Ultima Thule

ojoj... bardzo daleko mi do ocen Boskiego. W tej chwili nie zrobię kontrgwiazdkowania, ale powiem tyle - jest nawet trzygwiazdkowa różnica!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

1. Dom przy moście * * * * *

2. W krainie smoków * * * -

3. Jestem smutny * * * *

4. Wspaniała nowina * * * * * +

5. Adwent * * * * * +

6. Buraki, kapusta i sól * * * * +

7. Radio NRD * * * *

8. Kfinto * * * * *

9. Nino Łeno * * * +

10. Najduchy i ćmy * * * -

11. Parowóz numer osiem * * * * *

12. Jezus Chrystus jest Panem * * * +

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger

Hehe - Boski! Najbardziej zaskoczyła mnie totalna zbieżność w wyborze utworu ulubionego! 'Wspaniała Nowina' jest cudowna po wielokroć! I rzeczywiście wykracza swą dziwnością poza ramy! I to Zakopane na koniec!!!
Parowóz takoż! A co do reszty to już musiałbym pomyśleć - tu dodać ze dwie gwiazdki, tam pół ująć .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Pozwolę sobie zgodzić się z Boskim w stwierdzeniu, że płyta jest nierówna, choć chyba znacznie wyżej oceniam jej słabsze punkty. Co dziwne, mój ranking kawałków nie jest negatywem rankingu Boskiego. W gwiazdkach wygląda to mniej więcej tak:

Dom przy moście ****** - utwór numer 3 Armii w ogóle. Boski napisał, że tę estetykę "metalową" jest w stanie strawić, ja napiszę, że to jest ta estetyka "metalowa", którą lubię najbardziej, Elrond napisze, że to nie jest estetyka "metalowa" Dwa wejścia głównego riffu (a chyba przede wszystkim to po tej części instrumentalnej - spokojnej) powalają. Część instrumentalna - spokojna takoż.

W krainie smoków **** 1/2 - może i racja, że poza riffem nic tam nie ma takiego, ale po pierwsze ten riff jest znakomity, a po drugie przewija się przez cały numer. Wywaliłbym tylko waltornię, bo sporo psuje. A, są jeszcze świetne bębny na koniec każdego przyśpieszenia.

Jestem Smutny *** 3/4 - w porządku, ale do najwyższego poziomu z płyty brakuje wiele. No i właśnie - jak na piosenkę pt. "Jestem smutny" trochę to momentami za wesołe.

Wspaniała nowina ***** 1/4 - Boski dobrze o tym napisał. W tym kawałku czuć klasykę. No i ten ciężar...

Adwent ***** 1/2 - no tu już Boski palnął Utwór przede wszystkim miażdżący oryginał, ale i miażdżący słuchacza. Waltornia... Gitary... Wszystko połączone perfekcyjnie. Do tego bardzo dobry tekst. No i końcówka. Coś pięknego. Trzeci numer idealnie wpisujący się w mą ulubioną estetykę.

Buraki, kapusta i sól *** 3/4 (w porywach ****) - kiedyś mi się bardziej Buraki podobały, teraz trochę mnie nużą. Może dlatego, że pełnią rolę listka figowego na koncertach Najlepsza w tym kawałku jest waltornia na tle czadu.

Radio NRD *** - takie sobie. To też kiedyś mi się nawet podobało, ale mi przeszło. Najsłabszy moment płyty.

Kfinto *** 1/2 - też bez rewelacji. Sytuacja trochę odwrotna do Radia, bo tu na początku zupełnie nic, a teraz jest trochę lepiej. Ale gdyby tego kawałka nie było, krzywda płycie by się nie stała.

Nino Łeno ***** - bardzo lubię tę gitarę w tle. Część instrumentalna świetna. Czego chcieć więcej?

Najduchy **** 1/4 - nie ma rewelacji, ale jest lepiej niż dobrze. Klimat muzyczny idelanie współgra z ćmami, z najduchami pewnie też, ale tego już taki pewien nie jestem

Parowóz nr 8 ***** 3/4 - jest rewelacja. Znów bardzo wysokie miejsce w rankingu najlepszych kawałków Armii. Idealnie pasujący mi ciężar gitar, wzmocniony miejscami przez znakomite bębny, no i piękna końcówka.

