Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 26 kwietnia 2024 14:35:11

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 listopada 2006 21:43:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 02 października 2006 13:09:41
Posty: 2805
Skąd: f'karium
"Droga" to pierwszy album Armii jaki usłyszałam i od tamtej pory nieprzerwanie ulubiony :) Nawet próbowałam się zmusić do postawienia na 1 miejscu "Legendy" czy "Triodante" ale jakoś nie da się gustu oszukać :wink:
Wszyscy drogowicze - :piwo: :wink:

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 27 listopada 2006 22:06:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11819
Inverness :piwo: - nidługo już bedziemy mieć skład na mecz droga vs. reszta świata :)

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 28 listopada 2006 10:03:41 
cortezza pisze:
"Droga" doskonała. A UT jeszcze lepsza.


A mi się wydawało że 'Droga' to może być mecz dla oponentów lubiących 'Ducha' :) Że to są dwie płyty, które najsilniej zbierają opozycję wśród For-emek i For-mułków ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 28 listopada 2006 11:59:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11819
3bajki pisze:
For-mułków

:shock:

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 28 listopada 2006 12:20:40 
:lol:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 13 kwietnia 2007 22:16:37 

Rejestracja:
pn, 05 marca 2007 21:08:25
Posty: 897
Skąd: lublin
Armijny Smok pisze:
... a jeszcze kilka słów o tzw. muzyce Chrześcijańskiej....
... jakiś czas temu w tvp1 usłyszałem piosenkę o Papieżu... Magdy Anioł...
.. aż mnie zatkało... tragedia... albo gorzej... spłycenie osoby Jana Pawła II, no i jeszcze to coś dzienego..."Mamy nowego (tralalalala) Benedykta Szesnastego ooooo".. jakoś zabrzmiało to tak beznadziejnie... KATOPOLO!!!
ja poprostu tej stylistyki nie znoszę!!!

dlaczego się pisze(ogólnie wiele ludzi) muzyka chrześcijańska, a nie chrześcijan?
to na pewno spłyca osobę Jana Pawła?

A na marginesie dużym, teksty Budzego są coraz lepsze (gorsze
:) ), jako też i muzyka, ja nie widzę żadnych cofnięć czy rozdźwięków po Duchu, czy po czym innym. Po każdej z wydanych płyt po Duchu wydaje mi się, że nowa jest najlepsza :) . Pamiętam jak się zachwycałem PMK :wink:
Egzystencjalizm prawdziwy!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 14:26:16 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 12:45:35
Posty: 430
Skąd: Gdynia
3bajki pisze:
1) A temat odnosi się gdzie kończy się propagowanie Słowa, przy jakich dźwiękach?


Wcale nie taki prosty temat...Moim zdaniem, muzyka sama w sobie nie może być "zła", bo jest wyrażeniem tego, co człowiek przeżywa w sercu. Emocji, uczuć itd nie można dzielić na dobre i złe, pozytywne i negatywne. One po prostu istnieją i wszystkie są potrzebne. Dopiero słowo, tekst, w jakiś sposób może zakwalifikować całość utworu i nadac mu wydźwięk moralny. Dlatego moim zdaniem Słowo Boże można proklamować każdym rodzajem muzyki. Byle na dobrym poziomie ;)
I nie jest tak,że tylko radosne dzwięki są Ok, a smutne - są be. Słowo Boże jest pełne i radości, i smutku, doświadczeń trudnych i cięzkich, oraz łatwych, prostych. Nie wiem jak miałabym śpiewać np modlitwe Jeremiasza przy skocznych dzwiękach? Raczej wybrałabym ciężkie riffy i mocną perkę. Ale też postawiłabym jakąs granicę - nie znam się na blacku i innych takich gatunkach, ale jeśli miałyby one początek konkretnie i jasno w wychwalaniu szatana, (nie wiem czy mają?) to nie stosowałabym takiej muzy do proklamacji Słowa,tak na zasadzie starotestamentalnej: nie składania ofiary Bogu z ofiar, które były przeznaczone/ofiarowane obcym bożkom.

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13


Ostatnio zmieniony pn, 16 kwietnia 2007 14:46:54 przez May, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 14:45:40 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 12:45:35
Posty: 430
Skąd: Gdynia
Piła pisze:
Zbyt prosty i jasny jest to przekaz! Zbyt dosłowny!
Dlatego mi nie pasuję do Armii... Właśnie głównie o tekst chodzi.
Poezji tam nie ma i niedopowiedzenia takiego armijnego.


