Właśnie jestem tuż po obejrzeniu.... I jestem wstrząśnięty.... Dla tych którzy nie widzieli nigdy przedstawienia i nie odrzuca ich od Triodante pozycja wręcz OOWIĄZKOWA!!!! Od razu to zaznaczam bo nie wiem czy wszystkim będzie się chciało czytać to wszystko co napisze
UWAGA!! SPOJLER!!! Jeśli ktoś nie chce nic wiedzieć to niech lepiej nie czyta już tego postu
Króciutko o tym jak wydawnictwo wyglada.
Nie mam porównania bo jest to pierwsze DVD muzyczne jakie posiadam. Ci którzy oczekują czegoś specjalnego się zawiodą.Ale chyba nie o superksiążeczke chodzi, no nie? Ogólnie przyjemnie dla oka, grafiki z książeczki do Triodante. Rzuciłami się w oczyjedna rzecz.... englisz translejszyn zrobił kolo który się wbił wokalnie na PMK... jakiś Gerard Nowak... podobno to jakiś człowiek Budzego... no newermajnd,co będziemy o nim gadać
(bo tak wogóle to całe DVD po angielsku jest standardowo)
Pomęczyłem się z odtwarzaczem bomusiałem go przenieść do innego pokoju, no ale w końcurozsiadłem się i włączyłem. Zacząłemod przystawek coby danie główne zostawić sobie na koniec. Teledyski do Trzech bajek i Wyludniacza są już w miare znane choć dla tych którzy mają problemy z uruchomieniem tego drugiego (np. ja
) jest to niewątpliwie dodatkowa atrakcja. Od razu zaznaczam że fragment widowiska obrazujący Wyludniacza, to nie to samo co teledysk do tegoż kawałka. Teledysk jest w brzmieniu oryginalnym i jest wyciętym, około 4 minutowym, fragmentem przedstawienia.
Następną rzeczą na liście jest wywiad z Budzym. Został on podzielony na 9 części coby ten który chce usłyszeć konkretną jego część (np.o tekstach) nie musiał przewijać ileś czasu wposzukiwaniu odpowiedniego fragmentu. Wywiad trwa ok. 35 minut. Bardzo ciekawy, dosyć przekrojowy, ale.... moge jeszcze jakoś zrozumieć że dla metalmindu czas w zespole Armia zatrzymał się na płycie Droga (no bo w końcu do tej płyty będę reedycje), ale nie rozumiem już zupełnie, czemuż to nie ma chyba NIC powiedzianego o płycie Triodante! Przecież to jest DVD o tej płycie!! Czyżby nie zauważyli tego?? Dziwnie to brzmi bo Budzy coś mówi o Legendzie, a za chwile już pytanie o Ducha.... No do jasnej ciasnej, coś tu nie tak..... Przyczepiłbym się jeszcze do tego że wywiad był kręcony mało profesjonalnie IMHO... Raz obraz jest bardzo ciemny i już podczas wypowiedzi Toma ejst on regulowany, a raz jest bardzo jasnyi znowu regulacja na bieżąco... Amatorką mi to śmierdzi...
Sam wywiad bardzo ciekawy. O ile ostatnio często się zdarzało że czytając jakiś wywiad z Tomem, w pewnym momencie to co już niedawno czytałem w innej jego wypowiedzi, to w tym wypadku takie wrażenie mam tylko momentami. Gdyby pociągnięto jeszcze ten wywiad tak że rzeczywiście byłby o CAŁYCH 20 latach to ta amatorszczyzna nagraniowa poszłaby w niepamięć, a tak.... "tylko" bardzo dobrze.
Jest jeszcze biografia zespołu (nie wczytywałem się póki co za dobrze, ale już wychwyciłem pewną nieścisłość... PMK (a więc jednak wiedzą że była taka płyta
) został nazwany bodajże "najcięższą" płytą zespołu Armia... stwierdzenie conajmniej kontrowersyjne. strach się bać czy czegoś gorszego nie wymyślili), dyskografia (też moge się przyczepić że nie zostało zaznaczone że były dwie części SSS), tapety (mało...) i linki (tu kolejny punkt ujemny. nie ma nawet linka do strony Budzego. tylko armia.kdm.pl i strona metalmind :/).Ogólnie nie jest źle, ale mogłobyć lepiej.
