Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 12:10:26

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 295 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 maja 2006 20:38:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Ładne wiersze! Bardzo majowe...
A fragment tego drugiego pojawia się też w jednym z opowiadań Ziemkiewicza, które niedawno czytałam.

Jako że ostatnio zachwyciły mnie pewne łąki :), jak również kwiaty & drzewa, maj i pozytywne emocje w ogólności - czytam sobie Leśmiana i dobrze się to komponuje z wierszami powyżej.

BOLESŁAW LEŚMIAN "Łąka"

[fragmenty]

Czy pamiętasz, jak głowę wynurzyłeś z boru,
Aby nazwać mnie Łąką pewnego wieczoru?
Zawołana po imieniu
Raz przejrzałam się w strumieniu -
I odtąd poznam siebie wśród reszty przestworu.

Przyszły do mnie motyle, utrudzone lotem,
Przyszły pszczoły z kadzidłem i mirrą i złotem,
Przyszła sama Nieskończoność,
By popatrzeć w mą zieloność -
Popatrzyła i odejść nie chciała z powrotem...
(...)

Parna ziemia przez kwiaty żar dzienny wydycha,
Uschły motyl zesztywniał wśród jaskrów kielicha -
Oczarujmy się nawzajem,
Zaskoczeni nagłym Majem -
Maj się chyli ku nocy i miłość nacicha...
(...)

Byłoż owo, nie było? Opowiedz nam, bracie,
Co się nocy dzisiejszej działo w twojej chacie?
Widzieliśmy, ludzie prości,
Niepojętość Zieloności
Za oknami - na ścianach i na twojej szacie.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 maja 2006 21:58:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
oj piła, chyba bardzo się nudzisz w tej anginie, że piszesz takie długie wiersze. :wink: :wink: :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 maja 2006 22:21:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
:)
Hmm..... powiem więcej - pierwszych sześć zwrotek znam na pamięć i bodajże trzy ostatnie..... Ale nie wklepywałem go całego :)
Mam takie rzeczy w podręcznym formacie txt :), wystarczy skopiować. A i w internecie w trymiga można to znaleźć zapewne...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 16 maja 2006 21:28:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Josif Brodski ~~ Obłoki ~~

Obłoki ponad
Bałtykiem, w lecie!
Prezentujecie
światu eksponat

Piękna bez skazy -
może i tamten
świat łudząc kształtem
wojsk lub ołtarzy?

Rewers wasz - tylko
Bóg zna: On, który
dostrzega skóry
biel pod mantylką.

Ja też, gdy fosę
w glinie trwóg kopię,
widzę w was kopie
niebytu, losu

innego wzorzec.
Szlak nad granitem,
nad drobno zrytym
falami morzem,

wiedzie przez niebo
was i zamienia
w rzeźby istnienia
bezgranicznego.

Katedra, krater,
profil Tołstoja,
barłóg playboya,
wiedeński Prater,

wosk świec, plac w Rzymie -
gdyby nie wietrzyk,
gdzież geometrzy,
co was wymierzą?

Jest w waszym szyku,
w skłębionym wieńcu,
coś z osiedleńców
i z koczowników.

Widzę w was model
bezładu; to, co
różni, jednocząc,
mrok snu i mowę

Wasz nakaz cenię
kategoryczny:
wierzyć nie w liczby
lecz w odrzucenie

tego co słuszne;
nie wadze, mierze
ufać - chimerze
zaprzedać duszę!

Wyspę tworzycie:
od globu większa
lecz brak tam miejsca
na drugie życie.

Wasze pałace
to sen spełniony
a przy tym - trony
serc samowładcze.

Białe, szalone
sukien kaskady,
krach barykady
wykrochmalonej

bielinków hufce
i himalaje,
pulchne seraje
serafów mówcie,

obłoki, chóry
czujnych grzeszników
w niebie Bałtyku:
czyj was głos, z góry

znany, przyzywa?
W kim macie swegi
budowniczego
a w kim Syzyfa?

Ktoś, kto za nawias
wyszedł - lecz j e s t tam -
chmurny majestat
dźwięku pozbawia

i cud obłoków
zawsze jest niemy.
Obserwujemy
jak krok po kroku

suną ich stada
przez całe niebo.
W grze w chowanego
tak biec wypada;

w błękitnej głuszy -
kryjówka biała:
lżejsza od ciała,
lepsza od duszy"

1989r.

