Ultima Thule

ale przynajmniej cieszę się, że mimo oglądania przez mojego syna terminatorów nadal działa na niego słowo pisane aż tak, że jest w stanie przestraszyc się rozdziału z książki brzechwy

_________________
ja herez ja herez

"Akademia" to jest czad... wilkuff też się bałem w kinie, ale w książce - nie.
I pełna zgoda z Crazym: film jest bardziej kultowy niż dobry. Pamiętam zresztą jak wiązano z nim duże nadzieje z myślą... z myślą o karierze międzynarodowej. Bo na tle tej bidy wydawał się taki kolorowy i fajny... Oczywiście życie brutalnie to zweryfikowało, film kupiła tylko NRD o czym w tonie lekkiej goryczy poinformował kiedyś "Głos Wielkopolski" (i stąd pamiętam całą historię).

_________________
socjały nudne i ponure
pedeki, neokatoliki
podskakiwacze pod kulturę
czciciele radia i fizyki

Nie wiesz co tracisz. Jak mi Tato do snu kiedyś czytał rozdział "Przygoda Księcia Mateusza" - nie wiem, czy kiedykolwiek bardziej się bałem.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Lerktura "Akademii Pana Kleksa" to był pierwszy przypadek w moim życiu, kiedy przeczytałem książkę w ciągu jednego dnia

_________________
Sometimes good guys don't wear white

w moim ostatni... tego lata

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

O, ja też pamiętam, całą "trylogię" Brzechwy o panu Kleksie, zwłaszcza zdanie z "Triumfu Pana Kleksa", że "w roku dwutysięcznym Bąble będą produkowały samych siebie" ( swoją drogą: rok dwutysięczny-jak to było dawno ) no a co do filmu: też doskonale pamiętam, jak się bałem scen z wilkołakami...

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

pewnie masz rację i właśnie ten motyw przewijałam, bo pilnowałam i przewijałam na pewno.
ta okropna ruska myszka miki na balu
siedmiu. ten fragment się dla mnie nie zestarzał, chociaż jako dziecko nie byłam specjalnie zachwycona.

u mnie to było "Witaj, Karolciu" - pierwsza książka, którą przeczytałam a)samodzielnie b)w całości jednego dnia c)"po cichu"

_________________
http://nemesister.tv

niebieski koralik

"Witaj, Karolciu" to niebieska kredka, koralik był w "Karolci", którą przeczytałam ze 2 lata potem.

_________________
http://nemesister.tv

O, jedna z najfajniejszych książek mojego dzieciństwa - zawsze chciałem być "mądrzejszy" od głównej bohaterki i jako słynne ostatnie życzenie do rozpływającego się koralika wysłałbym prośbę, aby nigdy się on nie rozpłynał, i mógł działać dalej.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Ooooo! A ja wymyśliłam taką prośbę, że chcę mieć 100 życzeń. I w którymś bym sobie zażyczyła, by mieć kolejne... i tym sposobem życzenia by mi się nie kończyły

Ostatnio czytałem dzieciom znajomych przygody psa Clifforda i samo narzucało mi się skojarzenie z forum i Budyniem

Co do Pana Kleksa to książki nie czytałem, a filmu widziałem tylko fragmenty.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

Mikołajek, zdaje się, nie ma swojego wątku, więc zapytam tutaj:
W "Nowych przygodach" jest scena, kiedy mają wybrać szefa bandy i pojawia się idea, że szefem powinien być najstarszy. I okazuje się, że najstarszy jest Kleofas, bo... w żłobku powtarzał rok.
Czy ktoś może pamięta, by ten fakt był wspomniany, tudzież szerzej wytłumaczony, w klasycznych tomach?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

na 99% nie było o tym ani słowa
Kurde tym tekstem zachęciłeś mnie do kupna nowych rzeczy

_________________
http://freemusicstop.com

Oba tomy "Nowych Przygód" (chociaż drugi znam na razie tylko z opowiadań) - koniecznie!
Wątpliwości mam tylko do tego co wyszło teraz, przed kilkoma tygodniami.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.