Jezus Chrystus jest Panem **** - poprawny metal. Nie ma tam nic zachwycającego, nie ma nic wyraźnie słabego. Kiedyś takie rzeczy podobały mi się bardziej. Obecnie zespół grający same takie kawałki nie wzbudziłby we mnie większych emocji. Na tle pięciu dzieł wybitnych, jakie znajdują się na tej płycie, blednie tym bardziej. Ale sam w sobie jest ok.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

ooo właśnie!!!

Dom przy moście * * * * *

W krainie smoków ( zero gwiazdek) szkoda gadać

Jestem smutny * * * * bardzo fajne mimo że wesołe

Wspaniała Nowina * * * * ładne

Adwent * * 1/2 podobało mi się jakis czas, ale szybko mi się znudziło

Buraki kapusta i sól * * * 1/2 fajne ale już troche oklepane

Radio NRD * * nudnawe i za wesołe

Kfinto * * * *

Nino Łeno * * * * * przez jakis czas w ogóle nie doceniany przeze mnie numer, ostatnio doszłam do wniosku że chyba najlepszy na całej Drodze

Najduchy i Ćmy * * nudnawe

Parowóz nr 8 * * * *

Jezus Chrystus jest Panem * nie ta muzyka i nie ten tekst

Obiecałem jakiś czas temu ogwiazdkowanie "Ducha", ale chyba z "Drogą" łatwiej mi pójdzie.. A więc:

1. Wspaniała nowina - dla mnie to jest cudny utwór, mało rockowy, oryginalny i bardzo piękny: ***** i pół

2. Przemyślałem - jednak Kfinto...tak mi teraz wyszło, choć przed laty w ogóle dziwiłem się co to ma być? Coś jest dobrego w tym kawałku, coś dojrzałego. Refren..może i też nie brzmiał kiedyś w moim uchu, ale teraz brzmi. Skojarzenia w ogóle mam w przypadku Kfinto z jednym z utworów Killing Joke z płyty Pandemonium. W sumie*****

3. Parowóz - mocna rzecz. Może powinna być na drugim miejscu? *****

4. Adwent - kolosalne wrażenie robiły na mnie zawsze zwrotki /to też zasługa tekstu/ oraz finał utworu. **** i 3/4

5. Dom przy moście - podoba mi się, ale tylko kilka razy porwał mnie tak nie na zarty podczas słuchania, zwykle przechodzi delikatnie obok, stąd subiektywne **** i pół, mimo, ze nie ma co zarzucić!

6. W krainie smoków - Ha! Co za niespodzianka:) dziwny to utwór i na początku nijak do mnie nie trafiał. Nie podobał mi się wokal, tempo i w ogóle. Ale potem różne rzeczy dostrzegałem w tej muzyce - a to dojmujący smutek, a to radość, a to humor. Dodawszy do tego dwie stopy, które pojawiają się w przyspieszeniach, wychodzi mi jak nic ****

7. Najduchy i ćmy - podobają mi się, dobrze opisują pewien stan ducha... dobrze jest sobie żyrandolem bujnąć w czasie słuchania, poruszyć cienie w pokoju: ****

8. Buraki, kapusta i sól - widzę, że u mnie na dość odległej pozycji, co nie znaczy, że nie lubię. To zresztą ciekawe, lubię muzykę czadową i szybką, ale jest wiele utworów Armii, które porywają mnie znacznie bardziej - tak, że nie tu tkwią zalety tej piosenki. Best momentem jest dla mnie fragment końcowy, gdzie wypowiedziane pozostają słowa tytułu: ****

9. Nino Łeno - lubię, bardzo wdzięczny kawałek muzyki. Troszkę bawią mnie te zabawy gitarowe Popkorna, takie jakieś "niepunkowe", oraz efekty dźwiękowe "sypiącego się konfetti", ale bardzo podoba mi się konstrukcja utworu, ten riff, na którym sie wszystko opiera - taki dziwny. ****

10. Jezus Chrystus jest Panem - w sumie zdziwiony jestem, ze utwór tan znalazł się dopiero tu, bo nie mogę powiedzieć, że go nie lubię - pamiętam koncert, na którym zrobił na mnie kolosalne wrażenie. no ale cóż *** 3/4

11. Radio NRD - ***

12. Jestem smutny - *** w sumie fajne piosenki i każda ma coś co mi się bardzo podoba, ale jednak to zdecydowanie dla mnie najsłabsze punkty programu.

No nieźle - pierwszy raz zrobiłem coś podobnego. Co potforum robi z człowiekiem?