Obrazek
tłum. St. Barańczak

specjalnie zadedykowane Monice i Morellce

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 20 maja 2006 11:51:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..czytam ostatnio poezje Sławka Gołaszewskiego.....tomik z 1980 roku...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 20 maja 2006 22:27:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 listopada 2005 12:38:00
Posty: 221
Skąd: z Pałacu Namiestnikowskiego
Ostatnio nie opuszcza mnie Norwid.

Moja piosnka [I]
Cyprian Kamil Norwid

Źle, źle zawsze i wszędzie,
Ta nić czarna się przędzie:
Ona za mną, przede mną i przy mnie,
Ona w każdym oddechu,
Ona w każdym uśmiechu,
Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie...

Nie rozerwę, bo silna,
Może święta, choć mylna,
Może nie chcę rozerwać tej wstążki;
Ale wszędzie - oj wszędzie --
Gdzie ja będę, ta będzie:
Tu - w otwarte zakłada się książki,
Tam u kwiatów zawiązką,
Owdzie stoczy się wąsko,
By jesienne na łąkach przędziwo,
I rozmdleje stopniowo,
By ujednić na nowo,
I na nowo się zrośnie w ogniwo.

Lecz, nie kwiląc jak dziecię,
Raz wywalczę się przecie.
Niech mi puchar podadzą i wieniec!...
I włożyłem na czoło,
I wypiłem, a wkoło
Jeden mówi drugiemu: "Szaleniec!!"

Więc do serca o radę
Dłoń poniosłem i kładę,
Alić nagle zastygnie prawica:
Głośno śmieli się oni,
Jam pozostał bez dłoni,
Dłoń mi czarna obwiła pętlica.

Źle, źle zawsze i wszędzie,
Ta nić czarna się przędzie:
Ona za mną, przede mną i przy mnie,
Ona w każdym oddechu,
Ona w każdym uśmiechu,
Ona we łzie, w modlitwie i w hymnie.

Lecz, nie kwiląc jak dziecię,
Raz wywalczę się przecie;
Złotostruna, nie opuść mię, lutni!
Czarnoleskiej ja rzeczy
Chcę - ta serce uleczy!
I zagrałem...
...i jeszcze mi smutniej.

_________________
zaPiSany ponownie
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 21 maja 2006 14:08:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 13:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
Hmm.. jak dla mnie. Cenię sobię niezmiernie poezję K.K Baczyńskiego. Jak narazie lubię poczytać Leopolda Staffa.

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 czerwca 2006 23:30:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Faza nocnego czytania wierszy.

Kazimierz Wierzyński "Pochwała ziemi i prochu" (fragment)

I nie pochłonie nas ciemność i zaduch,
I robaczywy nie wessie nas loch:
Popłyniemy z wiatrem w zieleni,
Na wieki wieczne w otwartej przestrzeni,
Obok matki naszej roślinnej,
Obok miłości dobroczynnej,
Z tego świata w inny,
Z prochu w proch.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 13 czerwca 2006 01:29:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 listopada 2005 12:38:00
Posty: 221
Skąd: z Pałacu Namiestnikowskiego
monika pisze:
Faza nocnego czytania wierszy.


Ta sama faza, tylko poeta inny - oto mój ulubiony wiersz Czechowicza:

nic więcej

niepokój z ognia
siwobiały wodospad
rozwiane włosy matki
gdy je czesze rozcięły na pół
smutek wlatuje przez okna
dośnić dospać
dosięgnąć katedr ostatnim
obrotem kół

jak tło mozaiki spękana
ręka na trzonie łopaty
moja może być zbrodnia
i dobry dar
Janku Joanno Anna
szepcze jesienny badyl
skądże to w oczach wilgotnych
rudy żar

tak naznaczyło mnie signum
tonąc widzę w odmęcie
widzę kto dni me ciosa
z bólu i cyfr
niczego nie rozstrzygną
stupy płomienne w rzędzie
kładą się
jest kosa
będzie wichr



Czyste piękno. Nawet swojego czasu zrobiłem z tego piosenkę i przygrywałem do niej na gitarce.

_________________
zaPiSany ponownie
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 13 czerwca 2006 09:59:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Rzeczywiście, piękny wiersz. I rytm piosenkowy jak najbardziej.

A poniższe fragmenty:

Cytat:
dośnić dospać
dosięgnąć katedr ostatnim
obrotem kół (...)

widzę kto dni me ciosa
z bólu i cyfr


skojarzyły mi się z wierszem Paula Celana w tłumaczeniu Ryszarda Krynickiego.

Kolonia, Am Hof

Pora serca, śnieni
ręczą za
cyfrę północy

Coś mówiło w ciszy, coś milczało,
coś szło swoją drogą.
Wygnane i utracone
były u siebie.

