Ultima Thule

Czy jesłi chodzi o Stodołe to się umawiamy, ze jak kto dotrze, to dotrze, a im wcześniej, tym lepiej(19.1o? i na górkę na piweczko po stolikach szukać (a nie marznąć na dworzu).

Będę albo wcześnie, albo na początek koncertu. W zależności czy dyżur będę miał, czy też nie.

No i gratuluję Budyń występu na dechach (nawet jeśli tylko to jakaś obora . Muzycznie moze Spiryt nie dla mnie (żeby bez hipokryzji), ale Ci wszyscy co lubią wczesną Siekierę i Trupią Czachę powinni się radować 8)

Ja będę 19.00-20.00.

To strasznie krótko, panie Lapuszu. Chyba nawet na koncert Armii Pan się nie załapie.

_________________
zaPiSany ponownie

Panie Prezydencie, widzę, że wyraziłem się nie dość jasno. Spróbuję trochę sprecyzować - między 19.00-20.00 tylko raz przekroczę dzrzwi wejściowe do klubu Stodoła. Nadmienię, że przed 19.00 nie zamierzam się tam pojawić.

I wszystko jasne.
To ja dodam jeszcze, że zrobię tak samo jak, Pan. Również przybędę, tym razem na 100%.

Stanę sobie incognito w tłumie, chyba, że porwie mnie pogo i zmęczy tak, że mnie rodzony Jarek nie pozna.

_________________
zaPiSany ponownie

A ja chyba na 20-20.3o sie stawię w końcu (czyli że dyżur mam), bo jakoś czuję że wcześniej się nie uda.

Ja zapewne zjawię się w tych samych granicach czasowych co kolega Lapusz. Jestem ciekaw SO84 Czy tu się umawiamy również na spotkanie pokoncertowe? Mogę powtórzyć wstępną deklarację z tego wątku

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

To ja potwierdzam tu deklarację ugoszczenia chętnych w Piwnicy po koncercie.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

co do mnie się obaczy jeszcze i wyjdzie w praniu. Chętnie bym ruszył, ale zobaczymy.

kruca bomba... a ja w Gdyni jedyny z forum, czy jak?? Chyba Boskey będzie, hę?...

_________________
w ręce kamień. my i oni.

Boskey nie będzie bo nie ma kasy...

ech.. dawno tak nie żałowałem, że nie będę mógł pójść na koncert Armii... Kochaj mnie, Parowóz... spotkać się z niektórymi, co to ich dawno nie widziałem, a z niektórymi nawet się nieco kłóciłem ... i jeszcze Spirit na scenie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Crazy - może jednak z Krakowem coś się uda? Zobaczymy jak wyświetlą się konkretne terminy...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

To ja potwierdzam tu deklarację udania się do Piwnicy po koncercie.

A na Kraków późniejszy to może też bym się pisał ....

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Ja po koncercie wracam do domu, bo ok 7 mam pociąg do Wrocławia 8)