Edit: dziś awansowałbym utwory, które umieściłem na 8 i 10 miejscu...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Gwiazdek poszczególnym utworom przyznawać nie będę. Napiszę po prostu, które z nich lubię bardzo (I), które są ligą średnią (II), a wreszcie - które lubię najmniej (III).

I

Dom przy moście - czad
Buraki, kapusta i sól - wzruszenie
Wspaniała nowina - wszechogarniające bogactwo dźwięku
Parowóz numer osiem - bujanie

II

Nino Łeno - urok
W kranie smoków - intro cudowne, bajkowe...potem klimat się rozłazi
Najduchy i ćmy - tajemniczość... dziwny kawałek, ale nie powiedziałbym, że kiepski
Jestem smutny - miało być niżej, ale ten refren...podoba mi się; zwrotka za wesoła (ale jesteśmy ponuraki tu wszyscy )

III

Kfinto - w sumie ok., ale nie porywa
Jezus Chrystus jest Panem - za bardzo dosłowne, brak lekkości (pozytywnej) pozostałych piosenek tutaj
Radio NRD - dużo mniej interesujące, niż ww piosenki...nudzi mnie po prostu
Adwent - zdecydowanie oryginał wolę...brakuje mi metafizyki Dead Can Dance, a i czad nie zachwyca mnie tu...

Choć dodać muszę, że bardzo zgadzam się z Witkiem, co do najmniej lubianych piosenek:

Właśnie tak - w każdej coś fajnego jest...(Może z wyjątkiem - w moim odbiorze - Adwentu...)

EDIT
Słucham Drogi właśnie...i musze podkreślić, że "Najduchy i ćmy" awansują na pozycję pierwszą w grupie no 2!
Witek ładnie opisał ten klimat :


I jeszcze jedna rzecz, co do której nie zgadzam się z większością wpisów do tej pory - "Buraki, kapusta i sól" to mój numer jeden tej płyty. Wiem, że ta piosenka niby oklepana jest itd., ale wzruszenie, które wywołuje we mnie cenię sobie najbardziej...a ono nie oklapło jeszcze, na szczęście

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Pozostaję w szoku, jak bardzo moje odczucia różnią się od większości tu serwowanych

Jak by to Kacper powiedział - OBIEKTYWNIE nie macie racji

Dom przy moście
same prawie pięciogwiazdki... no cóż. Jak napisałem w wątku perełki na dniejest to kawałek, który stosunkowo najbardziej u mnie awansował w wyniku oddziaływania forum; długo wydawał mi się przyzwocie nijaki - a zaczął mi się podobać nawet bardzo.

Ode mnie * * * * 1/2 (na razie aż takiej rozbieżności nie ma)

Smoki

tu znowu znalazłem wypowiedź mi bliską, z tym że podpisuję się pod ogólnym wrażeniem, że utwór się rozłazi i klimat siada...

* * * * z minusem

Jestem smutny





he? jakas depresja wywołana zbyt długa zimą? weźcie se marsz pogrzebowy zapuśćcie może albo coś

I Witek... na ostatnim miejscu?!!!?!?!?!??!?!?!?!?!?!?!?

Kurde, jak nigdy nie lubiłem specjalnie Drogi, tak od samego początku przez czas całkiem długi był to mój NIEKWESTIONOWANY numer jeden na tej płycie! Potem zacząłem dostrzegać inne rzeczy, ciekawsze, ale na ostatnim??? Za wesoły???

* * * * 1/2

Wesoła nowina











Aha. Jakoś tego wszystkiego nie zauważyłem. Z tą piosenka mam tylko jedno skojarzenie: jest lepsza piosenka niż ta. Nawet cała kupa piosenek!

* * 1/2

Adwent







znowu
Najlepszość tej piosenki na płycie w ogóle nie podlega dyskusji...
(mówimy oczywiście o ocenie OBIEKTYWNEJ, bo w osobistym odczuciu wiadomo, możliwe są różne aberracje )

* * * * *

Oj... zmęczyłem się już tym prowokowaniem do kłótni. Zresztą te trzy numery największych rozbieżności dostarczyły (a nie, jeszcze jedna czeka).
Potem to Buraki, nie czytałem tu nic, co by mnie zbulwersowało, niech będzie
* * * *

Radio NRD * * , ale zachwytów nie widziałem.

