Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 16 kwietnia 2024 18:15:42

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 09:00:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
To prawo po prostu ewidentnie nie nadąża. Przypominam, że ustawa regulująca te sprawy, powstała w połowie lat 90-tych, gdy internet był stadium niemowlęcym i ów akt prawny - mimo kilkunastu nowelizacji - jako taki jest już archaiczny.
Z jednej strony można zrozumieć np: ograniczenia w wykorzystywaniu okładek płyt. Można sobie bowiem wyobrazić np: Citroena, który zaczyna produkować model Citroen Freak (mały, trzydrzwiowy samochód miejski, pojemność silnika 1,1) i bierze okładkę płyty do reklamy. Tak bez niczego? Hola, hola!
Ale są przecież wypadki, kiedy rozpowszechnienie takiego wizerunku inicjuje swoista "res privata" i to bez żadnej wymiernej korzyści dla rozpowszechniającego, a odwrotnie - z (również trudno obliczalną) korzyścią dla artysty. Właśnie porządnego oparagrafowania takich m.in. sytuacji brakuje moim zdaniem w ustawie.
Należy też podnieść kwestie tzw. dobrej wiary. Awatary jak wiadomo są powszechnie dostępne. Strony z awatarami działają na zasadzie "wchodź i se bierz", na zasadzie non profit albo zarabiają co nieco na reklamach. I stamtąd też można ściągnąć awatara z okładką płyty. Co ma zrobić ściągający? Pytać ich czy dogadali się z... no z kim? Z muzykami? Z plastykiem? Z wydawnictwem muzycznym? Czy jak ktoś jednak zaufa stronie z awatarami, to chroni go dobra wiara czy nie?
To tylko niektóre przykłady, panuje tu niezły zamęt. Do sądów czy prokuratur trafiają jakieś promille promili takich kontrowersji. Mój kolega-sędzia powiedział mi zresztą niedawno, że jeśli już to prowadzi się najpierw istną łapankę, kto chciałby coś takiego sądzić a potem drugą - w poszukiwaniu biegłego.
Zapewne świadom tego Budyń jeszcze nie pozwał youzwy za jego awatar... :-D

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 10:54:00 
Hehe, niezły syf. Najwyraźniej w pełni w zgodzie z prawem bylibyśmy tylko w przypadku całkowitego zaprzestania cytowania czegokolwiek z zewnątrz...

To napiszę tak: w takiej sytuacji interesuje mnie wypracowanie wewnętrznych dobrych praktyk, które chroniłyby jakoś prawa ludzi żyjących z robienia zdjęć (bo kwestię reprodukcji obrazów czy okładek płyt chyba możemy mieć w nosie...).

Ale pozostają jeszcze skany i cytaty z pism - co z nimi?

No i jeszcze miałem takie pytanie
Kamik pisze:
jak jest z ewentualną odpowiedzialnością (w sensie prawnym) moderatorów i administratorów za treść opublikowanych postów?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 11:07:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Kamik pisze:
Ale pozostają jeszcze skany i cytaty z pism - co z nimi?
co do skanów to była kiedyś (nie?)spisana praktyka, że wrzucamy tylko coś, co nie jest już do dostania w dystrybucji, nie?

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 20:04:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9979
A ja póki co mam takie pytanie - na dziś, na teraz - co z moim wątkiem zagadkowym? Bo stosowny punkt w regulaminie dodałam, ale może zbytnio się pospieszyłam z tym? Poza tym chyba pozostał niezauważony, więc mogłabym wrzucić na końcu wątku jakiegoś dobrze wyróżniającego się posta z informacją o jego dodaniu - ale czy to robić, czy zaczekać na ostateczne rozstrzygnięcia w tej kwestii?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 23:29:11 
Raczej zaczekać.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 23:48:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Kamik pisze:
Najwyraźniej w pełni w zgodzie z prawem bylibyśmy tylko w przypadku całkowitego zaprzestania cytowania czegokolwiek z zewnątrz...

