Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 17:30:53

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 17:35:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7692
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Wielkie dzięki za ten post, Ger!!!

Gero pisze:
nadal zdarzają się tu takie posty, po których bluzgam wprost do ekranu i mam ochotę wypieprzyć monitor przez okno - to chyba też dobrze,


Haha, dziękuję za ukłon, bo to pewnie o mnie w wątkach WFicznych ;)

*

Forum mocno siedzi w sercu i duszy. Podzielę się doświadczeniem sprzed dosłownie minuty. Na fali zainteresowaniowo-sentymentalnej oglądałem bardzo fajną kompilację opisów wirusów komputerowych z programu MKS Vir - sądzę, że wielu z Was zna dobrze te klimaty. Nie czytałem wszystkiego co na ekranie - raczej przelatywałem wzrokiem w poszukiwaniu ciekawostek. Nie mogłem jednak przeoczyć wystąpienia w 34 sekundzie Piotra Panka. Panku, czy to Ty??

https://youtu.be/cthoPT2urEo

Love & Bung!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 18:32:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Tyler Durden pisze:
Panku, czy to Ty?

Love & Bung!

W 1992 uczyłem się o bramkach logicznych i rysowałem kwadraty żółwikiem. Potem nie miałem do czynienia z komputerem przez parę lat, bo w tych czasach informatyka nie była w minimum programowym liceum. To chyba wyklucza moje autorstwo.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 18:36:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
Tyler Durden pisze:
Haha, dziękuję za ukłon, bo to pewnie o mnie w wątkach WFicznych


nie zatwierdzam i nie poprzeczam!

a LIST FORUMOWY miał w ząłożeniu trafić do Rivendell, mniemam że tak się stało

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 19:54:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17256
Skąd: Poznań
Ba, list BYŁ w Rivendell ale został wysłany dalej! ciekawe gdzie jest teraz.
Ale wtedy Elrond mi go pokazał i w takim stanie jakim był wówczas skopiowałem go. W wolnym czasie mogę wrzucić skany na UT.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 20:19:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7692
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Koniecznie!!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 20:30:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6965
Ile razy czytam podobne posty jak Twój, Gero, na tym forum, to zawsze chciałabym napisać coś równie od siebie, a zaraz potem przychodzi uczucie żeby wycofać się już, natychmiast, równie prawdziwie póki to możliwe.
Chodzi mi o to żeby się nie rozmyć w takim sobie pieprzeniu o niczym, byle było (gdy jakby już sory nie jest).
Żadna w tym wina, że ileż to razy chce się coś napisać i już nie można? i w zasadzie jest dobrze, szkoła życia, zwyczajne schody.Ąle ja byłam tu krótko i doświadczyłam niewiele

A to, czego doświadczyłam, okazało się na wyrost. .
Nieraz było istotne, ale byłoby ważniejsze zostawione dla siebie. Gdy żadna tam najdalsza wyspa, żaden szczególny azyl. Tak jak jakiś dzieciak gdy się zwierzy w przypływie ufności, a gdy się już pośmieją i go pouczą, to odpowiada - nie, nic - ale bawi się dalej, lepszej alternatywy nie zna. Bo przy tym dorasta.
Przyszłam na to forum bardzo zielona, jak spod klosza. Nie chcę pisać ile poświęciłam zmieniając się tutaj, ale naprawdę tak było. Pisałam nieraz rzeczy, po których siedziałam nocą po ciemku, pod piecem w kuchni, biczując się i nienawidząc. Bolało to, że boli a to przecież takie nic. Kim jestem, żeby bolało? a wydawało mi się że boli bo jestem u siebie. Czułam się bezpiecznie.
Teraz myślę, że błędem było ujawnienie się, pozbawienie anonimowości. Bezosobowość była bezpiecznym kokonem. Trzeba jednak było zostać w internecie, pływać sobie spontanicznie, nie zastanawiać się nad niczym, pisać impulsywne zajawki z życia i koncertów, trochę się przy tym inscenizować. Myślę, że większość to robiła i czyni bezpiecznie do dziś.
Ja nie wiem, czym jest dla mnie Ultima Thule. Wiem raczej, czym nie jest. Nie jest tym, co potraktowałam poważnie zanim znajomi na ulicy przestali mnie poznawać, gdy odeszłam z ich społeczności dla innej. To było coś!!! Wiem czym nie było moje życie wcześniej., zanim się wycofałam w radosnych podskokach. Teraz wracam w podskokach, ile razy się oddalę :)
W moim poprzednim życiu nie było Armii, bo ją porzuciłam zgubiłam, w dążeniu do doskonałości, pierwszym kroku do schizofrenii.
Było to dobre życie, outside i inside, tylko że nie moje.
No ale Wy macie dużo więcej, z manewrami i tysiącami przegadanych godzin.
Jasne, że tego nie da się przecenić.
Wiele jednak z forum wyniosłam za co jestem nieopisanie wdzięczna.
Dziękuję za to.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 20:49:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
pewnie nie wszystko w Twoim poście rozumiem, ale uczucie rozczarowania UT jest mi dobrze znane... gdy układałem sobie swój post, to był on znacznie bardziej mroczny niż wyszedł... cóż, jesteśmy wszyscy ludźmi grzesznymi, a to co jest cenne w UT, czyli to, że jest/było/bywa czymś więcej niż tylko stroną w internecie, przekłada się też na praktyczne rozczarowania/zranienia, jak w życiu...

osobiście wciąż jestem na etapie uczenia się UT ;)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 22:58:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6965
Gero pisze:
pewnie nie wszystko w Twoim poście rozumiem, ale uczucie rozczarowania UT jest mi dobrze znane...

ale ja wcale nie jestem rozczarowana UT! :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 listopada 2019 23:00:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
ups! :lol:

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 00:09:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Ja powiem krótko - chętnie tu wracam. Zwłaszcza ostatnio. Odnajduję dużo radości w czytaniu postów tutaj. Sam niewiele mam do powiedzenia. Cieszę się, że UT przetrwała tak długo i oby trwała dalej.

