Ultima Thule

o ile dobrze pamiętam to wypowiedziany przez spragnionego i bez pieniędzy Tytusa rozwalającego saturator, albo coś podobnego, na pustyni (numeru księgi nie pomnę)

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Wyjaśnienie znajduje się tutaj


A tak to wyglądało w komiksie:

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Wow, Miki! Fajnie to zobaczyć!

(Czyżbyś miał coś wspólnego z Micky Water Corporation? )

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

dzięki Miki - no i tak: w kontekście macierzystym cytat jest super, z dużym poczuciem humoru i w ogóle... no, całkiem słuszny poza tym!

Ale w piosence - co on ma do rzeczy w ogóle?!

Dla mnie równie dobrze mógłby tam się znaleźć cytat z Ediego: Wigilia jest zawsze wtedy, kiedy my tego chcemy

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Mi to się niewiele kojarzy polityką. Może też dlatego lubię Armię, że teksty nie mają charakteru publicystycznego, mimo silnych poglądów Budzego.
Czasem coś się jest przemycone, ale tak jak w rzeczywistości nawet najbardziej pogrążonyw w mistycyzmie ksiądz musi kupić chleb za 1.70.

I własnie ten aspekt Armii lubię może najbardziej. Tak jak na Drodze.
Bliska i namacalna magia rzeczy realnych.
Gdzie i wielkość i małość obok siebie, a wszystko to na swój sposób piękne. Nawet prosta metafora - syn Goddzilii - nadaje otoczeniu innego sensu.




Stąd łatwo odnalazł cytat

zgadza się, ja też tak mam (hehe, gdyby Budzy wyrażał swoje poglądy wprost w piosenkach, to raczej bym nie mógł zdzierżyć Armii )

ale właśnie te Małe Interesy są nietypowym przykładem tekstu armijnego, bo nie mają tej niedookreśloności i magii, są takim kawem na ławem bez wyrafinowania

_________________
ćrąży we mnie zła krew

buraki, kapusta, sól - niby nie wiele, a jednak coś więcej
tak i z tym zdaniem z Tytusa

ej, no właśnie nie!
buraki, kapusta i sól - to takie rzeczywiście coś zwyczajnego, ale zarazem nie wiadomo o co chodzi, więc pozostawia mnóstwo miejsca na wyobraźnię, interpretacje, i z czym się komu kojarzą te buraki, a z czym sól, a w kontekście całego utworu robi się z tego (choć nie do końca się wie dlaczego ) mistycyzm

natomiast w przypadku Małych interesów nie ma zostawionego żadnego miejsca ani na wyobraźnię, ani intepretację, ani mistycyzm, wszystko jest zbyt jasne. I o ile taka dosłowność np. w Utopii mi się podoba, bo jest usprawiedliwiona charakterem calego utworu, ktory z jednej strony opisuje pewien świat (i tu ta Barbi ciągle się garbi mimo dosłowności jest dla mnie prawdziwą arabeską), z drugiej wyraża głęboko osobisty stosunek podmiotu lirycznego do tego świata (tak więc i 100-procentowo dosłowne a ja się tego bardzo boję ma swój sens) - o tyle w Inaczej niz zwykle te małe interesy są ni w pięć ni w dziesięć.

Czy ktoś ma jakiś pomysł na to, jaki one mają związek z całością utworu?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

tak apropo http://www.tytus.info/index.php miłej lektury
mam jakieś mgliste wrażenie, że to już gdzieś się pojawiła... jak tak to sorka

_________________
www.pozarmoskwy.art.pl
www.lubiejewski.art.pl

Czego Ty nie powiesz, Outsiderze 8)

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

cholera, dobrze mi się zdawało więc w ramach rekompensaty...
http://www.kazik.pl/video/pewuklamie.wmv

_________________
www.pozarmoskwy.art.pl
www.lubiejewski.art.pl

Tak sobie myślę, że ten utwór można nazwać przebłyskiem dokładnie o tyle, o ile jest to możliwe w przypadku "Miejsca pod Słońcem". Jeden wielki przebłysk to w obu tych przypadkach, nic innego, jak tylko BLASK... Co innego "Krótka Forma Czadowa". Ten kawałek jest z całą pewnością przebłyskiem par excellence...

Jednak źle to napisałem. Wcale nie uważam, że "Miejsce pod Słońcem" zasługuje na miano BLASKU. Natomiast, wyobrażam sobie, że właśnie takie znaczenie należałoby przypisać określeniu jeden wielki przebłysk, w razie pragnienia zaopatrzenia w nie owego utworu.

Chybajakiśbełkotztegowyszedł;nicwsumienowego...

Trochę zamąciłes, fakt. Z tą Krótka Formą Czadową na przykład zupełnie cię nie zrozumiałem.
A co do blasku - czy chodzi ci o to, że określenie "jeden wielki przebłysk", którym kiedyś obdarzyłeś piosenkę Bóg Jest Miłością oznacza tak naprawdę blask?... jakieś światło wręcz nadprzyrodzone, które oblewa swym blaskiem muzykę?... A że w Krótkiej Czadowej nie ma tego, ale za to cos innego?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

aktualnie mam rozbłysk we głowie: sato sato, dobraaaa śmierć i dziewczyny bez chłopaków, chłopcy ciągle w piekle....
oj ciągle (

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."