Ultima Thule

Zakładam, bo byłem

Pierwsza płyta w wersji live zażarła u mnie bardzo , nawet Siódmy

Intro z taśmy, potem już wszystko na żywca.

Pierwszy raz w życiu zagrany na żywo Wiatr zamykał część pierwszo-płytową, poza tym kolejność zgodna z winylem

potem szlagiery, a z dawno nie granych, Miejsce pod słońcem, Piosenka po nic, Inaczej niż zwykle, Sen nocy letniej,

W międzyczasie awaria nagłośnienia pozwoliła zespołowi trochę odsapnąć, bo czad był niemiłosierny.


Idźcie jeżeli możecie.
Polecam.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Dzięki!
Obym tylko nie zapomniała o tym koncercie!

Także dzięki za relacje.
Jak z frekwencją na tej odsłonie Armii?
Bo mam wrażenie że stare ekipy się po latach wybierają .

Frekwencja bardzo dobra.
Były stare i młode ekipy.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Szczęśliwie za 5 dni w Poznaniu.

Kuba mi mówił, że bardzo dobry koncert. Zadowolony wrócił do mieszkania.

_________________
Youtube

No to nie jestem osamotniony w opinii

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

My mamy wpisane do grafiku na sztywno!!!


Nawet to?! A kto grał na flecie?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A ja mam wrażenie, że słyszę to na każdym koncercie. Choć w sumie w ostatnich latach rzadko bywam, może tak trafiam.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

flet: Kuba, gitary: Stanisław: elektryczna, Darek: akustyczna, Budzy i Amade: talerze od perkusji

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"