Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 15:49:24

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: ndz, 22 stycznia 2017 11:03:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Będę pisać tę historię po trochu, dzisiaj, jutro i może za tydzień. Zacznę od impresji z filmu "Jarocin, po co wolność".
Jarocin 1988, festiwal wygrały Zielone Żabki. Nie rozumiałam fenomenu tej wygranej. Był to dla nas, wkurwionych dziewczyn z południa, taki dens pank dla znudzonych abnegatów. Zagrał wtedy na dużej scenie zespół Bruno Wątpliwy, i my - Nela i ja, wiedziałyśmy że byli najlepsi, czemu dałyśmy wyraz wrzeszcząc do radiowęzła na polu namiotowym. Wtedy przypominali mi doorsów, dziś variete. Ale żabki miały lepszy lans, co widać na filmie. Cd.
.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 22 stycznia 2017 13:19:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Cd. Ja miałam wtedy duży szacunek do Nelly, bo słuchała Metalliki i king diamond, dla mnie nie do pojęcia. Potem bywało z nią różnie. "Miałem szczęście w waszych twarzach, miałem w sobie,to się zdarza. "

Film o Jarocinie i tak chciałam obejrzeć, bo miałam nadzieję że zobaczę materiały archiwalne niedostępne na jutubie, i nie rozczarowałam się. Młody Maleo, anegdotki Budzego, wyborry miss polla, kurtki skórzane powypisane chyba farbą olejną, droga do miasteczka namiotowego (dziś tam burżuazja z piekła rodem, projekt polska centralna. Hej, macie jeszcze te jabłka i zupę?
Chciałam więc sobie zwizualizować tamte czasy, rok 1988,1989, 1990 -- ale udało mi się zwizualizować zupełnie coś innego, przez co z filmu niewiele pamiętam. Jednak Budzy wspominający koncert Kultu z pozycji słuchacza jakoś mnie wzruszył.
Chciałabym napisać dużo więcej o tym filmie - na przykład o Izraelu, ale nie mogę, bo przebierałabym nogami zupełnie jak w tym improwizowanym kinie, gdzie film o jarocku doczekał się paru rzędów niewygodnych krzeseł - w narodowym centrum polskiej piosenki - :wink: Czy oni myślą że uczestnicy Jarocina lubią siedzieć z kręgosłupem w kieszeni? Mnie byłoby wszystko jedno, ale czekałam kurwa na Armię.

.

.


Ostatnio zmieniony ndz, 22 stycznia 2017 15:39:04 przez anastazja, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 22 stycznia 2017 14:06:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Wyjechaliśmy o czwartej, na drodze mleko. Powiedziałam sobie :będzie ok, nawet bez Frantza, i było ok, nawet bez Frantza.
Był to najgorzej nagłośniony koncert Armii na jakim byłam. Trzy razy musiałam zmieniać miejsce zanim usłyszałam gitarę na której grał Stasiek. Bananson grał partie waltorni na syntezatorach. Budzy śpiewał trochę żartem. Jego syn był bardzo poważny i podśpiewywał pod nosem. Gitarę usłyszałam dopiero z tyłu pośrodku, a zawsze pchałam się do przodu. :wink:, był to chyba Breakout w przejściu Domu przy moście.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 stycznia 2017 08:54:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Ta słabo nagłośniona, przynajmniej przez pewien czas, gitara Stasia oraz brak waltorni, otworzyła jakiś nowy nieznany sound. Najpierw, czekając na koncert piętro niżej w kolejce do klo, słyszałam dobiegającą z góry niepokojącą muzykę bez linii melodycznej i stałam sobie spokojnie nie wiedząc, że to już Armia gra. Nagle pod moim ciemnym oknem powiał wiatr i wystrzeliłam w podskokach (prawie sikając po nogach :D ). Ile straciłam z koncertu- nie wiem. Następna była opowieść zimowa i tu, w tej słynnej pauzie między zwrotkami, Kuba wygrał na klawiszach coś, czego nigdy wcześniej nie słyszałam. Magia! albo raczej mistyka. Podczas saluto i aquirre trzeba było już uciekać na boki, żeby nie dostać kopa od szalejących w środeczku młodych panków :).
Jeżeli, 3 bajki, dom przy moście/breakout, niezwyciężony, śmierć w wenecji, on jest tu, zostaw to - kolejności nie pamiętam. Z rozmowy z Darkiem dowiedziałam się że będzie grany jeden kawałek z Toni - zgadłam! ostatnia chwila. Słuchając już całkiem z tyłu miałam wreszcie pełny obraz gitar, wokalu i perkusji - być może akustyk wreszcie dopuścił Stanisława do głosu. Chłopak sobie radzi i fajnie, że Armia wychodzi obronną ręką z każdej sytuacji, choć nie da się ukryć że Frantza bardzo brakowało, ale cóż - urlop rzecz święta. :wink:
cd.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 stycznia 2017 12:41:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Sorry że piszę tak chaotycznie. Trudno mi zebrać myśli i wolny czas.
Odniosłam wrażenie, że po wyniesieniu krzeseł po seansie, sala zrobiła się dużo większa (jak powiedziała przez telefon sympatyczna pani - bez obawy, 500 miejsc stojących). Ludzi też przybyło, najwyraźniej nie wszyscy skorzystali z filmu w pakiecie za 20 złotłe. Niezły tłumek, choć znajomych prawie żadnych - jeżeli kogoś spotkałam i nie poznałam to przepraszam. W zamęcie moich myśli mam słabą pamięć do twarzy. No tak, jak już wspomniałam, zagrali Zostaw to! :wink:

