Ogień rzeczywiście robi wrażenie, to jeden z najmocniejszych punktów płyty.
Zastanawiam się nad tym:
Fengari pisze:
nie mam siły brnąć dalej w materiał znajomy, tylko w biedniejszych wersjach
arasek pisze:
tak zawsze mam z tego rodzaju wydawnictwami...
niewątpliwie coś w tym jest (i w odniesieniu do Armii, i np. Beatlesów, których antologie całkiem niedawno
posłuchiwałem) i w niektórych przypadkach jest tak zdecydowanie, np. taka tytułowa Legenda: z nieklejącym się jeszcze do końca tekstem, płaskim brzmieniem i automatem perkusyjnym; w przypadku Trzech bajek automat w ogóle uniemożliwia mi słuchanie.
Jednak dema z Ducha mają dla mnie jakąś nową jakość, są mniej uładzone i sTRASZNIE ŻRĄ!
No i ten Ogień
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
- to przykład utworu nowego-nie-nowego, niby wszystkie elementy znajome, ale tworzą też nową jakość. Ciekaw też jestem Waszych odczuć co do utworów z "wokal 2023", bo mi to się na pierwszy rzut bardzo podoba.
Są też przypadki pośrednie, tzn. że może i wersje biedniejsze, ale ciekawostkowo bardzo ciekawe, więc w sumie na jedno posłuchanie (raz na jakiś czas) - exemplum: instrumentalna wersja Opowieści zimowej. ALbo Gdzie ja tam będziesz ty w wersji "z myslą o karierze międzynarodowej"
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
cdn. po jakichś kolejnych podejściach...