Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:10:22

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 02 marca 2013 23:53:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 sierpnia 2012 15:33:07
Posty: 99
Skąd: Rybnik/Wrocław
Przed chwilą wróciłem, koncert bardzo dobry, ale niestety kilka zgrzytów psuło odbiór...

Setlista wydaje mi się, że taka jaką widziałem przy koncercie w Szklarskiej Porębie + KATEDRA, która subiektywnie była jak dla mnie utworem wieczoru (ale to może przez moje już ślepe uwielbienie do albumu Proces). Do tego w top3 tego występu może Dom przy moście czy też bisowe On jest tu, On żyje (czego się nie spodziewałem, bo nigdy nie byłem wielkim fanem tego utworu samego w sobie ;) ). Zespół w dobrej formie, nerwy ze stali też, zwłaszcza Budzy. ;) No i nagłośnienie dobre, selektywne, wszystko naprawdę było słychać. W odniesieniu do zeszłorocznego Spodka, gdzie ostatnio widziałem Armię o niebo lepiej, bo tam to był chaos.

Publika trochę za mało żywiołowa na początku, ale potem zabawa się rozkręciła, ludziska śpiewały. ;) Nie wiem tylko czy nawet komentować zachowanie kilku osób pod sceną (kto był ten wie), ale chyba muszę, bo bardzo momentami psuli odbiór. Z początku wydawało mi się, że fajnie się bawią, rozkręcali młyn i spoko. Ale w pewnym momencie środkowe palce w kierunku zespołu? Wtf? Myślałem z początku, że to jakiś ponury żart, ale jak się dalej okazało to chyba nie. O co im chodziło, po co taka nienawiść wręcz? Po co chodzić na występ artystów, których się z jakichś powodów nie lubi? :roll:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 marca 2013 11:59:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 19:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
Nie chciałem zakładać wątku o koncercie we Wrocławiu, gdyż najczęściej taki wątek ma tylko kilka postów. Ale po tym, co wczoraj zobaczyłem stwierdziłem, że trzeba o tym napisać.
Pierwsza sprawa: Pamiętam, jak rok temu byłem bardzo niezadowolony z tego, jak koncert był nagłośniony. Wczoraj okazało się, że nawet w takim klubie można to zrobić dobrze. Wszystko było słyszalne, dźwięki nie zlewały się w jedno, a przez to odbiór koncertu był bardzo dobry.
Sprawa druga: Zespół w bardzo dobrej formie. Pamiętam, jak pierwszy raz słyszałem Kubę i pomyślałem sobie, że jednak bardzo brakuje Banana w zespole. Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że Kuba świetnie sobie radzi! Pierwszy raz miałem okazję usłyszeć Przemka Pacana na perkusji - bardzo mi się podoba jego gra! Tomasz chyba lubi grać w tym klubie, bo to kolejny już koncert, na którym uśmiech (do czasu, o czym za chwilę) nie schodził mu z ust. Setlista: cała płyta Podróż na wschód + Katedra, On jest tu, Groźniak, Jeszcze raz, jeszcze dziś.

Sprawa trzecia: ... :oops: powoli zaczynam wstydzić się za to miasto. Wrocław, który zawsze wydawał mi się miastem przyjaznym, otwartym, życzliwym, w moich oczach przestaje już chyba taki być. Technikum, studia, potem drugie studia, pierwsza praca, druga praca...to wszystko we Wrocławiu i zawsze pozytywne wrażanie. Skąd taka zmiana myślenia o tym mieście? Ostatnio jakiś debil kopnął kilka razy moją żoną na ulicy, potem mi połamali nos, a teraz jeszcze wczorajszy koncert...
Co tam się działo! Może przesadnie użyję określenia, ale w pewnym momencie czułem dziwny strach i wydawać by się mogło, jakby nagle zaczął działać zły. Zachowanie niektórych ludzi było tak dziwaczne, że przyprawiało o gęsią skórkę. Jedna dziewczyna w koszulce Armii zaczęła wykrzykiwać coś pod adresem Budzego. Do mnie dochodziły okrzyki niczym opętanej osoby. Potem ta sama kobieta ściągnęła koszulkę Armii, wyglądało jakby chciała ją podrzeć i rzuciła ją w kierunku Tomka. Dziwny człowiek w czerwonej koszulce niczym opętany pokazywał w stronę zespołu \m/, a gdy Kuba zagrał Bogurodzicę zaczął się nabijać składając ręce. Najdziwniejsza dla mnie była bardzo niska kobieta, która biła, popychała, przewracała innych ludzi, a w kierunku zespołu pokazywała środkowy palec. Kiedy na to wszystko patrzyłem, to miałem jedno skojarzenie - Twin Peaks. Niby zwykli ludzie, ale zachowania przyprawiające o gęsią skórkę. Jeszcze jakaś dziewczyna wulgarnie liżąca szyję gościa w czerwonej koszulce.