Wy, katedry.

Wy, katedry niewidziane,
wy, rzeki niewysłuchane,
wy, zegary głęboko w nas.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 13 czerwca 2006 10:20:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Dobre...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 21 czerwca 2006 20:00:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Wydobyłem z piwnicy (nie było miejsca, by pewne książki trzymać u siebie, ale to się zmieniło :) ) wybór wierszy dokonany przez Miriam Akavię, a noszący tytuł "Nowa poezja hebrajska". Wydawnictwo niszowe i w pewnym sensie unikatowe (300 egzemplarzy pierwszego wydania :o ). Ja wybrałem jeden wiersz.
Hezy Leskly
Poezja

Poezja musi stać i mówić.
Stać na uszkodzonej pralce i mówić
Językiem skarpetki, która spowodowała
Uszkodzenie.
Poezja musi stać na parapecie okna i mówić
Językiem stojących na parapecie okna.
Poezja musi tańczyć
I piszczeć językiem myszy mieszkającej
Pod sceną i zatrwożonej
Przesadną subtelnością tańca.
Poezja musi pukać do drzwi
Bardzo cicho albo bardzo głośno.
Nie dotykać dzwonka.
Poezja musi zwiedzić Barcelonę i mówić tam
p o a n g i e l s k u.
Poezja musi odpoczywać, szczególnie odpoczywać.
Poezja nie musi być poezją.
Może być mówiącym pokarmem.
Poezja może być konfiturą
To znaczy smacznym martwym owocem.
Poezja może być słodzikiem
To znaczy sztuczną słodyczą powodującą raka
Poezja może zbudować
Dom
Szpital
Szkołę
Więzienie
Synagogę

Ale woli
Odkryć studnię mleka w centrum miasta.
Poezja musi spać, spać i śnić o poezji.
Poezja musi leżeć, leżeć i mówić
Przez sen
Poezja musi być pogrzebana
W ziemi
I mówić językiem martwych.
Poezja musi pielęgnować chorych.
Poezja musi zawieść siebie samą.
Zanegować siebie,
Zdradzić siebie,
Porzucić i być porzuconą.
Poezja musi żyć.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 09 lipca 2006 10:26:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Tajemnicze wiersze Paula Celana znów:

Policz migdały,
policz, co było gorzkie i ciebie wzmacniało,
dolicz mnie do nich.

(...)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 10 lipca 2006 21:31:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
monika pisze:
Płynie
p r a o s t a t e k



o, kiedyś przyszedłem na wykład z filozofii, a ten wiersz zostal niezmazany z tablicy po jakichś zajęciach polonistyki

oczywiście przez całe półtorej godziny tylko w to się wpatrywałem, w uniesieniu

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 sierpnia 2006 11:05:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Brodskiego czytam trochę (a Brodski z Antiwitkiem mi się kojarzy :-)). A to za sprawą Czyżykiewicza, który wyśpiewuje niektóre jego wiersze w tłumaczeniu Barańczaka.
Podobają mi się niektóre nieoczekiwane rymy - np. "morena polodowcowa" ;-)


Część mowy

Wieczór zimą, gdzieś nigdzie. Parter
w gęstwinie wiklin. Picie wina bez słowa.
Ciało leży na łokciu wsparte
jak morena polodowcowa.
(...)

Zawsze zostaje ta możliwość: z wnętrza
wyjść na ulicę, której perspektywa wietrzna
i brązowa ukoi twój wzrok szeregami
drzew, blaskiem kałuż, samym maszerowaniem.
(...)

Wszystko oblekło się w kościste ciało;
i nie chce mi się wstawać.
Nigdy się nie chciało.


W stylu Horacego

(...)
Wierz tytko temu, co się nie zmieni:
Wierz demokracji wolnych przestrzeni,
Która, choć w burzach sporów się pieni,
Ma dno pod sobą.


Jedni w dal płyną na złość losowi.
Inni - dosolić Euklidesowi.
Inni znów - po to, by mieć to z głowy-
Wszystko to nieźle,


Lecz ty, stateczku, o każdej porze
Dostrzeż horyzont choćby w horrorze,-
Nieś się w dal, aż się sam staniesz morzem
Nieśże się, nieśże.


Siedząc w cieniu

(...)
To nie jest strach przed nożem,
lęk przed zasadzką, trema,
lecz przed granicą może
poza którą nas nie ma.
Zdjęcie Księżyca złości
i niepokoje mnoży:
życia, jak miary długości,
nie ma do czego przyłożyć.
(...)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 295 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group