Ultima Thule

Kupiłem to - póki co - kurzy się na półce, ale żonka już ma to za sobą i mówi, że słabe. I ja się boję, że to próba "pojechania" na słynnym nazwisku.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Właśnie wyszło, oczywiście kupiłem i oczywiście czytam. No i po czterdziestu stronach póki co - jest bardzo dobrze, miłe czasy "Konkwisty" mi się przypomniały! Zobaczymy, co będzie dalej... Stay tuned.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

ja z braku czasu niestety przeczytałem dopiero 120 stron (podchoinkowy prezent). ale bardzo się cieszę, bo już dawno żadna książka łysiaka mnie tak nie wciągnęła !

Niestety, Cytzu - zawiedziesz się... Opakowanie publicystyki Łysiakowym stylem i dziwny finał... I duży niedosyt mimo wszystko... Jedynie ***.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

rzeczywiście, finał rozczarowywał, jestem skłonny powtórzyć ocenę.
teraz za to kończę najnowszego łysiaka



do końca zostało 50 stron, boję się co tam może baldhead wykombinować, ale póki co solidna - jak sama nazwa wskazuje - ****.

w międzyczasie było



ale tu oceny nie dostawie, bo jest to jednak zbiór mniejszych tekstów i całości ocenić się obiektywnie nie da (szczególnie, że znałem gros tych felietonów)

Jeden z moich ulubionych pisarzy. Nie czytałem jeszcze jego publicystyki, pewnie w najbliższym czasie po nią sięgnę.
Bardzo rozczarował mnie Kielich Te przedłużające się w nieskończoność pseudofilozoficzne wywody bohaterów... Nuda.

Kolebka ****
Francuska ścieżka ***1/2
Cesarski poker *****
Perfidia ***1/2
Asfaltowy saloon ****
Szachista *****
Flet z mandragory ****1/2
Dobry *****
Konkwista ****1/2
Najlepszy ****
Milczące psy ****1/2
Kielich **