Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 22:19:13

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 21 czerwca 2006 23:32:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Troche trudno mi napisać kilka rzeczy, w paru miejscach zabrakło mi odpowiedniego słowa, mam nadzieję jednak, że zostanę zrozumiany dobrze.

Nie przepadam za płytą "Taniec Szkieletów", słuchałem jej w całości mniej razy, niż obejrzałem koncertów z tym repertuarem (nie licząc okresu zaraz po zakupieniu płyty, gdy próbowałem się do niej na siłę przekonać). Dużo natomiast razy leciały u mnie wybrane trzy kawałki, które w moich uszach ratowały tę płytę i które są dla mnie tak ważne, jak najważniejsze utwory Armii: "Radio Rivendell", "Cuda" i "Kazimierz przez Nałęczów". czasem ejszcze do tej trójki dołączał kawałek tytułowy.

To co piszę, nie oznacza, że uważam tę płytę za złą. Płyta jest na pewno szczera i bardzo osobista, właśnie taka, jaka powinna być płyta solowa. Do mnie jednak jakoś ta formułą nie trafiła, myślę, ze coś było w określeniu "muzyka dla kobiet" (Broń Boże nie traktuję tego określenia pejoratywnie).

Ostatnio jednak kilka razy (jak dużej części forumowiczów) zdarzyło się wysłuchać repertuaru Szkieletowego na żywo (Poznań, Hybrydy, Vena, Anin) i zacząłem na sprawę patrzeć inaczej. Zwłaszcza po ostatnich dwóch koncertach, granych w oszczędnym składzie, z Gerem, Kmietą , Kubą i Ślepym. I nagle, w Aninie wyartykułowałem myśl, która kiełkowała w mej głowie już wcześniej - te piosenki brzmią dla mnie dużo piękniej, lepiej, gdy są grane przez zespół z krwi i kości, czego na płycie nie było. Bez elektroniki, bez studia, bez nagrania wszystkich partii przez dwóch zaledwie muzyków. Tu grał zespół, zespół zabrał nas w podróż i zespół nawzajem się znakomicie rozumiał. Koncerty z tym materiałem to za każdym razem piękniejsze przeżycie dla mnie, osłodzone dodatkowo raz dwiema, raz trzena piosenkami Armii, co dodaje tej formie rockowego kopa. Dodatkowo Gero wnosi kolejny pierwiastek muzycznej magii, jak przybysz z innej krainy, który choć mówi językiem wszystkich, zachował swój własny akcent. Tak jak nie lubię lat 60-tych i 70-tych, tak tutaj pojawia się ich wyczuwalne tchnienie, które nagle zamiast kojarzyć mi się z hippisowskim skansenem, staje się raczej świeżym powietrzem, przywodzi na myśl coś ulotnego i nieokreślonego, ale pięknego. I nagle Taniec Szkieletów zaczął do mnie przemawiać.

W czym rzecz? Folk (choćby i apokaliptyczny) to muzyka, która najlepiej brzmi na żywo, w wykonaniu zespołu. Żadne studyjne machinacje nie stworzą tak wspaniałego klimatu, choćby nawet było (czego nie kwestionuję) włożone w nie całe serce. I dlatego apeluję o nagranie
płyty koncertowej zawierającej zapis koncertu, podczas którego napisany powyżej skład wykonałby wspomniany zestaw (Taniec + 2 lub 3 utwory Armii).

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 07:37:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 13:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
Tak jest Budyniu ! :wink: - dokładnie. Może nadarzy się okazja 30 września w Warszawie. Poza tym abstrakując koncertówki w ogóle mają w sobie to coś

Pozdrawiam :piwo:

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 07:48:38 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:28:10
Posty: 684
Skąd: mazowiecka wiocha
Budyniu coś w tym jest.
Lubie tą płyte, ale tak naprawde odkryłem ją na nowo po koncercie w Hybrydach, co w jakims stopniu potwierdza to co napisałeś.
A pomysł z nagraniem live z konceru szkieletowego świetny ! :piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 09:46:41 

Rejestracja:
ndz, 18 czerwca 2006 13:42:20
Posty: 3186
Skąd: dalekie krainy
...


