Ultima Thule

Czytałam wszystkie Muminki dawno dawno... Ale już dawno stwierdziłam że jestem na nie za duża Chociaż może i warto wrócić do nich... Te cytaty!

to stwierdzenie bywa prawdziwe w pewnym okresie życia.. w stosunku do Muminków jak i Kubusia, jak i paru innych rzeczy... ale potem się z tego wyrasta chwała Bogu!
myślę, że już niedługo bedzie można zacząć mówić, że jesteś za mała
chyba że zaczniesz czytać na nowo!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

hmm zaczęłam nie tak dawno wracać do książek dla dzieci, które lubiłam dawniej czytać... i doszłam do wniosku, że z nich wyrosłam. Ale może wyrosnę i z tego Zabieram się za Muminki

Za dwa tygodnie na konwencie fantastyki Nordcon w Jastrzębiej Górze prowadzę konkurs o Muminkach. Wątpię żebym kogoś z forumowiczów tam spotkał ale jak się pojawią jakieś anegdoty, ciekawsze/trudniejsze pytania - opowiem

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Kilka dni temu skończyliśmy "Kometę nad Doliną Muminków". Kubuś bardzo lubił słuchać, jak mu czytam tę książkę i poszła ona dość szybko. Mi się najbardziej podobała taka naturalność tej katastrofy, to znaczy wszyscy wokół dość mocno spanikowali, a tymczasem bohaterowie nie tyle chcą chronić siebie co dotrzeć na czas do rodziców, by w tej chwili być przede wszystkim razem.

A obok tego jeszcze niezwykłość całego wydarzenia - ten obraz jak morze się wycofuje, a potem wraca jest bardzo poruszający, ale też naturalny. Bardzo to piękne. Teraz kolej na Lato w Dolinie.

_________________
Youtube

Lato, a nie Lato w Dolinie. A swoją drogą to coś Kolega się kanonicznej kolejności nie trzyma...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

A rzeczywiście Lato Muminków.



A tak mi się wzięło w Bibliotece.

Czy kolejność ma jakieś znaczenie?

_________________
Youtube

Lato jest fajne i bardzo zabawne, ale też najbardziej "dla dzieci" z całego cyklu.

Kolejność - chyba nie ma znaczenia. Może lepiej nie zaczynać od Morza, bo potem wszystko może się wydać nieco płaskie...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Nie zgodzę się. Uważam że najbardziej dla dzieci jest "W Dolinie Muminków".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Witam!
Przeczytałam wszystkie posty w tym temacie i jestem oczarowana Waszymi recenzjami! Bardzo Wam dziękuję, że tak pięknie ubraliście w słowa to, co już dawno sobie myślałam. Ta cudowna charakterystyka poszczególnych tomów, ta trafna charakterystyka postaci...

Pierwszą książką z serii, którą przeczytałam była "Dolina Muminków w listopadzie" którą dostałam od koleżanki na urodziny. Byłam wtedy w podstawówce i książka mi się nie podobała (byłam po prostu za mała, nie rozumiałam jej). Po pewnym czasie sięgnęłam po nią znowu, chyba z nudów. Byłam wtedy w liceum (czyli trochę wydoroślałam). Tym razem moja ocena była zupełnie inna. Książka mnie na tyle zafascynowała, że kupiłam i przeczytałam wszystkie pozostałe tomy i do teraz zajmują one szczególne miejsce na mojej półce.

Dotychczas wszyscy ludzie, którym powiedziałam, że bardzo lubię Muminki i że uważam że są to książki właściwie nie dla dzieci (przynajmniej niektóre), patrzyli na mnie jak na lekko stukniętą. Pomyślałam więc, że taka moja ocena tych książek wynika z jakiegoś opóźnionego rozwoju intelektualnego w dziedzinach humanistycznych (zawsze byłam kiepska z polskiego). Ale po przeczytaniu Waszych postów z ulgą stwierdziłam, że chyba jednak miałam rację.

Do książek o Muminkach wracam szczególnie wtedy, gdy jestem zdołowana; chyba głównie dlatego, że w Dolinie Muminków nie ma podziału na czarne i białe (jak to jest w wielu książkach dla dzieci, np. w "Harrym Potterze"). Wszystkie postacie (może oprócz Muminka) mają jakieś wady (ja to głównie wady w nich widzę, taka już jestem), a żadna z nich nie jest "czarnym charakterem", wszystkie są godne tego, żeby ich lubić. To mnie zawsze podbudowuje, zwłaszcza jak pomyślę, że tak też jest w naszym świecie.
Nie będę już pisać o innych wartościach tych książek, które Wy już opisaliście, a które sprawiają, że opowiadania te są fascynującymi dziełami sztuki.

No to może na tyle.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.

Vilijonkka - bardzo zacny post!

A skąd nick? Czy Fili wydaje Ci się najciekawszą postacią? (Fili ma tu w ogóle wielu zwolenników..)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Filifionkę lubię tak sobie.
Ale gdy czytam fragmenty o Fili w "DM w Listopadzie", to czasem wydaje mi się, że czytam o sobie. Niestety....

Niedawno przeczytałam kilka książek z cyklu o Muminkach...

Najmniej lubię Paszczaków. Choć każdy ma swoje zalety i wady... Filifionki przypominają troszkę mnie samą

Kiedyś bardzo lubiłam Ryjka... Teraz już dużo mniej... i w ogóle... Muminki też mnie lekko denerwują... Sama nie wiem.
Chyba jednak z tego wyrosłam

nie było mnie w domu przez dwa dni i jak wczoraj wieczorem wróciłam, to dałam się dzieciom namówić na przedsenne czytanie w łóżku na głos. wybrały wypożyczone niedawno z biblioteki Muminki. nigdy sie u nas chyba tego nie czytało, a to dlatego, ze w dzieciństwie niny nie podeszła jej bajka rysunkowa puszczana na dobronac w tv. nie znosiła więc muminków ponieważ się bała ich przygód. ale wczoraj zaczęłam czytac i opis układania sie do snu zimowego bardzo mi podpasował w kontekście TEJ pogody, co za oknem.
A więc mam prawdziwą ochotę napchać sobie żołądek igliwiem i zasnąć.
ale także mam ochotę dziś dalej czytać na głos

_________________
ja herez ja herez

Tylko uważaj na "Dolinę Muminków w listopadzie", bo w połączeniu z aktualną pogodą za oknem może wpędzić w depresję...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.