Edit:
A jeszcze - Gero wspomniał o wątku modlitewnym, że tak ujmę. Pamiętam jak prosiłem o modlitwę za ciężko chorego teścia. I te modlitwy zostały wysłuchane - cud nastąpił najpierw na poziomie ciała, a potem w innych wymiarach. Przywrócone i uzdrowione relacje, odzyskana szwagierka (dziwne słowo :) ) i całe mnóstwo dobrych rzeczy, które się zadziały od tego momentu. Prawdę mówiąc to nie umiem o tym pisać.

_________________
Youtube


Ostatnio zmieniony wt, 12 listopada 2019 09:24:32 przez grawson, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 09:20:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 14:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
grawson pisze:
Odnajduję dużo radości w czytaniu postów tutaj. Sam niewiele mam do powiedzenia.

Mam podobnie, choć myślę, że Gravi ma dużo więcej do powiedzenia niż ja. Wiem, że wielu osobom to się nie podoba i że może to denerwować, gdy ktoś tylko bierze, ale w każdej grupie jest jakiś mało ciekawy mruk, więc pozwalam sobie nim być. Pozostaje mi podziękować wszystkim, którzy są w stanie akceptować nieciekawych mruków.
W pierwszym poście miałam też napisać coś, co napisał później Gero (tylko wydawało mi się, że już za dużo gadam). To jest dla mnie megacenne miejsce:
Gero pisze:
nasze Forum na pewno odróżnia od innych wątek "prośba o modlitwę"... raz czy dwa było tak źle, że trzeba było urwać pysze kark i poprosić... zadziałało i to jak...

Zawsze czytam i pamiętam, nawet jeśli tego nie zaznaczam w wątku.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 10:11:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14521
Skąd: nieruchome Piaski
Mogę się tylko przyłączyć do... mruczenia

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 12:17:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Jest w tym coś zaskakującego, że o ile na jubileusz X lat forum trzeba było całkiem długo czekać, to XV-lecie wypadło wkrótce po tamtym.

Cieszę się, że forum jeszcze jakoś ciągnie, lubię tu zaglądać i podczytywać. Sam do tego, by było co czytać się nie przykładam, ale po pierwsze, niestety, zawsze lepiej wychodzi mi branie niż dawanie, po drugie, postawa Manool wydaje mi się zdecydowanie szlachetniejsza, niż ta, gdy nie ma się nic do powiedzenia, a mówi się i tak, a po trzecie, może dzięki temu ekran Gera - albo kogoś innego - będzie miał trochę przyjemniejsze życie.

Napiszę więc z okazji XV-lecia krótko, a propos tego brania, że od ludzi tu obecnych teraz lub kiedyś otrzymałem i otrzymuję wciąż niewyobrażalnie dużo i bardzo Wam za to dziękuję.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 13:48:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
Jakiś festiwal skromności tu się urządza :twisted:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 12 listopada 2019 13:49:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21393
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
arasek pisze:
Niemniej forum przetrwało i ludzkie niesnaski i całe lata bez nowych płyt zespołu i atak facebooka...


Warto to podkreślić, bo ze wszystkich for (?)... fór (?)... forumów (?)... których byłem regularnym użytkownikiem (a było ich niemało), po ataku, a raczej po nadejściu FB Ultima jest JEDYNYM, które przetrwało. To naprawdę spore osiągnięcie. Jeśli weźmiemy do tego pod uwagę, że sam FB jest obecnie w defensywie i jest także wypierany przez nowe i bardziej skrojone pod młodsze pokolenia kanały komunikacyjne, to śmiało można powiedzieć, że UT mężnie opiera się ewolucji. Jak skrzypłocze.

Gero pisze:
Forum jest oczywiście w zupełnie innym miejscu, co tu dużo mówić, pewnie dogorywa


Czy ja wiem, czy to takie pewne? Dopóki udzielają się tu osoby, z którymi kontakt wirtualny mam TYLKO przez UT (a jest takich całkiem niemało), to uważam, że jakkolwiek lata świetności odeszły w przeszłość, to plotki o śmierci forum są mocno przesadzone.

Tyler Durden pisze:
Niesamowite, że to jednak trwa i działa


Tak. To naprawdę niesamowite. Bez cienia ironii i przesady. Teoretycznie to miejsce powinno wymrzeć już dawno temu (ze względów ewolucyjnych, o których wyżej), a baza danych całego forum odejść w wirtualny niebyt po awarii dysku, któregoś z użytkowników, któremu chciało się ją jeszcze przechowywać.

To, że mimo wszystko teraz ze sobą rozmawiamy w tym miejscu jest rzeczywiście niesamowite.

O tym jak UT wpłynęło na mnie i ile stąd wyniosłem rozpisywać się nie będę, bo wyszedł by mi post dłuższy niż wszystkie dotychczasowe razem wzięte w tym temacie. Dość powiedzieć, że gdyby ktoś w styczniu 2005 roku (czyli tuż przed tym zanim dołączyłem do UT) powiedział mi, że będę kiedyś z własnej, nieprzymuszonej woli słuchał free jazzu, Beatlesów i King Crimson, albo, że wybiorę się na pielgrzymkę do Częstochowy i to w grupie ciszy (!), to w najlepszym przypadku dostałbym kolki i zajadków ze śmiechu.

Nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie UT.

A raczej gdyby nie Wy.

Dzięki Dziewczyny i Chłopaki.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group