Ultima Thule

Pozwól, że zadam parę pytań:
- czy dozwolone są stroje odsłaniające bądź podkreślające takie części ciała jak: piersi, uda, ramiona, brzuch, pośladki, etc?
- czy przewidujecie obecność na zabawie takich tańców jak: walc (zakazany oficjalnie przez papieża Leona XII i uważany przez ówczesnych teologów za zły sam w sobie i zawsze zakazany), tango (oficjalnie zabronione przez papieza św. Piusa X), foxrot, schimmy, one step (oficjalnie zabronione przez episkopaty m.in. takich krajów jak: Polska, Austria, Francja)?
- czy przewidujecie obecność na owej imprezie tańców, których ruchy, kroki i postawa ciała są podobne do tych oficjalnie zabronionych przez Kościół święty (a więc w których kobieta i mężczyzna obejmują się, przyciągają do siebie, przytulają, ściskają, etc.)?
- przyjmując, iż Wasza zabawa będzie należeć do tego bardzo wąskiego grona imprez, w których nie występują tańce oficjalnie zakazane przez Kośćiół święty (lub też ich zamienniki i podobizny, coś jak dopalacze jako zamienniki narkotyków), a inne okoliczności, które zazwyczaj nadają tańcom mieszanym bardzo niezbezpieczny charakter (a więc: nieskromny strój, poufałość pomiędzy płciami) również zostaną wyeliminowane, to jaką dajecie na to gwarancję
- czy jesteście pewni, że wszystkie tańce, którym będziecie się oddawać mógłby bez problemu (bez uczucia zażenowania, nienaturalności danej sytuacji, wstydu, itp) zatańczyć ze sobą brat i siostra (przypominam, iż Biblia nakazuje mężczyznom traktować niewiasty, jak własne siostry). Dodam tylko, iż to kryterium i tak jest łagodne, gdyż pomiędzy bratem i siostrą te same zachowania są bezpieczne, a pomiędzy niespokrewnionymi pomiędzy sobą osobami płci przeciwnej już nie (ewidentnym tego przykładem jest choćby wspólne mieszkanie ze sobą, w przypadku rodzeństwa niemal nigdy nie owocuje grzechami nieczystości, w przypadku zaś osób niespokrewnionych ze sobą, jest na odwrót: bardzo często owocuje takimi nieprawościami. Tak też nawet, jeśli pomiędzy rodzeństwem dany taniec jest bezpieczny, to pomiędzy osobami nie połączonymi więzami krwi już tak często nie jest. A co powiedzieć więc o tańcach na które bez uczucia niepokoju nie mogłyby sobie pozwolić nawet osoby ze sobą blisko spokrewnione?)
- czy na imprezie będzie puszczana muzyka, która usprawiedliwia, uprawomocnia bądź zachęca do nieprawości zwłaszcza seksualnych?
- czy w trakcie tańców będą serwowane napoje alkoholowe (oczywiście picie alkoholu nie jest samo w sobie złem, ale jak mówi wielu: tańce mieszane + choćby nieduże ilości alkohole do gwarantowana mieszanka wybuchowa)?
- jak długo będzie trwała impreza (czy do póznych godzin nocnych)?
- czy na imprezie będą obecne osoby starsze, pilnujące moralności i przyzwoitości?

Dupa tam kryzys Wszystkiego najlepszego! Otwieram na początek Heinekenika na rozruch