Kfinto * * * * 1/2, niektórym widziałem, że się nie podoba, ale ogólnie chyba utwór jak najbardziej doceniany.

no i... Nino łeno







Jak dla mnie jeden z najgorszych tekstów Armii z jedną z najgorszych melodii... mam nadzieję, że twórcy mi wybaczą Dla mnie jest to po prostu the worst of Armia ever, piosenka, którą zabija całkowita nijakość.

* i nic ponad to

Najduchy - doceniam pewną tajemniczość i kołysanie żyrandola, ale wydaje mi się, że w sensie pewnego eksperymentu stylistycznego coś się tu nie udało...

* *

Parowóz kolejne * * * * 1/2

ostatni kawałek - sam z siebie powiedzmy * *, taki poprawny metal napisał Bogus (poprawny metal czyż może być więcej niż na dwie gwiazdki? wszak musi być oczywiście nudny )
Ale nie lubię tego, że jest na końcu płyty, zakończenie płyty powinno być bardziej wyraziste... więc biorąc pod uwagę miejsce i czas * 1/2

_________________
ćrąży we mnie zła krew

tej, ale egzekwo!
To jest dobra piosenka - trzy gwiazdki i pełna sympatia! (ale na płycie zawsze podejrzewałem ją o funkcje "łaty" - w porównaniu z innymi utworami). Jest dynamiczna i bardzo lubię jej finał - tą ciężką gitarę.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Bardzo dynamiczna! i to jest wielka zaleta! bo właśnie dynamiczna i energetyczna ona jest, a nie wesoła.

Zwrotki mają świetnego kopa do przodu pod względem muzycznym, co znakomicie współgra z tekstem - bo tekst jest bardzo obrazowy, tak jakby "szybko zmontowany" (krążące samoloty, jakieś bliżej niezidentyfikowane krzyżackie samochody, gość biegnący z piłką na bramkę), a więc szybka sekwencja dramatycznych sytuacji - to wymaga dokładnie takiej a nie innej warstwy muzycznej.

A dla przeciwwagi poczucie osaczenia, zagrożenia, samotności znakomicie spuentowane przejmującym refrenem.

Cztery i pół przyznałem również Domowi, Parowozowi i Kfincie (które są dość szeroko uważane za wizytówki albumu), ale dla mnie Jestem smutny w niczym tym utworom nie ustępuje.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Wyrwałeś moją wypowiedź z kontekstu. Zostało tylko "momentami", a wcześniej było jeszcze "trochę", a przede wszystkim nawiązanie do tytułu. Inna sprawa, że generalnie muzyki wesołej nie lubię, czy zimą, czy latem - często wręcz mnie drażni. Zachwyca najczęściej muzyka smutna, nawet bardzo (patrz III Symfonia Góreckiego).


Twórcy może i tak. Ja nie

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Wiem, że moja ocena "Adwentu" jest kontrowersyjna. Wynika pewnie w dużej mierze z tego, że wersję DCD znałam duuuużo wcześniej i czuję w wersji o której mowa pewien brak.

Natomiast obiektywna najlepszość "Domu przy moście" na "Drodze" w ogóle nie podlega dyskusji!
(Choć, jak już pisałam - subkiektywnie moim numerem jeden są "Buraki, kapusta i sól")
Ale "Adwent"??? Nieeee...

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Jeszcze o "Jestem smutny" - traktowłem tę piosenkę po macoszemu może dlatego, że wydawała mi się trochę w poprzek stylu Armii - taka zwyczajna, bez jakichś zakrętów i specyficznego patosu... Tak jakby proces twórczy w jej przypadku był "zbyt łatwy" .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

"Dom przy moście" byłby kawałkiem na ****** gdyby był zrealizowany tak, jak kawałki na Duchu, podobnie jest z "Jezus Chrystus jest Panem", z tą realizacją pierwszy jest na ****, drugi na ***, co do reszty płyty to tak:
W krainie smoków **
Jestem smutny *****
Wspaniała nowina ***
Adwent ****1/2
Buraki, kapusta i sól *****
Radio NRD **
Kfinto ******
Nino Łeno ******
Najduchy i ćmy *****
Parowóz nr 8 ****
(Parowóz nr 888 ****1/2)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

o! już myślałem, że po raz pierwszy w historii będzie mi najbliżej w kwestii gustów muzycznych z Budyniem, ale potem zobaczyłem ocenę Nino łeno i wszystko wróciło do normy

nigdy nie myślałem, że Nino łeno może miec tylu fanów

_________________
ćrąży we mnie zła krew