No i na koniec najważniejsza część DVD czyli przedstawienie nakręcone do płyty Triodante. Od razu zaznaczam żeby co niektórzy w szok nie popadli. Na przedstawienie składa się 9 kawałków. Brakuje Dzynia
No i dźwięk jest ZUPEŁNIE inny! Przynajmniej u mnie różnice było słychać wyraźnie
Oczywiście dalej jestto Triodante ale inaczej zmiksowane. No i pokusze się o stwierdzenie że ta wersja mi się zdecydowanie bardziej podoba... Może to kwestia tego że słuchałem tego poraz pierwszy na kinie domowym i bez problemu mogłem wychwycić te smaczki wszystkie...? Raczej nie. Prędzej moje wrażenie potęgowało przedstawienie i współgranie obrazu z dźwiękiem.... Naprawde pełen mistycyzm.... Jakby było wydanie CD z tym miksem Triodante to ja się zapisuje pierwszy w kolejce. Bomba.
No a teraz o samym przedstawieniu po kolei. Początek i koniec,podobnie jak na Exodusie, zaczyna się jakimiś Chorałami... Bardzo przyjemne, dobrze "klamrują" cały obraz. Zaczyna się Wyludniacz. Czerowne tło, zespół w zbrojach, umorusany w czymś,dookoła biegają siakieś dusze potępione szukające swego wyludniacza. Na dole ekranu jest na bieżąco pokazywany tekst po angilesku, w razie jakby Armia świat podbiła.
Piekło trwa dalej. Popioły, Nieruchomo.... Podczas Nieruchomo pan reżyser (Jarosław Orłowski) strasznie się uczepił motywu z wiszącym do góry nogami, zdredowanym Dzikim. Ogólnie piekło wykonane świetnie.
Następnie zaczyna się Miejsce pod słońcem, czyli przechodzimy do czyśćca.... czerwone zmieniamy na niebieskie, zespół się obmył i otrzepał z brudu, no i przebrał się. Ojciec mój (który nie wiedział kiedy było to nagrywane) stwierdził że chyba na Władcy Pierścieni się troche wzorowali jeśli chodzi o stroje (chodzi oczywiście o film). No i nie da się ukryć że wyczuwa się podobieństwa..... Już wiadomo na czym Jackson się wzorował
Banan jak mnich. Brode mu tylko dobrze widać. Budzy - krzyżak. Graal, pustynia na której z czasem pojawia się życie... a piosenki leća... Ciało i duch, Pieśń przygodna, Piosenka liczb..... Budzy krąży i szuka....
I znajduje.... Zrzucają ciężary, pakują się w jakieś białe tuniki (zresztą biały kolorem dominującym w scenografi) i trafiają do miejsca przeznaczenia... Słynny witraż widać.... Święto Jaskółki i Skończyłem rozpoczynaj... Tak jak mówiłem wcześniej przedstawienie zamyka Chorał.
Niebo także wykonane bardzo dobrze. Na tyle ile można w naszym pojmowaniu Nieba je przedstawić dobrze....
To już koniec. Całość przedstawienia trwa troche ponad godzine.
Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne. Są pewne niedostatki (jest ich za dużo, nie ma co się oszukiwać), ale absolutnie nie mogą one przysłonić reszty zawartości. Mnie bardzo to przedstawienie przekonało do Triodante. Jak jeszcze do tej pory miałem wątpliwości na którymmiejscu je postawić, tak teraz wdrapuje się zdecydowanymi ruchamina drugie miejsce i pewnie tam stoi.
Ocena 9-/10
Długo już to pisze bo miałem przerwy w pisaniu i dodam tylko że od Nieruchomo przedstawienie oglądał ze mną mój ojciec (który jest w taki wieku że mógłby być ojcem wszystkich forumowiczów) i bardzo mu się spodobało... Zarówno od strony obrazu, jak i dopasowania obrazu do muzyki... No sama muzyka też... Także może warto sprawić rodzicom taki prezent?
a nuż zaczną was na Armie zabierać
Dziękuje za przeczytanie (jeśli wogóle ktoś dotarł do końca
)!
Łapacze wiatru trąbią na bój! Upsss.... to nie ta płyta....
EDIT: Matko kochana!!! Ale mi post wyszedł!
_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.
"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"