Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 14:37:15

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 10:41:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Ten temat już się kilkakrotnie przewijał, ale może czas by wycisnąć z niego więcej

Stereotyp jest taki, że zaletą płyt koncertowych może być surowość, żywiołowośc, dynamika, bebechy, publika i święty brud, ale mogę też one odstręczać nagromadzeniem niepotrzebnych solów (sól?), brakiem subtelności etc.

Armia, jako zespół w którym element improwizacji jest ograniczony do pomiędzy pierwszą a drugą bajką ( :D ) i ewentualne zmiany aranżacji są wynikiem prób a nie spontanicznych działań już na scenie jest nieco niecodziennym przypadkiem.

A zatem: które piosenki Armii lepiej wypadają na koncertach?

dla mnie:

Jezus Chrystus jest Panem (na "SSS" świetne skrzypce i chyba trochę szybsze tempo, we wczesniejszych wersjach koncertowych świetne spietrzenia sekcji Pablo-Beata w momentach "świata Pan")

Najduchy i ćmy ("SSS" ten utwór, obok "Łapaczy" chyba najbardziej zyskał na uakustycznieniu, tutaj bardziej tajemniczy i ... mroczny?)

Śmierć w Wenecji (wiadomo było że tego na koncercie nie można było zagrać tak jak na płycie - wersja koncertowa jest jednak najlepsza z możliwych - brawo za odwagę)

Taniec szkieletów (tu Budzy solo, ale muszę napisać że wyjątkowo podobała mi się tu gra Ślepego)

na początek tyle żeby było co dodawać :D

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 10:57:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Dzyń pisze:
Taniec szkieletów (tu Budzy solo, ale muszę napisać że wyjątkowo podobała mi się tu gra Ślepego)


To Armia to gra?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 11:02:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 18:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Aguirre, Jeżeli, Inaczej niż zwykle (jak dawno nie słyszałem), Łapacze wiatru (większość Ducha wypada lepiej na koncercie), Niewidzialna Armia...

i na deser
Set Siekierowy (mniam mniam)

A jedyne czego chce, o czym marzę, to zobaczyć TRUPIĄ CZASZKĘ LIVE!!

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 11:02:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 16:16:54
Posty: 1329
Skąd: Kraków
żeby wszystko wymienić trzeba troche pomyśleć,a nie mam teraz czasu,ale co mi pierwsze przyszło do głowy to Jeżeli z SSS.Mistrzostwo świata :brawa:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 11:15:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Postaram się bardziej rozwinąć konkrety armijne w bardziej dogodnym czasie, ale tytułem wstępu ogólniejszego:

jestem wielkim miłośnikiem płyt koncertowych
w pewnym sensie przekonał mnie do nich mój Tata, który kiedy zaczął (dość późno) przerzucać się z analogów na kompakty, to właśnie podjął inicjatywę kupowania płyt koncertowych. Zebrał ich sporo, nie powiem, część dostałem w spuściźnie po ożenku :-)

Czasem przeszkadza mi niedopielęgnowanie dźwięku na LIVE'ach. Ale rzadko. Raczej w pojedynczych przypadkach i to tych dotyczących utworów najwybitniejszych, najbardziej wysublimowanych. Myślę, że mimo wszystko Miejsce pod słońcem koncertowe nigdy by nie było tak doskonałe, jak studyjne. Podobnie The End, Bohemian Rhapsody, Since I've Been Loving You, czyli generalizując - te utwory, które są NAJ przeważnie coś tracą na koncertach.

Ale reguła u mnie jest taka, że LIVE = lepiej, bo w końcu tylko kilka utworów będzie NAJ a reszta przeważnie na koncertach zyskuje - ducha spontaniczności, interakcję z publiką, większy czad.

Co do Armii - cdn.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 11:36:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Jako i Lasce od razu na myśl mi przechodzi "Jeżeli" w wersji SSS. Z takiego sobie byle czego, zrobiono arcydzieło :-) Drugi kawałek, który mogę wskazać bez dłuższego zastanowienia to "Opowieść zimowa" (oczywiście również SSS) z genialnym środkiem. Ale SSS to w ogóle dziwna płyta koncertowa jest, bo brzmi dobrze, a koncertowe płyty z definicji brzmią źle :-)

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 12:01:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
i jeszcze...

