Ultima Thule

Miło mi, że doceniasz skomplikowanie mojej osobowości

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Fakt , Bogus jest bardzo skomplikowanym przypadkiem. Ciezkim przypadkiem.



Armii gratulujemy Legendy

Napisałbym coś jeszcze, ale żal mi się zniżać do poziomu rozmówcy

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Góralu czy Ci nie żal? 8)

Triodanteeeeeee najleeeeepsze dlaaaa mężczyznyyyyyyy....
(śpiewać na melodię Gillette)

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

no no, bo sie dziewczeta nam tu obrażą

Gdyby Twój kot mogłby wybierac, posłuchałby Legendy....

Triodante? Paaaanie, daj pan spokoj...

Oferta Legendy zawsze na czasie...

Legenda? Nie dla idiotów...

tak ogólnie rzecz biorąc <ogólniki uogólniając... > to można to zsumować i wyjdzie jakaś cała płytka Armii... jak sympatycznie... :>

Co można zsumować? Najgorsze utwory Armii, by można było wydać składankę kawałków odrzuconych? Możesz jaśniej?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Jak Dziubiński usłyszy, że jest w narodzie zapotrzebowanie na składankę "Armia: The Worst Of", to od razu wyda MM nie odmówi sobie żadnej dziwnej składanki.

Oczywiście wydanie Digipack z dołączoną tubką kleju i zestawem "mały renowator"

widze lotan, zes rozgoryczony iz checia bys zmienil ten temat na: najgorsze wydania poniekad masz racje i zgadzam sie z toba, ale o tym gdzie indziej

E tam, zaraz rozgoryczony

A tak mi jeszcze przyszło do głowy, że bym wywalił (ale nie zupełnie na śmietnik, choć nie bardzo wiem gdzie..) "Dobrą śmierć" z Ultimy Thule. Nie jest to zły numer, ale raz, że brzmi jak odrzut z "Ducha", a dwa, że kompletnie mi nie pasuje jako drugi numer. Układ nie-digipackowy wolę zdecydowanie bardziej: "Biesy" jako swego rodzaju intro i cios między oczy "Strzałami...". A na digipacku ten wstęp mi się robi za długi i cierpi na tym spoistość płyty

Ale pewnie wielu się ze mną nie zgodzi.

tez jestem zdania, ze bonusy sie wrzuca na koniec plyty, tam juz mi nie psuja spoistosci.

Ja nie chcę nikogo urazić, ale "Strzały" mi się nie podobają, o czym z resztą już pisałem, więc po co ja właściwie to robię.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina

najlepsze z Ultimy są "poza prawem" i "zła krew"