...jest to dla mnie CAŁKOWICIE NIEZROZUMIAŁE !.....wydawało mi się dotychczas ,ze to co wrzucone do internetu jest dodtępne dla każdego ...poza tym czy cytując zdjęcie ,okładkę itd...robimy to w celach zarobkowych? :shock: :shock: :shock: to jakiś absurd do kwadratu !!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 13 stycznia 2010 23:56:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
elrond pisze:
to co wrzucone do internetu jest dodtępne dla każdego


Im dalej w ten temat, tym bardziej mieszane mam odczucia, ale...
Naprawdę nie miałbyś nic przeciwko hipotetycznej sytuacji, w której np. ktoś na innym forum zupełnie dowolnie korzysta z Twoich zdjęć zamieszczonych na tym forum? Dajmy na to z wakacji w Beskidzie? I na których byłaby Twoja rodzina?

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 00:24:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
monika pisze:
Naprawdę nie miałbyś nic przeciwko hipotetycznej sytuacji,
...ale co oznacza hipotetyczna sytuacja ? ....czy zdjęcia i okładki ,które tu cytujemy kogokolwiek obrażają ? ...bo chyba tylko wtedy ktoś może mieć pretensje....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 09:20:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
Zajmuję w tej kwestii stanowisko fundamentalistycznie liberalne, sprowadzające się mniej więcej do:

elrond pisze:
to co wrzucone do internetu jest dostępne dla każdego


...oczywiście w pewnym uproszczeniu, co do zasady (bo w necie mogą się wszak znaleźć rzeczy "skradzione" i korzystając z nich niejako przedłużamy - w dobrej wierze co prawda - łańcuszek nieprawości ;-))
Jeśli wrzucam coś do sieci, to w zupełności liczę się z tym, że będzie oglądane przez wiele osób a nawet że mój największy wróg moją fotkę sobie skopiuje, wydrukuje i będzie w nią strzelał z wiatrówki. Kiedy granica zostaje przekroczona? Gdy wkomponuje mój wizerunek w pornograficzny kolaż i udostępni, gdy posłuży się nim tak by naruszyć moją cześć itd (ale to nie jest jakimś przypadkiem związanym tylko i wyłącznie z internetem).
Bo co to znaczy owo "korzystanie", o którym pisała Monika? Dla mnie korzystanie w pierwszej kolejności to po prostu obejrzenie. Zdjęcie z górskiego szlaku było w moim domowym albumie, a tu nagle skan, hop - i już jest dostępne np: na Fotoroom. Każdy może je obejrzeć a nie mógł. Moją decyzją - już może. Moim zdaniem nieżyciowe i w skali globalnej zupełnie nieskuteczne jest uzależnianie dalszych kroków oglądacza (np: przekopiowanie na jakiś portal turystyczny) od zgody autora. Co innego gdy oglądacz popełnia przy okazji czyn przestępny - ale tak jak pisałem, akurat internet do tego akurat nie jest niezbędny, bo równie dobrze jakiś drań może wyrwać moje zdjęcie z papierowych akt osobowych lub podrobić mój podpis, który widniał w księdze gości schroniska "Andrzejówka" na przykład.
Postulowałbym więc osobiście de lege ferenda aby pytanie o zgodę autora na korzystanie z jego wytworów/danych było konieczne jedynie wtedy gdy zostanie to wyraźnie zastrzeżone. I wtedy brak zgody rodziłby skutki prawne dla wykorzystującego. W pozostałych wypadkach przepływ informacji powinien być zupełnie dowolny. A ryzyko istnieć będzie zawsze, ale przecież nie ma żadnego przymusu by swoje dane osobowe/zdjęcia/poglądy/cokolwiek w internecie umieszczać. Są wręcz zawody, w których jest to ściśle reglamentowane. Funkcjonariuszy CBŚ raczej nie zobaczymy w Naszej Klasie ;-)
Sorry za przydługawość, ale to w sumie bardzo ciekawy temat. :-)

