Ultima Thule

Takie miejsca kojarza sie jednoznacznie z Legendą, chocby okladkowo...i z wielu innych powodow...Ale mowilem np. motyw Legendy, polowa Triodante, jakis bardziej wznioslych numerów z Ducha, (sunset )suit-a, czy cos...

Dobrze to przemyśl: jakiego okresu historycznego dotyczy "Don Kichot", a z czym kojarzy się pierwotna wersja całej okładki "Triodante", a nie fragmentu książeczki do "Legendy". Nie chcę tu przenosić "odwiecznego" sporu między nami forumowiczami, ale mi się "Legenda" nigdy nie kojarzyła z gotykiem

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

O tak, "Dom przy moście" z chórem i orkiestrą, to miałoby swoją moc. Tak samo "Taniec Szkieletów"

Poza tym tak samo jak Miki, też bym chciał usłyszeć całego "Ducha" na koncercie

Muzycznie/tekstowo/wizualnie/klimatowo - 'Legenda' to dla mnie gotyk-sredniowiecze; ostro, zimno, mistycznie. A 'Trio' to barok, przez tą swoją nabrzmiałość, ozdodobnictwo i wtórność ;p (tylko renesans mi sie zgubil )
Fakt ze okladka 'Trio' ma duzo wspolnego z gotykiem, ale moim zdaniem, nie laczy sie to z muzyką...


Ale jesli mamy byc, stuprocentowo 'historyczni' to masz racje.
Don kiszot - barok
Memling - sredniowiecze

ps.1 ktos kiedys porownywal 'legende' do gotyckiej katedry...
ps.2 pamiec juz zawodzi... czy motyw sklepienia na reedycji 'legendy' to to samo co bylo na okladce 'trio' z sp records?
ps.3 moze jeszcze przez ten 'legendarny' witraz mi sie z gotykiem kojarzy...albo przestzen, poglosy - niczym w takim kosciele...

Ależ jak to? Renesans to odgrzebana i zmodernizowana starożytność. Żadnych skojarzeń z Antiarmią i CziB?

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

nie widze w tym niczego dziwnego, zdroznego czy zlego. slot jesli chodzi o letnie festiwale jest moim skromnym zdaniem w czolowce, a i "ideologicznie" postawilbym go blizej armii niz chociazby woodstock. grales przeciez elrondzie calkiem niedawno na slocie (2003) z tymoteuszem - nie wiem jak Twoje wrazenia, ale mi sie atmosfera saf podoba.

dobre! hehe


a dalsze skojarzenia....



Siekiera to prehistoria, Antiarmia to romanizm

Renesans to podobno jesień średniowiecza. Do tego jeszcze pasuje człowiek pomnożony przez człowieka. Ale to tak jakoś mi się skojarzyło...

_________________
Youtube

+ spektakl?
Coś w rodzaju Voo Voo - muzyka ze słowami w Dramatycznym (waw)?
Triodante sie kojarzy jednoznacznie, ale twórca moe przecie stworzyć nową jakosć z tych samych elementów inaczej ułożnych (o całej dyskografii mówię).
Super interesujące

Co do występu w takim miejscu, jakie przedstawił nam Boski, to ja zamiast Armii unplugged wybieram The Soundrops

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

the Soundrops anplagd...tak dla odmiany, hehehehe

a ja się z Zasadą i Cycem zgodzę. art katedra rulez. jeśli chodzi właśnie o granie w wielkiej przestrzeni to dla mnie art katedra stoi w czołówce kościołów do wybrania. chociaż ten w gdańsku pewnie większy jest. ale sam klimat slotowy. eh z resztą co pisac. sami zobaczcie:

_________________
<a><img></a>

A ja mam kilka marzeń dotyczących Budzego Sola.

Przede wszystkim chciałoby się usłyszeć płytę w stylu "Kantyku trzech młodzieńców w piecu ognistym" / "Psalmu 18". Prawdę mówiąc, takiej właśnie płyty oczekiwałem od momentu, gdy pierwszy raz usłyszałem o solowych planach Toma.

Chciałoby się też usłyszeć Mateusza Pospieszalskiego towarzyszącego Budzemu i Bananowi (sic!). Być może właśnie na płycie "kantycznej".

No i jakoś tak ostatnio brak mi tej - jednak nieziemskiej - gitary Robina i byłoby kapitalnie, gdyby dał się namówić na gościnny udział choć w jednym utworze. I tak sobie pomyślałem, że czemu nie w projekcie solowym? Tu już pewnie musiałaby być to płyta o innym charakterze, ale może nie koniecznie...

Ooo! Dokładnie! Do dziś marzę o płycie w stylu Psalmu 8.
Pamietam, że jak ukazały się Szkielety to byłem mocno zawiedziony - jakoś tak za wesoło i skocznie było na tej płycie .