamietam redaktor puszczal jakies zgnile deathy i wlasnie w ktoryms momencie konczyla sie sieczka w wykonaniu lux occulta, a z tla dobiegaly zupelnie inne , nowe dzwieki nastepnego kawalka. Wrota piekiel sie zatrzasnely i jakby otworzylo sie niebo - to byl kawalek "Piesnia moja jest Pan". Rzadko sie zdarza zeby cos mnie w muzie "zabilo", ale wtedy ten czas, ta audycja, ten niesamowity kontrast i ta nowosc DUCHA. Dla takich chwil warto zyc. dzieki Budzy za wszystko!!! A ostatnio za FREAKA.
Do czego jeszcze mam porownac fenomen FREAK w moim zyciu???

_________________
"...the other side"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 13:00:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Gravi pisze:
Ja czekam na disco.


disco ma być u Toma na solo ;)

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 13:23:43 
antiwitek pisze:
co do zasadniczej części Greena: jakie tam są rytmiczne dziwy
No właśnie, ja nie dość biegły w tym jednak jestem: czy to, że riff (i to, co Krzyżyk gra stopą) się zgrywa z werblem i hi-hatem to jakaś niezwykłość i wyższa szkoła jazdy?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 15:47:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 20:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
Kamik pisze:
No właśnie, ja nie dość biegły w tym jednak jestem: czy to, że riff (i to, co Krzyżyk gra stopą) się zgrywa z werblem i hi-hatem to jakaś niezwykłość i wyższa szkoła jazdy?


wydaje mi się, że to zależy od tego kto co umie i lubi zagrać

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 15:53:30 
Nie chodziło mi o wykonanie, ale o kompozycję.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 16:00:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14866
Skąd: wieś
Meriadok Brandybuck pisze:
disco ma być u Toma na solo


:) oby.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 16:00:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 20:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
myślałem, że o wykonanie, bo chyba jest tak, że kto ma jakieś pojęcie o muzyce i zacięcie kompozytorskie to w swej głowie i uszach potrafi usłyszeć sklejone dźwięki - gorzej jest czasem z ich wydobyciem czy nałożeniem :)

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 16:27:29 
Nie zrozumiałem tego, co napisałeś, więc nie mam pojęcia, czy Ty zrozumiałeś mnie, hehe. Chodziło mi o to, że Witek napisał o rytmicznych dziwach, a ja posłuchałem Krzyżyka i stwierdziwszy, że gra prosto (wyłączając stopę), uznałem, że dziwów nie słyszę. Tyle że ja się zupełnie nie znam. Może to zgranie riffu i tego 4/4 z akcentem na 3 to jakaś wysublimowana konstrukcja?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 grudnia 2009 23:55:49 

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 11:45:47
Posty: 152
Skąd: skraj lasu
Napiszę krótko: dla mnie płyta jest uzależniająca :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 grudnia 2009 00:35:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
Dla mnie nie, więc po ostatnim "półtora raza" mogę powiedzieć, że słuchałem jej już ze dwa i jedną czwartą raza ;-), bo wczoraj znów słuchałem, tyle że na Greenie mi się przysnęło (położyłem się śróddziennie) i pamiętam jeszcze tylko tytułowego Frika od czasu do czasu przebijającego się do świadomości ;-)

Ale napiszę takie pierwsze wrażenie, które jest jak najbardziej pozytywne.

Płyta wydaje mi się na wskroś jazzowa. Niby jazz-rock (free rock, Pet napisał ;-)), bo gitary electric i riffy, i niby piosenki, ale to wszystko co ze strony rocka tu się znajduje, zdaje mi się drugorzędne w najlepszym razie.
A najważniejsza - zabawa dźwiękami. Może nawet zabawa to źle powiedziane: czarowanie dźwiękami. Tak ja bym zdefiniował jazz. Że kompozycja to w ogóle trzeciorzędna jest, emocje też niekoniecznie bardzo istotne, rytm owszem już znacznie bardziej, ale przede wszystkim - bierzemy jakieś dźwięki i jazdaaa! (mam wrażenie, że nawet knajpiany jazz na tym w gruncie rzeczy polega, a co dopiero taki bardziej free albo i freak ;-)). Tworzymy muzyczne, brzmieniowe pejzaże, faktury i kolory, o których tak ładnie pisał Kamik, jazz to malowanie i rzeźbienie dźwiękiem, i Freak też.