Co jeszcze zagrali? na pewno buraki, utopię i nic już nie przeszkodzi :serce ale czy był adwent? czy coś jeszcze z Ducha oprócz "on jest tu?" nie wiem, Duch samoistnie odtwarza mi się w głowie od kilku dni.
Budzy odziany w czarną marynarę, Kuba w koszulkę z nadrukiem ARMIA (ja też! :D )

Publika długo nie odpuszczała, w końcu koncerty armijne na południu należą już do rzadkości. O ile mnie pamięć i uczucia nie zwodzą, zagrali ze 4 bisy. Między bisami był moment, że wszyscy zeszli ze sceny i został tylko młody Budzyński, postał jeszcze chwilę, odłożył gitarę (przeszło mi przez głowę że się ukłoni, ale nie :)) , odwrócił się i opuścił scenę. Było w tym coś znamiennego, jak w sztafecie.
Po odskakaniu "On jest tu", niektórzy dali spokój i sala się przerzedziła. S. powiedział - chodźmy, już nie wyjdą, na co od razu zapaliła mi się pomarańczowa lampka. Nie dali się prosić - grali chętnie! - i wyszli raz jeszcze. Co to było? dokładnie nie wiem, byłam już jedną nogą w swoim świecie. Chyba poszło drugi raz "gdzie ja tam będziesz ty", a może co innego? już pisałam relę myślami i nie zwracałam uwagi na set.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2017 14:07:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
dzięki Anastazja za rozbudowaną reckę!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2017 15:00:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
voila! wystąpiłeś w filmie! :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2017 21:25:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
wiem, bo już Stiw mi mówił - ale w tym dniu gdy chciałem iść do kina Rialto by to zobaczyć osobiście, padłem z powodów żołądkowych

dużo tam mnie było? ;)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2017 23:23:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 18 listopada 2004 17:02:10
Posty: 103
Skąd: nigdzie teraz teraz tutaj
http://ncpp.opole.pl/galeria/armia/ link do zdjęć
Bardzo nietypowy koncert bez waltorni i z synem na gitarze.
Na początku myślałem, że będzie tylko płyta legenda... ale była nawet nowa płyta tzn. utwór ostatnia chwila ...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 06:03:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Ale czemu ne było waltorni?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 07:27:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Może Kuba zapomniał ją spakować ;)

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 07:46:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
To możliwe :wink:
Gero, to była krótka współczesna wstawka koncertowa, ale za to pokazali Cię na pierwszym planie i w zbliżeniu.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 10:19:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
antiwitek pisze:
Ale czemu ne było waltorni?

Może infekcja górnych dróg oddechowych i nie mógł dąć.

Świetna relacja Anastazja :)

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 11:07:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
anastazja pisze:
Gero, to była krótka współczesna wstawka koncertowa, ale za to pokazali Cię na pierwszym planie i w zbliżeniu.


dzięki, dobrze wiedzieć :) to już drugi film z moim udziałem, kto by się spodziewał, że taki grubas wejdzie w kadr ;)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 stycznia 2017 19:18:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Gero pisze:
kto by się spodziewał, że taki grubas wejdzie w kadr ;)

że co? :)

Dziękuję za uwagę, będzie tego. Pisanie jest passe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group