Ultima Thule

14 maja odbędzie się Jubileuszowy Piknik Rodzinny przy poznańskiej Arenie. Na scenie przy hali (od strony parku Kasprowicza) wystąpią: Arka Noego, Paweł Bączkowski z zespołem The Gold Country and Roll Band, Bartek Wrona i Sztywny Pal Azji. W przerwach pomiędzy koncertami zaplanowano konkursy z nagrodami, a dziennikarze Radia Poznań pojawią się w plenerowym studiu, z którego nadawane będą relacje na żywo. Ponadto dla najmłodszych dostępna będzie "strefa dzieci" z animacjami, zjeżdżalniami i konkursami. Pojawią się też liczne stoiska gastronomiczne. Wieczorem rozpocznie się koncert zespołów Armia i TSA.

więcej na: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ra ... -nowe-logo

_________________
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie
Psalm 128

https://thesoundrops.bandcamp.com/

To dobra wiadomość! O ile nie pojawią się jakieś nadzwyczajne przeszkody - pojawię się wieczorem przy Arenie.

_________________
Odchodzę i miewam się znakomicie. Słyszałem wszystko, co mówiliście przez sto lat, bo wcale nie jestem głuchy. Wiem też, że cały czas urządzaliście ukradkiem zabawy.

bardzo dziękuję Zespołowi za koncert i pozdrawiam wszystkich spotkanych Forumowiczów: Barta Zet , Arasa, Stiwa, Miszu i Powsinogę (przepraszam, że się zwinąłem szybko, ale źle się czuję dziś)

dla mnie best song: Ostatnia chwila

dużo nieplanowanych bisów

_________________
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie
Psalm 128

https://thesoundrops.bandcamp.com/

Również pozdro! W ogóle forumowicze uratowali chwilę podczas "Trzech bajek", bo zgromadzeni nie za bardzo wiedzieli, że ma być o-o-oooo
Bardzo fajny koncert, sądziłem że pięć kawałków i do domu a tu czasu było całkiem sporo. Dużo "Toni", ale i spory udział "Ducha", mniejszy "Legendy" i "Drogi". A nawet "Der Prozess" miał swój udział ("Statek Burz"). Setlista nieoczywista -wiadomo, to był Piknik Rodzinny, więc trochę przebojów też musiało być. Gadaliśmy sobie z Gerem, że pewnie będzie "Niezwyciężony", no i był. Ale też kilka rzeczy dawno przez mnie nie słyszanych - "Gdzie ja tam będziesz ty" czy "Parowóz numer osiem".
Nagłośnienie jak na taki plener - nienajgorsze. Ofiarą padła tylko waltornia, zdecydowanie za mało słyszalna. Oprawa niezła, były nawet migające światełka
Najsłabiej wypadł dla mnie "Cud", on jednak jest typowym płytowcem. Natomiast wspomniana przez Gera "Ostatnia chwila" faktycznie zażarła niesamowicie!
Ciekawe było przemieszanie pod sceną. Grupki dziewcząt i chłopców w skórach i glanach skakały obok gości Pikniku. Przed Miszem, Gerem i mną stała taka pani - niedzielnie ubrana, wyszminkowana, utapirowana (cokolwiek to znaczy). Ale była od początku do końca i chyba (?) się jej podobało.

_________________
Odchodzę i miewam się znakomicie. Słyszałem wszystko, co mówiliście przez sto lat, bo wcale nie jestem głuchy. Wiem też, że cały czas urządzaliście ukradkiem zabawy.

Chciałbym podziękować Zespołowi za piękny i bogaty /sam Budzy był zdziwiony, że tak długo mogą grać!/ prezent imieninowy usłyszałem wiele, wiele wspaniałych numerów
No cóż, mój pierwszy koncert Armii więc nic mądrego nie napiszę

Specjalne podziękowania dla Kolei Wielkopolskich za dopasowanie rozkładu do trwania koncertu, dzięki czemu jestem przed 23 w domu oraz konduktorowi który litościwie patrzył na mój 300 metrowy finisz i dopiero potem zagwizdał. Inaczej koncert skończyłby się na peronie.

_________________
J 14,6

bo się pierdal... przeokrutnie - ja już skończyłem a zespół grał dalej jeszcze 4 takty

Ech... Piękny wieczór. Też pozdrawiam wszystkich spotkanych. Szkoda, że tak szybko po koncercie się rozeszliście. Ostatnia chwila super, ale dla mnie the best - Statek burz.
Waltornia faktycznie prawie niesłyszalna. No i publika też była zaskakująca. Jeszcze lepiej było na TSA, kiedy pewna para w wieku ok. 60 tańczyła sobie "dancingowo" .

Na Armii też tańczyli (tacy na biało).
Koncert świetny! Dobrze zabrzmiał, energiczny mocno i Duch wiał.
Tak to leciało;
Cud
Taniec duchów
Urkoloseum
Soul side story
Pięknoręki
Gdzie ja tam będziesz ty
Opowieść zimowa
Jeżeli
3 bajki
Bóg jest miłością
Parowóz nr 8
Ostatnia chwila
bisy;
On jest tu
Niezwyciężony
Statek burz

Być może jakiś 1 kawałek 'zjadłem' ale chyba nie .
Fragment tutaj;
www.youtube.com/watch?v=wPSbmB040ZI

_________________
I'm so green...

Ej spoko, ta matematyka pod koniec nie należy do najłatwiejszych ale wybrnąłeś nieźle. Nowa kolumna brzmi bardzo dobrze!!! Pozdro.

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

To akurat był egzemplarz kolegi z Puszczykowa, ale mam taką samą (i nie jest to laboga wbrew pozorom) - też pozdro

to aż takie zaskoczenie że Bart był na koncercie w Poznaniu ? w domu rządy silnej ręki ?

Tak, oczywiście, podanie o wyjście na koncert pisałem już podczas Bożego Narodzenia
Dwa zdjęcia robione kalkulatorem:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

grunt że pozytywnie rozpatrzone

...a dla mnie był jednym z mocniejszych punktów koncertu.
Wypada Budzy i krzyczy W TWOIM MIEŚCIE BYŁ CUD.
Normalnie zamurowało. Jaki cud?
Czy wiesz? Muszę ci powiedzieć! Nie mogę się powstrzymać! Jaki cud?
Z natężeniem wsłuchiwałem się...
Świetny utwór na początek koncertów. Świetny długi niepokojący wstęp. I ta fraza W TWOIM MIEŚCIE BYŁ CUD. Przykuwa uwagę i nawiązuje osobistą więź artysty ze mną, z tobą i tobą. On ma mi coś do przekazania. Chcę usłyszeć o cudzie! Śpiewaj, krzycz o cudzie. Podzieliłem się z Pippinem tą myślą i rzekł no fakt

Potem siadło i nie wiem czy nie za sprawą drugiej gitary, której nie było w Cudzie. Tam gdzie stałem przykryła i zlała się z Frantzem tworząc hałas. Smaczki odleciały.

Moc wróciła z Pięknorękim, a Statek burz był także choreograficzną perełką =>Budzy Godzilla. Dobra wystarczy, nie umiem pisać o muzyce.

_________________
J 14,6