Kamiku, generalna zasada brzmi tak: administrator - a już tym bardziej moderator, nie ponosi odpowiedzialności za działania użytkowników. Wyłomem od tej zasady jest sytuacja, gdy sama konstrukcja i praktyka np: forum i jego regulaminu jest przez nich (tzn. administatorów/moderatorów) w taki sposób skonstruowana i utrzymywana, że toleruje działania bezprawne bądź wręcz do nich podżega. Albo gdy nie reagują na skierowane do nich (przez osoby, których prawa zostały naruszone) wezwania do usunięcia bezprawnych treści.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 09:35:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Czytam tą dyskusję tak po łebkach i jakkolwiek generalnie zawsze staram się stac na straży praw autorskich i takich emetrójek nie lubię jak psów, to w tym wypadku odnoszę wrażenie, że staramy się tu byc świętsi od papieża i jak tak dalej pójdzie to zabrniemy w iście barejowskie absurdy. Naprawdę dotychczasowy stan rzeczy kogoś raził i komuś przeszkadzał? Czy z racji umieszczania tu jakiś grafik czy tekstów ktokolwiek czerpie jakieś korzyści finansowe (chociażby przez to, że ściąga tu połowa społeczności internautów, a my zarabiamy na miejscu reklamowym). Rozumiem, żeby ktoś zgłosił się do nas z pretensją, że na łamach forum zostało opublikowane bez jego zgody zdjęcie jego autorstwa, ew domagał się zadość uczynienia za naruszenie jego własności poprzez opublikowanie treści jego artykułu. Przychylam się też do tego, że jeśli pobieramy grafikę, lub zdjęcie ze strony, na której autor wyraźnie poprosił o podanie autorstwa to oczywiście wypadało by spełnić jego prośbę... Ale takie "wybieganie przed szereg" bez wyraźnego powodu to wg mnie nadgorliwość, a jak wiadomo nadgorliwość gorsza od faszyzmu.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 10:00:44 

Rejestracja:
pn, 12 października 2009 17:12:48
Posty: 805
Skąd: Daleko i blisko
panek pisze:
Nic mi nie wiadomo, żebym kupując płytę, kupował również prawo do jej rozpowszechniania* - zarówno jej zawartości muzycznej, jak i obrazowej.

Tyle że moim zdaniem nie rozpowszechniasz, a promujesz i tak bym stawiał tą sprawęw ew. sądzie.

_________________
każdy cieszyć się chce


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 10:53:40 
O, Arasek, dzięki!

Pet, nie jestem pewien, w którym miejscu próbując być świętszym od papieża staję się gorszy od faszystów. To, co opisałem w pierwszym poście tego wątku miało być swego rodzaju testem poprzedzonym dyskusją. Z testu najprawdopodobniej niewiele wyjdzie, ale dyskusja jest moim zdaniem bardzo ciekawa - powinna była się już dawno temu odbyć, skoro mamy w regulaminie zakaz naruszania praw autorskich, a nasza praktyka najwyraźniej stoi w sprzeczności z idiotycznym prawem - mnie to przeszkadzało.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 11:00:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Kamik pisze:
próbując być świętszym od papieża staję się gorszy od faszystów



Nie gniewaj się i nie obrażaj. To tylko takie powiedzonko z mojej roboty, którym usprawiedliwiamy swoje nieróbstwo ;)

Ale generalnie podtrzymuję swoją opinię, że stan dotychczasowy był w sam raz, a grzebanie w nim i doprowadzanie do jakiś zmian, mających dopasować sytuację do funkcjonującego prawa doprowadzi do absurdu.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Ostatnio zmieniony czw, 14 stycznia 2010 11:05:40 przez Pet, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 11:08:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14519
Skąd: nieruchome Piaski
Dziękuję za pomoc w rozwianiu pewnych wątpliwości. Można na Ciebie liczyć.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 stycznia 2010 11:13:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
W pełni zgadzam się z Araskiem :piwo:


Kamik pisze:
próbując być świętszym od papieża staję się gorszy od faszystów

Pet pisze:
Ale takie "wybieganie przed szereg" bez wyraźnego powodu to wg mnie nadgorliwość, a jak wiadomo nadgorliwość gorsza od faszyzmu

"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" stare powiedzonko, czasami używam od liceum :wink:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group