No i cóż, nie będę owijał w bawełnę - mam totalne skojarzenia ze wspaniałymi nagraniami zespołu The D.N.Acid rock :D znanymi pod tytułem "Wielka improwizacja", które jak pamiętamy zdobyły w głosowaniu panka miejsce na podium w podsumowaniu roku 1995 :D
Kiedy tydzień temu byli u nas koledzy z liceum, właśnie ci, którzy w nagraniach D.N.A. uczestniczyli bardzo aktywnie, to w pewnym momencie zacząłem prezentować fragmenty Freaka i kolega Arek (któremu skądinąd Freak zdawał się bardzo podobać od pierwszego wejrzenia i powiedział, że natychmiast sobie kupi!!) stwierdził, że po czymś takim musimy KONIECZNIE posłuchać Walki Ładu z Chałosem, co też niezwłocznie uczyniliśmy! :aniolek:




Co do poszczególnych utworów - rozumiem, czemu Smok chciałby usłyszeć Home bez saksofonów, ja przy pierwszych odsłuchu użyłem "skip" ;-), ale to by było, powiedzmy szczerze, bez sensu. Piosenkowo Home jest żadne, cały jego urok (a za każdym z trzech przesłuchań mi się to Home coraz bardziej podoba!) polega na tym, co właśnie w nim pobrzmiewa, a te saksofony pobrzmiewają jakimś szaleństwem wręcz!

Drugi utwór na razie nie wrył mi się w pamięć, ale coś mimochodem bardzo w nim fajnego słyszałem. Chyba mało charakterystyczny, ale kto wie, czy nie okaże się jednym z lepszych.

Breakout bardzo spoko, ten od razu się zapamiętał.

Grot Maszynista cieszy się chyba największą popularnością tu na razie i nic a nic mnie to nie dziwi, bo jest to zdecydowanie najbardziej rockowa propozycja na płycie. Jakby nie patrzeć, forumowicze nigdy nie kojarzyli mi się z zainteresowaniem jazzem i nawet zaskakuje mnie tak ogólnie ciepłe przyjęcie płyty. Równie dobrze mógłby się podobać tylko Grot i Green. Mi się z tych dwóch zdecydowanie bardziej podoba Grot, zarówno warstwa piosenkowa jest o wiele ciekawsza, jak i instrumental o wiele żywszy, w ogóle - utwór z jajami! A Green taki... ja wiem, fajny, czemu nie, ale póki co mnie nie urzekł. Ha, no i wejścia saksofonu w Grocie brzmią niezmiernie podobnie do dziecięcego saksofoniku, w który dąłem w Walce Ładu z Chałosem ;-)

Freak tytułowy bardzo mi się podoba. Najbliższy klimatom lunarnym chyba, w ogóle nocny to utwór, z lekka hipnotyczny. Może trochę jednostajny co prawda? Ale może nie odkryłem w nim drugiego dna. Na razie wydaje mi się nieco jednowymiarowy, ale ten jeden wymiar, który już odkryłem, bardzo mi odpowiada.

Amagama to nie dla mnie chyba. Za bardzo progresywnie.

A ostatni utwór z tych 2 1/4 raza słyszałem tylko raz i chyba mi się podobał, ale dam mu czas.

To tak pokrótce na początek.

PS. Super recenzje Kamika!!!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 grudnia 2009 13:12:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
Jasne, że to jest logiczna konsekwencja (czego tu niektórzy nie widzą) - to, co się dzieje na tej płycie i co ją zainspirowało (Ummagumma, Zappa, Crimson, Dead Can Dance, współczesna muzyka poważna itp...) siedzi w głowie Toma już od lat i przebijało się przez muzykę Armii od lat - było to słychać na Triodante, potem na Ultimie, potem trochę na Procesie, i bardzo mocno na płytach solowych Toma. Freak jest tylko wyrazem tego wszystkiego, zebranego do kupy, uwolnieniem nagromadzonej energii po latach mroku.
A poza tym to całkiem rockowa płyta, nie tylko przecież Grot, ale i Brejkałt, i Grin...
Niestety nie wiem, czemu jest po angielsku, na pewno gdybym się przekopał przez forum, to bym wiedział - a może ktoś mi wrzuci linka do odpowiedniej informacji?

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Ostatnio zmieniony czw, 10 grudnia 2009 13:29:36 przez Jarema, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 grudnia 2009 13:25:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Mimo obaw, angielski mi nie przeszkadza. Elrond chyba pisał, że po prostu pasowało to do koncepcji, do muzyki i jak najbardziej się z tym zgadzam.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 grudnia 2009 13:28:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
youzwa pisze:
Mimo obaw, angielski mi nie przeszkadza. Elrond chyba pisał, że po prostu pasowało to do koncepcji, do muzyki i jak najbardziej się z tym zgadzam.


Mie tyż nie szkodzi, zwłaszcza, że tekstów jest co kot napłakał. Ale czemu to do kuńcepcji pasuje, to nie mam pojęcia. "Walczyłem z burzą" lub "To jest mój syn" też by pasowało.

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 grudnia 2009 15:03:27 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:31:23
Posty: 3422
Jarema pisze:
Jasne, że to jest logiczna konsekwencja (czego tu niektórzy nie widzą)

Znaczy, że można było przewidzieć zaistnienie takich klimatów na nowej płycie? Takie wnioski łatwo wyprowadzać po fakcie. Jedyne, co ja przeczuwałem przed Freakiem, to że wyczerpała się formuła dotychczasowego armijnego grania osiągając swoje apogeum na "Der Prozess".


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 608 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 41  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group