Ultima Thule

no co ty? jak tak można?

oj, a ja armistek nigdy nie przyuważałem, bo po pierwsze okulary zostawiam w szatni, co by się nie stłukły, a po drugie to dziewczyny są wszędzie... na ulicy i w ogóle ... a w pogo przecie nie pójdę na ulicy!!! Szkoda czasu na rozglądanie się na koncercie za panienkami!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Na ulicy to może nie, ale nie miałeś nigdy ochoty np. rano w metrze?

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

nie bywam rano w metrze!!!!! yach! cieszę się, że mogłem to powiedzieć

ale za to raz miałem okazję do pogo na ulicy i to na środku Marszałkowskiej; było to podczas marszu antyglobalistów w ramach tego gupiego szczytu wszystkiego kiedyś tam. Na końcu kolumny szła/ jechała sobie grupa punoli i tego typu towarzystwa, i z takiego wozu puszczali różne nadające się do pogo rzeczy. I dawaliśmy czadu na Marszałkowskiej

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Hary - bardzo fajne i klimatyczne zdjęcia !!!!!!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo

Hary, do Fotoroomu z tymi zdjęciami koniecznie, coby nie zaginęły w niebycie!*
Normalnie poczułem atmosferę koncertu!
Budzy na perce i dziadzio z mikrofonikiem rządzą!!!


* Prośba na licencji Mikiego - admina z powołania.

Powiedział człek mający Elseę
Skądinąd Armistkę właśnie

elsea nie jest armistką. jest żoną armisty

wynikają z tego różne konsekwencje, np. że zespół Armia zna lepiej niż większość innych zespołów. ale nigdy nie twierdziła, że jest fanką Armii ani nigdy nią nie była (choć nadal mówi, że najlpeszy koncert, na jakim w życiu była to Armia...)

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Czyli że nie lubi właściwie, ale czasem wpada na koncerty przez grzeczność?

Poprawę obiecuję... spodobało mi się takie pogo!!


Nie dziwię się.... lekko może naciągając fakty: masz trzy przesympatyczne armistki blisko siebie!


Nie każda dziewczyna do armistka (chociaż każda armistka do dziewczyna).


Ale można na przykład... w kuchni.


Podsumowując: jestem przeciwnego zdania!

_________________
Trio-dan-te! Trio-dan-te! Trio-dan-te!

e tam od razu nie lubi
gdyby nie lubiła, to by tak często nie bywała!
choć niewątpliwie chciałaby teraz DLA ODMIANY pójść na coś innego... ja też... i jakoś nigdy się udaje! (teraz znowu myślałem o Janerce, ale wychodzi na to, że prędzej pojadę do Krakowa na Armię ... albo w ogóle na nic nie pójdę)

_________________
ćrąży we mnie zła krew