Ultima Thule

To nie będzie recenzja. Drugi odsłuch. Nie mam pytań. Żadnych. Ten album to apoteoza free rocka. Armia po drugiej stronie. Zanurzam się w kolejny odsłuch.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

a może FREAK ROCKA? nie chciałeś tak napisać?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ktoś wspominał o freeak rocku?

_________________

Po pierwszym odsłuchu z radia jestem pod wrażeniem. Spostrzeżenia są bardzo pozytywne, więc sądzę, że warto je zapisać. Już singiel zapowiadał, że muzyka na "Freaku" będzie ciekawa. W znanym mi wcześniej fragmencie "Green" podobało mi się w realizacji to, że muzyka ma jakby kilka warstw. Jeśli chodzi o melodię, to całkiem szybko wpadła mi w ucho. Nowe światło na ten utwór rzuciło przesłuchanie całości albumu. Nie chodzi już nawet o dalszą część, ale o ten szum na początku. To wejście po czadzie z poprzedniego utworu brzmi niezwykle poruszająco i pojawiło się w nim więcej energii.

O "Greenie" miałem na razie najłatwiejsze do sformułowania przemyślenia, bo znałem go trochę wcześniej. Na pewno wejście pierwszego utworu jest mocne. W środku dużo ciekawych zmian nastrojów i stylów. Wcześniej takiej muzyki nie słuchałem, więc może się nie znam, ale bardzo pozytywnie oceniam wysłuchany album. Zespół Armia jest wielki. Wciąż tworzy rzeczy niesamowite i poruszające. Po tym wszystkim, na końcu ostatniego utworu instrumenty dęte, które niekoniecznie odróżniam, grają spokojnie i wyluzowane, jakby myślały, że wszyscy już wychodzą i nikt ich rozmowy nie słucha.

Wydaje mi się, że na końcu gra kilka instrumentów, ale może mnie pamięć zawodzi, a jeszcze przez jakiś czas nie mogę sprawdzić.

Jeszcze jedna sprawa: nie wiem, czy ten post pasuje do tego tematu, bo widzę, że na przykład moja siostra pisała w wątku oooo.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina

A mnie zastanawia, ze jest tekst do "in the land afternoon", a wokalu nie słychać. dostałem instrumentala czy o co kaman ?

właśnie teksty
Jak zobaczyłem książeczkę, to mi się w oczy rzuciło, że jest ich naprawdę dużo . Muszę przyznać, że przy pierwszych odsłuchach oszołomiła muzyka i teksty zupełnie przeszły obok mnie. Ale przyjdzie czas i na to...

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

hehe, teksty w książeczce a teksty wyśpiewane, to osobne zagadnienie

ale cieszę się na wasze " "

_________________
ja herez ja herez

w końcu obiecałaś że będzie " " i słowa dotrzymałaś

_________________
...nie każdy kto mówi Tobie "Panie"...

Widocznie w 7 utworze śpiewa niemy chór

Niesłyszalna Armia?

sobie tak posłuchałem dawnych dokonań Armii, i przeżyłem lekki szok; "Nigdzie, teraz tutaj" -to takie Freak'owe! "

_________________
"Bożą rzeczą jest dać i pocieszyć, kiedy chce i ile chce i dla kogo chce, jak Mu się będzie podobać i nie więcej."

Smutek i nostalgiaaaa, niesłyszalna armiaaaaaaaaa

płyta misie podoba
i chociaż Miro jest w porządku, to do tej, w sumie mrocznej muzyki, mi nie pasuje.

no to se zrobiłem to:


pzdr i znikam, co by elronda nie fqrviać...

szacunek!

Witam. Gdy wychodził Der Prozess niemal zostałem zlinczowany przez szanowną brać za tezę, iż Armia kolejny raz weszła do tej samej rzeki i wcina własny ogon. Nadal jestem zdania, że Prozess to płyta przyzwoita i ...nic poza tym. Jakże zdziwiłem się, gdy usłyszałem na MySpace utwór "Green" - to była miłość od pierwszego słyszenia. Teraz słucham pierwszy raz całej płyty "Freak" i jestem POD OGROMNYM WRAŻENIEM. Zostałem zastrzelony świeżością tego materiału, jego transowością i przede wszystkim faktem, że Armia jednak potrafi grać inaczej niż działo się to od Mongolskiego księcia. Z minusów póki co wymieniłbym fakt, że Tomasz śpiewa po angielsku. Niestety jego wymowa jest toporna i przypomina tzw. Russian English. Nie jest to jednak jakiś znaczący minus. Moim faworytem póki co jest utwór "Break Out". Ciekawy jestem również na ile "Freak" wpłynie na dalsze losy zespołu. Na ile zdeterminuje jego dalsze płyty? Czy będzie jednorazowym projektem czy też zespół pójdzie za ciosem. Osobiście wolałbym, by stało się to drugie

Teraz druga myśl. Zastanawiam się jak płyta zostanie przyjęta przez tę część fanów zespołu, która ceni w Armii przede wszystkim - nazwijmy to -"metalowy" przytup. Bardzo ciekaw jestem, jak odbiorze ona jazzujące motywy na płycie

swieżo po odsłuchu i potwierdzam
Książeczka zawiera teksty ale nie całośc z nich została wyśpiewana, są tam jeszcze takie opowieści wokół, w których pojawiają się postacie (Gero, Kreuz) i instrumenty freak guitar, slide guitar, landscape guitar, horn
To tak wygląda jakby wpisy w książeczce zaweirały tekst śpiewany i w jakiś sposób jednocześnie opisywały muzykę. Ale fajne!

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...