Ostatnio zmieniony wt, 06 listopada 2012 12:59:52 przez Ptak ze wschodu, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 11:41:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Ja bardzo lubię tę płytę i wg mnie jest to jednak bardziej apokaliptyczny folk, niż muzyka dla kobiet. Pierwszy utwór - miodzio ! Ciarki chodzą po plecach. Te delikatniejsze numerki też mają w sobie to mroczne coś.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 17:27:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Również do samej płyty nie byłem początkowo przekonany. Z tym że dla mnie punktem przełomowym była Czytelnia w październiku zeszłego roku. I od tej pory płyta do mnie trafiła i zagościała na długie jesienno zimowe miesiące. Teraz może słucham jej trochę mniej ale nadal wrażenie jest duże. Nie zmienia to jednak faktu, że na żywo utwory te również dla mnei brzmią znacznie lepiej. Więc pomysł płyty koncertowej z tym materiałem przywitałbym z radością.
Co do gitarzystów to trudno mi się zdecydować. Z jednej strony zachwyciły mnie zabawy dźwiękiem Aviatora ale też niewymuszona, taka archetypiczna prostota i "inna bajka" Gero. Proponowałbym podzielenie się repertuarem tak aby zarejestrować obie interpretacje.
Oczywiście Gero przejmuje Echo :wink:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 17:31:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 29 stycznia 2005 14:01:17
Posty: 262
Skąd: poznań
studio CRS moze nagrać koncert - why not


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 17:31:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
A czy nie bylo już takiego pomysłu, żeby nagrać ten materiał z żywym zespołem i wydać na winylu? Coś takiego kołacze się w mej pamięci - pewnie dlatego, że bardzo spodobał mi się ów pomyśł. Dlatego popieram też głos Budynia.
Bo wiesz Budyń? Mi też na początku to, o czym piszesz - może nie, że przeszkadzało, ale - nie grało.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 17:55:15 
Ja nie jestem przekonany do nagrań live, po jednej płycie. Ale może i to jest inny Budzy (horror ! ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 czerwca 2006 19:12:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
wydawało mi się, że pisałem posta w tym temacie :evil: gdzie on jest?!

no nic, chciałem tylko powiedzieć, że i mi płyta na początku nie aż tak bardzo przypadła do gustu. Dopiero koncert w Krakowie pomógł mi odkryć na nowo te wszystkie piosenki.. co tam odkryć - dopiero wtedy zacząłem je tak naprawdę rozróżniać!! :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 czerwca 2006 07:53:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Ja widzę podobieństwo między Cobainem a Budzym. Cobain z prostych zagrywek robił świetne utwory. W przypadku Toma widzę to samo. Takie Cuda na przykład - ta melodia brzmi tak świetnie, a jest tak prosto zagrana. To samo Aniela. I tak dalej, i tak dalej. Po dwóch, trzech taktach już czuć magię. I zagrane to wszystko live, właśnie tę magię oddaje. I nie wymuszoną radość grania.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 czerwca 2006 08:27:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 13:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
Gravi pisze:
Po dwóch, trzech taktach już czuć magię. I zagrane to wszystko live, właśnie tę magię oddaje. I nie wymuszoną radość grania.



:soczek:

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 czerwca 2006 11:31:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
A mi się utwory zagrane na płycie bardzo podobają. Live nie są lepsze ani gorsze. Są po prostu inne. Inaczej brzmią z żywą perką i ze wstawkami Kmietowymi, które są wspaniałe. A i w grze Ślepego zauważyłem większą delikatność na ostatnim koncercie w Warszawie w porównaniu do październikowej Czytelni. Pomimo tego, że był świetnym perkusistą cały czas się rozwija. Szacuneczek panie blindman.

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 czerwca 2006 11:34:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 29 stycznia 2005 14:01:17
Posty: 262
Skąd: poznań
Bartek Z. pisze:
Pomimo tego, że był świetnym perkusistą cały czas się rozwija. Szacuneczek panie blindman.



się nie podlizuj !!!!

rzeczywiście być byłem ale teraz to już totalna porazka, chyba że se kupię złote okucia :D :D :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 czerwca 2006 11:36:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Bez złotych okuć będziesz nadal zwyczajnym chłopcem od wybijania rytmu...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group