A jeśli idzie o kawałek z "Drogi" - to jest to jeden z moich ulubionych. "Jezus Chrystus Panem jest...." - KONKRET! Bez owijania w bawełnę. To JEST prosty i jasny przekaz. Dlaczego bać się konkretów?Dlaczego konkret i prostota ma być stylowo gorsza? Nie wszystko musi być zawsze ukryte, pozostawiające miejsce na samotne dochodzenie do Prawdy. Każdy tekst Budzego to bez wątpienia poezja, i to najwyższych lotów, a tym tekstem przyznał, że nalezy do Chrystusa, potwierdził słowem to co ma w sercu, tak to widzę i tyle;)

Bardzo podoba mi się ostatnia płyta Maleo RR " Reggaemova" - konkretne teksty, oparte na Słowie, pytaniach jakie sobie człowiek zadaje, nie ma pitu pitu,że słoneczko świeci, a Polska jest taka beznadziejna...I chociaż nie jestem fanką hip hopowych klimatów, a nawet własciwie za nimi nie przepadam, to połączenie w tym wypadku uważam za wyjątkowo udane.

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 18:48:49 

Rejestracja:
pn, 05 marca 2007 21:08:25
Posty: 897
Skąd: lublin
May pisze:
Ale też postawiłabym jakąs granicę - nie znam się na blacku i innych takich gatunkach, ale jeśli miałyby one początek konkretnie i jasno w wychwalaniu szatana, (nie wiem czy mają?) to nie stosowałabym takiej muzy do proklamacji Słowa,tak na zasadzie starotestamentalnej: nie składania ofiary Bogu z ofiar, które były przeznaczone/ofiarowane obcym bożkom.

A co z ludźmi, którym tylko taką muzyką można powiedzieć kim jest Chrystus? I przekonać ich, że nie jest nudny?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 kwietnia 2007 19:11:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Był taki australijski zespół Horde - grali chrześcijański black metal :D Ale to chyba wygłup był a nie coś poważnego

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 09:11:25 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 12:45:35
Posty: 430
Skąd: Gdynia
oko pisze:
A co z ludźmi, którym tylko taką muzyką można powiedzieć kim jest Chrystus? I przekonać ich, że nie jest nudny?


Chrystusa można głosić słowem ( Słowo Boże + świadectwo--> rety, widzialam wiele pięknych owoców świadectw!!!) , no i życiem. Muzyka to jeden ze środków.
Napisałam wcześniej,że nie mam pojęcia, skąd bierze początek black... :)Więc mamy dwie opcje: 1) Nie ma korzeni w satanizmie -no to nie widzę przeszkód :)) 2) ma korzenie w satanizmie - ja bym nie tykała...cel nie uświęca środków. Jakby popatrzeć na św. Pablo to próbował w Grecji dotrzeć do mieszkańców ichnimi środkami...i nie bardzo mu się udało...

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 17:44:44 
Generalnie black metal ma korzenie w satanizmie. Stąd wywodzi się cała geneza nurtu, oraz dlatego część osób zalicza kapele death metalowe do black metalowych (Morbid Angel, Deicide), mówiąc że ważniejsze jest przesłanie od sposobu grania.
Potem się to wszystko skomercjalizowało, było też kilka bocznych ścieżek, ale u podstaw leżało palenie kościołów w Norwegii.

Dlatego te chrześcijańskie twory metalowe są nazwane unblack metalem. Choć jak dla mnie to może ze dwie dają się słuchać, a i te nieprzesadnie ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 17:53:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
3bajki pisze:
Generalnie black metal ma korzenie w satanizmie
No nie do końca. Wczesne zespoły blackowe (Venom, Mecyful Fate) traktowały dyabelską otoczkę raczej teatralnie. Dopiero ich następcy poważniej potraktowali temat (chyba wczesny Slayer, wczesny Sodom, Mayhem, Sarcofago itp.). Norweski black (który zresztą lubię) to druga, lub trzecia fala gatunku.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 18:53:46 
Mieszasz :)
Slayer, ani Sodom nigdy przez nikogo nie byli traktowani jako black metal.
Mercyful Fate to heavy metal.
Zupełnie inną kwestią jest stosunek tych kapel do satanizmu, chrześcijaństwa itp.
Natomiast ze względu na sposób kompozycji za ojców black metalu uważa się Venom i Celtic Frost - ojców czyli nie członków, a protoplastów.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 kwietnia 2007 19:13:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Co do wpływu Venom i Celtic Frost na stronę muzyczną zgadzam się w zupełności, ale sadze, że to był już black. Slayer, Sodom i MF nie nazywali tak swojej muzyki, ale mieli duży wpływ na ten gatunek. Sam termin wszedł do użycia jakoś na przełomie lat 80 i 90 więc trudno by zespoły wcześniej go używały.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group