Ultima Thule

Proponuję plan gry, pomiędzy graniem (piłka) a graniem (muzyka)
Czyli:
1) Czy basen(na basenie pizza, ale od 15 zł chyba) abo kiełba z piwem obligiem po meczu (a jeśli obie opcje, to w jakiej kolejności?)
Bo jesli kiełba to bym się postarał o miejscówie pogadać (a ile nam wystarczy?)
2) Grupie co się nie rozjeżdża pakować graty po chałupach, zapewnie jakiś program wycieczkowy (ale czy co poza alkoholem Was interesi?;)
3) Ustalmy to miejsce zborne, (godzina wyjdzie w praniu) w którem spotkamy się przed meczem (a po tem jak się porozjeżdżata pozostawić manele po chałupach). Może standardem Pola Mokotowskie? (dużo nas będzie, a tam policja nie chadza spisywać za picie).

nie moja sprawa, bo nie jade, ale po meczu na basenie to i kon by padl, a tu jeszcze koncert i impreza. wyglada to jak program jednego z najciezszych dni w selekcji.* straszny survival sobie robicie, ktos to przezyje?


____________________________________________________________
* - taki program w 2 jak mlodzi chca sie sprawdzic fizycznie i przez kilka tygodni robia same wyczerpujace rzeczy przez 24h/dobe pomiatani przez umiesnionych wazniakow

Jeżeli nam zabraknie sił...
więc spokojna głowa 8)

My to pikuś ale zespół ma wieczorem koncert zagrać - oby im starczyło sił!!!!!!!!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

W Warszawie tropik.....

W Poznaniu Afryka...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

w Dormtundzie Sahara! 32° w cieniu! Jestem duchem z wami, jutro tez

_________________
...

ha Stettina nie przebijecie: 34 ja też bede duchem z wami jutro

A mi jest zimno, bo sie nam w robocie klimatyzacja zaciela na 23 stopniach i troszke po plecach ciagnie .

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

ja powinienem umrzeć pierwszy: ten tydzień mnie zabija, będę jechał prosto z roboty po 5 godzinach snu

Kolego Pet, Jaśnieksiąże, u niektórych klimatyzacja to atrapa, a ze wzgledu na rząd okien nasłonecznionych, sauna gratis. Proszę nie narzekać przy nich na zbytni chłodek
choć i tak bym narzekał bo od za zimnej to się całe wakacje jest zakatarzonym

mam nadzieje ze nikt nie polegnie w koncu to niezniszczalna i niepokonana armia!
3bajku 3maj sie!

Dopiera niedziela była umieralna
Nad wyraz dobrze żem się trzymał, mimo żem trochę łyknął
Dzieki za Armijne wsparcie

/zamiast kiełbasy wolano chińczyka(mówiłem ze porcje są duże!:), a niepasteryzowanego nie było Za to była brama miła/

Nom, brama była doprawdy I-wsza klasa. No i jaka kulturalna, a jaka zadbana (i panie z pieskiem na zawołanie wychodziły). A chińczykiem (nie lubię marnować jedzenia, więc wziąłem) nakarmią się moje pieski, bo już się nie nadaje A może on tak pachniał w oryginale?
A porcja mała charakteryzwała się tym, że nie miała talerza pod spodem, więc trzeba było więcej samozaparcia, żeby zjadać to, co spadło z talerza:>
A "małpy" Ślepego...

_________________
Już niedługo nadejdzie taki czas, że za brak orgazmu będą karać nas...

chińczyk to jeszze teraz mi się po nocach śni...

następnym razem do jakiegoś turka pódjziemy

_________________
<a><img></a>

pogłaskać nogę!