Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 23:49:42

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 21 grudnia 2005 16:33:12 
Crazy pisze:
Trochę zamąciłes, fakt.

Ech... tak to jest, jak się roztrząsa niezdefiniowane pojęcia... Chciałem tylko napisać, że o ile nie da się czadu "Krótkiej Formy Czadowej" podzielić na części mniejsze, że o ile utwór ten po prostu NAGLE powala, o tyle "Bóg jest Miłością" to coś więcej, choć też z drugiej strony - mniej. Pełno tam tych wszystkich przebłysków, ale wartość tego utworu leży gdzieś indziej. To też konstrukcja i takie tam. A druga strona, to brak tej najgęstszej jedności i pewnej ulotności. To nie jednorazowy (nie wykluczam tu powtarzalności) zachwyt, ale zachwyt podtrzymywany, ciągły itp...
Niby miało być jaśniej...


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 21 grudnia 2005 20:27:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
No i jest jaśniej!

"Bóg jest miłością".. ja miałem problem z tym utworem ze względu na część szybką i czadową, mi tam się coś nie zgadza:). Bo reszta zawsze mi się podobała. Tam rzeczywiście się sporo dzieje. Lubię wokal.
Ale najbardziej końcówkę. Co prawda na pierwszy rzut ucha ten fragment z samą gitarą - to wyciszenie - jakoś zalatywał mi metalem, ale się przyzwyczaiłem. Natomiast finał, "żyję od dziś"... To jakby z nieba leciała sól. Że nawiążę do tego co mówił kiedyś Budzy w Krakowie. Sól z nieba. Ta waltornia. Na pewno jest to dla mnie coś o co chodzi w tym wątku.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 30 grudnia 2005 14:06:31 
Kilka myśli, które i tu się powinny znaleźć zawarłem tam.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 07 stycznia 2006 01:15:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 15 lutego 2005 00:28:13
Posty: 437
Skąd: Kraków (sercem Gdynia)
Miki pisze:
Pieśń przygodna": skromne i łatwe do przeoczenia dźwięki klawiszy jako tło słów "stracony czas, wzgórze we mgle" (1:59-2:03), flet (2:23-2:35) do partii waltorni i gitar akustycznych, które też do mnie przemawia (uspokojenie przed szybką częścią). I zwieńczenie utworu: od 4:49 osamotniona waltornia

tak samo jak ja!! uwielbiam te same momenty :D i jeszcze flecior od 2:22

Dzyń - waltornia na koniec refrenu (0:55)

_________________
w ręce kamień. my i oni.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 26 marca 2007 10:58:17 
Gero pisze:
5. "o Elbereth, o Elbereth! o Gilthoniel, o Gilthoniel!"

TAK! Ale czaruje dopiero w finale utworu.

Tak w ogóle, to zaniedbany przeze mnie temat...


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 27 marca 2007 10:34:34 
To może spróbujmy trochę nadrobić.

Na początek ów motyw mellotornowy ze "Strzałów znikąd, chłopców stąd" i "Echa" (wpierw jednak dygresja: słowo to (mellotron) od dawna kojarzy mi się z zagadką spod Bram Morii... hehehe, powiedz mellotron i wejdź...). Pierwsze skojarzenie, to jedno z tych studziennych podwórek z, powiedzmy, ulicy Emilii Plater w Warszawie, katarynka i mała, zapatrzona w niebo dziewczynka, co tańczy w kółko... no dobra, ale to przecież scenka rodem z telewizyjnego teatru dla dzieci. Na pewno stać nas na lepszą wizję!
No i co? Jakieś przestrzenie się nam przed oczyma otwierają? Jakieś aromaty z przeszłości dopadają i ubezwłasnowolniają? Krajobrazy? Kolory? Hmmm...
To nie tak! Nie trzeba tu wizji ani dotkniętych reumatyzmem metafor. Moment ten (bardziej jednak w "Echu"), to coś na kształt iluminacji, ale nie takiej rodem z DUCHA. To raczej mistyka dnia codziennego. Człowiek w upadku, czasem sobie przypomina jakieś zdanie gdzieś zasłyszane, czy przeczytane. Mogą to być na przykład dwa słowa z Ośmiu Błogosławieństw, albo fragment kłótni z żoną, cokolwiek. Może to nawet nie słowa, ale czyjeś spojrzenie... wcale nie czuć wtedy bliskości Boga, ale jednak, na chwilę coś się zmienia. Jest coś, czego można się chwycić by się podnieść choć trochę. I teraz ten motyw muzyczny przywołuje na myśl taki stan, choćby krótkiego wyciszenia, skupienia w sobie, takiej łagodnej implozji... Końcowe spiętrzenie, to szczyt, za którym znowu to zwyczajne życie... bardzo postny fragment...
Sama forma zaś urzeka brakiem pośpiechu... to lubię!...

EDIT (16:06): Wysłuchałem przed chwilą tego fragmentu (z "Echa") znów i zupełnie mi się powyższe nie zgadza z obecnymi odczuciami... hehehe...


A teraz o długiej końcówce "Tańca szkieletów", zaczynającej się na dobre już w 3:30, a szczególnie o tych kapiących klawiszach (przypominają też światło odbijające się od poruszanej wiatrem blaszki). Generalnie TANIEC SZKIELETÓW (album), to dla mnie muzyka wiosny, lata i jesieni, przy czym z przewagą dwu skrajnych, a "Taniec szkieletów" (utwór) jest właśnie kawałkiem wczesnowiosennym (tezę tę łatwo obronić przy pomocy tekstu). I wczoraj dostrzegłem, że to, co się dzieje od 3:30 właśnie przywołuje mi na myśl taką oto scenkę:
jest chłodnawy jeszcze kwiecień (skojarzenie zakorzenione jest w dawnej dynamice przemian pór roku, nie dzisiejszej...), sobota, popołudnie, powiedzmy 13:30 - 15:00. W niedużych miastach, do których grona można zaliczyć Chełm, przynajmniej kilkanaście lat temu, był to czas pustych ulic... w powietrzu czuć dym palonych po zimie liści. Śniegu nie ma, są chmury, ale jest raczej beżowo. I trzeba pójść do warzywniaka. Warzywniak to dziwne miejsce, tajemnicze. Warzywniak oferuje natłok zapachów, odwołań do rzeczywistości wiejskiej - tej spoza granic miasta, w którym się przecież znajduje... w dodatku, zajmuje najczęściej jakiś dziwny lokal... ten konkretny warzywniak o którym myślę znajdował się w suterenie, do której schodziło się z chodnika po schodkach. I dochodząc już do tych schodków wyczuwam nagle ten właśnie polny wiatr zza horyzontu oddzielającego to co miejskie - znane i bezpieczne, od tego co tylko przeczuwane, choć pociągające od zawsze... I dochodząc już do tych schodków uświadamiam sobie, że są inne światy, nieokiełznane...
Dużo dobrego, podszytego delikatnym niepokojem, spokoju jest w tym fragmencie...


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group