Nostalgia - szanuję Popkorna w środku w wersji studyjnej, ale ten numer polubiłem dopiero w zwartej wersji koncertowej gdzie napięcie się nie rozłazi.
( BTW "lajlulilaj" wolę w sekwencji gD gD (jak na płycie dołączonej do PMK) niż gFd gD jak jest teraz, ale w sumie to drobiazg, fajnie że Doktór tam śpiewa)

odwrotnie jest oczywiście w przypadku Miejsca pod słońcem, marzę o ty żeby choć raz to usłyszeć nażywo n a p r a w d ę w całości...

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 12:24:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 21 grudnia 2004 23:34:02
Posty: 1480
Skąd: Brwinów
Cytat:
Nostalgia - szanuję Popkorna w środku w wersji studyjnej, ale ten numer polubiłem dopiero w zwartej wersji koncertowej gdzie napięcie się nie rozłazi.


A u mnie jest dokładnie odwrotnie :) W wersji koncertowej brakowało mi tego "środka" i utwór wydawał się jakiś zubożony. Za to wręcz przeciwne wrażenia miałem odnośnie Poza prawem, gdzie moim zdaniem ten rozbudowany środek nie sprawdza się koncertowo i znacznie wolałbym zwartą wersję "teledyskową" :)

Ogólnie mam niewiele płyt koncertowych, ale te, które mam, raczej lubię. Ale akurat "Exodusu" i "SSS" brak w moich zbiorach i chyba sobie nie sprawię.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 13:02:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 15:59:03
Posty: 2288
Skąd: WRK
Dzyń pisze:
Nostalgia - szanuję Popkorna w środku w wersji studyjnej, ale ten numer polubiłem dopiero w zwartej wersji koncertowej gdzie napięcie się nie rozłazi.


lotan pisze:
A u mnie jest dokładnie odwrotnie W wersji koncertowej brakowało mi tego "środka" i utwór wydawał się jakiś zubożony


Ta wstawka nie jest grana na koncertach bo się rozłazi, żę tak powiem. Z resztą zapytajcie się Aviatora to wam powie.

_________________
<a><img></a>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 13:50:41 
dredziarz pisze:
Ta wstawka nie jest grana na koncertach bo się rozłazi, żę tak powiem

otóż to,w studio kawałek grany był w jakimś rozsądnym tempie i wtedy takie"przebieranie paluchami"ma jakiś wyraz,na koncertach gramy ten numer szybciej i wyłaziło z tego takie chaotyczne bla bla bla.....jakoś nie tęsknię za tym fragmentem :faja:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 16:19:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:45:18
Posty: 486
Skąd: Królewskie Stołeczne Rezydencjalne Miasto Wrocław
dla mnie SSS jest po prostu wspaniała- dynamiczna... no i te skrzypce....

_________________
-Panie Havranek, za 5 lat tu będzie IV Rzeczpospolita.
-Ja se ne boje, ja mam rakovinu..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 16:25:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 07 kwietnia 2005 14:02:32
Posty: 147
Skąd: Krotoszyn
To zależy, czy ja jestem na danym koncercie, czy nie :wink: Gdy jestem na koncercie, każdy kawałek ma w sobie coś więcej, niż jego odpowiednik na płycie, choćby z tego faktu, że jest grany na żywo, przed mymi oczami i niemożliwością są jakieś studyjne sztuczki. A jeśli chodzi o SSS... Skrzypce są niesamowite. Bez nich ta płyta traciła by sporo...

_________________
"Świat to dobre miejsce. Warto o niego walczyć."
- Zgadzam się z tym drugim.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 16:42:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Dom przy moście, Nostalgia i Śmierć - te kawałki znakomicie brzmią na koncertach.
Nostalgia w porównaniu z płytą grana bardziej metalowo - miód, ten rytm...
A Dom jeszcze bardziej zyskuje przez ten zaśpiew kojarzący się z jakimś tańcem szamana odczyniającym złe duchy....

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 kwietnia 2005 09:48:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Dla mnie wszystkie kawałki brzmią lepiej koncertowo - zwłaszcza Pięknoręki

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 kwietnia 2005 11:05:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Armijny Smok pisze:
zwłaszcza Pięknoręki


o tak! rozczochrane / duchy na wietrzeEE...

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group