Ultima Thule

pozwolę sobie reaktywować ten temat, bo po ostatnich wpisach w temacie książkowym mnie tknęło, że może to nasze polskie pokolenie MTV ma jeszcze jeden wspólny mianownik - fantastykę, a właściwie Nową Fantastykę ... na pewno jest tak ze mną i hobbitami - to już dawno było jasne, ale może to jest szersze zjawisko

pozdro..
KoT

Czy ja wiem Kocie... W dużej mierze tak - Ty, Gravi, Elsea, Pet, Merry czy ja. Ale Gero? Crazy? Witek?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

średnio się zgadzam, chociaż tu akurat byłby powód do dumy.

poza tym, za pokolenie Fantastyki / Nowej Fantastyki często uważają się ludzie o wiele starsi, niż byś zakładał..
(np. moja mama, rocznik 1950 )

_________________
http://nemesister.tv

Miałem w rękach jedną Nową Fantastykę 8) .

Kumpel mi też pożyczył numer (ale chyba była to Fantastyka), gdzie było opowiadanie o piasecznikach. (W tym samym czasie czytałem też książeczkę o świniostworach ).

Ciarki mam do dziś. Jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałem... Fantastyka, koniec lat 80tych chyba.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Elsi prawie dwa lata temu mówiła mi, gdy rozmawialiśmy w Krynicy o polskiej fantastyce, że napewno zareagujesz gdy wspomnę o piasecznikach .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Zawsze zareaguję. Z tym że akurat to nie jest polskie opowiadanie.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

no w sumie to może mnie poniosło... ale jednak jakaś podgrupa pokolenia MTV czytała jednak fantastykę... no właśnie - żeby to był wyróżnik tego pokolenia to ono musiałoby czytać, a z definicji oglądało...


jakby kogoś zaintrygowało:
http://niniwa2.cba.pl/piaseczniki_george_r_r_martin.htm

pozdro...
KoT

A ja ani MTV ani Fantastyki...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

To mnie zaciekawiło. Mógłbyś przybliżyć?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ja zaś tylko Fantastykę, ale nie MTV....

_________________
Youtube

Hm, prawie nic nie pamiętam. Okładka jakaś czarna chyba była. Dom, gdzie były wyloty jakichś podziemnych, piekielnych szybów czy coś. Stamtąd one wychodziły. Bohaterowie do nich strzelali.

Brzmi to słabo, ale chyba nieźle się bawiłem czytając .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ech... narobiłeś mi smaku, a tu

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Może coś przekręciłem, nie wiem. To było w czasach gdy przekręcenie na przykład nazwiska bohatera bardzo się utrwalało, a potem się człowiek dziwił gdy słyszał właściwą wersję w czyichś ustach .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Skończyłem właśnie czytać.
Rewelka!
Zimne ciary latają mi teraz po grzbiecie.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white