Współczuję zespołowi, że musiał to wszystko znosić...
Mimo wszystko liczę, że Armia jeszcze wróci do Wrocławia.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 marca 2013 12:31:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
viator pisze:
Zachowanie niektórych ludzi było tak dziwaczne, że przyprawiało o gęsią skórkę. Jedna dziewczyna w koszulce Armii zaczęła wykrzykiwać coś pod adresem Budzego. Do mnie dochodziły okrzyki niczym opętanej osoby. Potem ta sama kobieta ściągnęła koszulkę Armii, wyglądało jakby chciała ją podrzeć i rzuciła ją w kierunku Tomka. Dziwny człowiek w czerwonej koszulce niczym opętany pokazywał w stronę zespołu \m/, a gdy Kuba zagrał Bogurodzicę zaczął się nabijać składając ręce. Najdziwniejsza dla mnie była bardzo niska kobieta, która biła, popychała, przewracała innych ludzi, a w kierunku zespołu pokazywała środkowy palec.


through the Holy Name of His Who won against the world

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 marca 2013 18:05:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
To bardzo smutne że się takie rzeczy zdarzają akurat na koncercie Armii i przykro o tym czytać. Z drugiej strony nie sądzę żeby to byli fani - raczej profani, jakaś koncertowa zbieranina. Miałam dużą ochotę na ten koncert, biorąc pod uwagę że Katowice prawdopodobnie odpadną. Zeszłego roku w Łykendzie było naprawdę super, niezapomniany wieczór. Ale może i lepiej że nie widzieliśmy tego obscenicznego czy może po prostu naćpanego towarzystwa.

Dzięki za te relacje. Viator nie masz racji pisząc że nie warto zakładać wątku z jednego koncertu. Są ludzie którzy bardzo na to czekają, a prócz tego to jest historia tworzona na żywo. Kiedy odwołają koncert na który czekałeś całe miesiące i pęka Ci serce to sobie chociaż poczytasz.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 marca 2013 09:08:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
http://www.students.pl/kultura/details/ ... ery/616680

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 marca 2013 12:03:53 

Rejestracja:
czw, 04 maja 2006 20:48:53
Posty: 218
W zeszlym roku zwracalem uwage na naglosnienie, to teraz nic nie mowie, bo stalem przy glosniku... od ktorego ogluchlem :) Dlatego rano nie uslyszalem budzika na msze.

Wiekszosc rzeczy zostala powiedziana. Dodam. Mnie bardzo ucieszyl widok Gera i jego gra. Tylko wiecej odwagi! Kibicuje Ci z calego serca!

Wprowadzenie gitary akustycznej w kilku utworach to strzal w 10.
Solo perkusisty i jego gra. Kolejny strzal w 10. Feeling jazzowy sprawdzil sie znakomicie w tych utworach. Szczegolnie podobalo mi sie to w Niezwyciezonym.
Kubie za Bogurodzice poklon.

Co do publiki, to nie jestem zbytnio zdziwiony. Praca bezposrednio z ludzmi (nie wszystkimi!!!) w tym miescie troche mnie znieczulila pod tym wzgledem :( Zly jest, zly dziala.. ale ON JEST TU! To chyba najlepszy egzorcyzm na to wszystko.

A moim ulubiencem zostal fan, ktory domagal sie utworu zespolu Black Flag. Moze warto w zanadrzu cos dla niego przygotowac, bo takiego zaangazowania w koncert i ilosci poklonow przed scena dawno nie widzialem :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 marca 2013 12:10:29 

Rejestracja:
pn, 11 marca 2013 11:36:19
Posty: 1
Skąd: Wrocław/Katowice
Na Armii byłem już któryś raz z kolei, jednak tym razem byłem z córą, dla której było to pierwsze spotkanie z magią koncertów Armii.
Musze pochwalić, podobnież jak poprzednicy, wprowadzenie elementów akustycznych, to naprawdę fajnie brzmi.

Podobnież muszę się przyłączyć do słów hańby dla tej trójki, która trochę podymiła na koncercie. Mała obijała sie o ludzi jak szalona, jej "ochroniarz pożal się Boże" na szczęście usłyszał coś od Toma, bo pod koniec koncertu się uspokoił. Małą uspokoili inni ludzie - nie wspomnę jak, bom przeciwnik przemocy, lecz w tym przypadku zupełnie sobie na to zasłużyła. Łysy prowokował, ale na szczęście Tom to odporny człowiek na prostackie gesty.

Generalnie - koncert świetny, Armia poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Tom ma świetny kontakt z publiką, stąd chciałbym podziękować za wykonanie "Niezwyciężonego" - zawsze czekam na ten kawałek :)

PS: - córa szukała kontaktu z Kamilą, z którą wspólnie bawiła się pod sceną. Jeżeli czytasz tego posta - podeślij mi proszę wiadomość na PRV.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 12 marca 2013 16:55:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Obrazek

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 15 marca 2013 01:37:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 13 marca 2008 17:38:05
Posty: 541
W zeszłym roku jak już wspomniała Anastazja w Łykendzie było naprawdę bajecznie. A jak czytam relację z tego roku to wstyd, hańba i poniżenie dla mojego regionu. Takich pajaców powinno się izolować i resocjalizować. Na szczęście jak z postów wynika poziom artystyczny nie spadł z wysokiego pułapu. Brawo :piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group