Ultima Thule

co sadzicie o wczorajszym koncercie armii w cbgb?

hehe nie koncercie ale 40 minutowym wystepie raczej;) Bylo super do czasu gdy ten pajac piwnica zaczal jakimis nazistowskimi haslami rzucac no i sie zaczelo.....policja zajela klub. Polak jednak potrafi:)Mam nadzieje ze sie chlopak dzisiaj do NJ nie wybiera bo chyba sam zaczne go kopac gdzie popadnie:)))) Tak wogole to po jakiego takie osly na koncert armii przychodza???

tufejk ma racje. takich bydlakow jak piwnica, nie powinno sie wpuszczac na koncerty. budzynskiemu (i nie tylko...) bylo po prostu przykro. po zadymie zespol chcial grac dalej, ale chyba mu prad wylaczyli. jezeli chodzi o repertuar to zaczeli od siekiery, "szewc zabija szewca" plus wiekszosc utworow ktore zagrali pochodzilo z czasow roberta brylewkiego. moze nowe utwory chcieli zagrac pozniej, ale nie zdazyli...

CBGB's tez w piec przywalilo zdrowo. Kazali przerwac koncert i powiedzieli chlopakom na scenie zeby definitywnie wynosic sie ze sceny. Potem tlumaczyli sie ze powiedzili Budzemu i spolce ze koncert przerywaja tylko na 5 minut ale oni nie zrozumieli po angielsku bo to grupa z Polski:)) Tylko AMERYKANIE mowia po ANGIELSKU heheheh:P Szkoda ze ten koncert obrocil sie w swieto imbecyli. Dym zupelnie bezsensowny a wytlumaczenie CBGB's to tez bez komentarza raczej.
Grali to co pisze Tomcio. Zaczelo sie od siekiery , pozniej numery z legendy, bylo tez Aguirre i Niezwyciezony. "Najnowszym" numerem jaki zdazyli zagrac to Dom Przy Moscie. Nic z Pocalunku, Ducha czy Triodante. Tak czy owak chwala Armii za ta niecala godzine. Widac bylo ze byli tak samo zdegustowani decyzja o wczesniejszym zakonczeniu koncertu jak i publika. Napewno warto bylo byc. 5 lat czekalismy na Armie w NY i glod byl okrutny. Glodu moze juz nie ma ale niedosyt pozostal...

no szkoda... współczujemy. ciekawe jak inne koncerty. w ogóle dzięki za wieści!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

brzmi bardzo nieciekawie... przyjechać na drugi koniec świata na 40 minut?.. z zadymą w dodatku???
Armia miała w Ameryce tylko ten jeden występ (a potem do domu?), nie wiecie?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dziś drugi, a potem jeszcze dwa w Chicago.

Dokładniej:
- http://www.armia.kdm.pl/koncerty.htm
- powyżej, temat 'Koncerty...'

fakt, mogłem sam sprawdzić
dzięki za info

To trzymajmy kciuki, żeby dalsza część objazdu hameryki wypaliła!!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

tak, Polacy zawsze pokaza ze sa idiotami -- a to rasism i nazizm i napierdalanka, a to glupawe Polskie szaliki pod scena... zenada...

mam kupe zdjec z cbgb's -- moge podeslac emailem do kogos jak kogos interesuje.. (bo nie wiem jak je tutaj zamiescic -- ktos wie?).

na marginesie --- a mi sie podobalo ze tylko stare numery armia grala -- nie przepadam za nowymi ogolnie -- zawsze wolalem szybko i do przodu -- te 'punkowa' armie... w koncu zobaczylem armie po 14 latach przerwy... bylo fajnie!


juz wyruszam do new jersey na dzisiejszy koncert!

pozdrawiam!

_________________
to ja, adaa: glos rozsadku w nierozsadnym swiecie.

Uzyj programu Image Shack ----> http://www.imageshack.us

czarny bocianie bede wdzieczny jak mi podeslesz pare fotek na a_k@stalmielecny.com zrbobimy mala stronek z tego koncerto:)
pozdro

Kilka zdjec z cbgb's na poczatek... kliknij na kazde zdjecie zeby je powiekszyc... pozdro -- adas / czarny bocian

_________________
to ja, adaa: glos rozsadku w nierozsadnym swiecie.

Nieobrze mi sie zrobilo. Wstyd przede wszystkim za organizatorów. Żenada Maximiliana :/ Oby dzisiejszy wystep zrehabilitowal przedwczorajsze przykrosci...

_________________
you create your hell...

bylo parenascie osob poza polonia... chyba sa to osoby zwiazane z jedna z kapel, ale na ogol bylo bardzo polonijnie, co nie jest zdrowe czasem. ten piwnica to .. ech.. rozwalil sam caly koncert. tyle powiem, a moglo byc tak pieknie. ja spoznilem sie jeszcze na ostatni pociag do jersey ...