Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 04:52:29

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 29 października 2018 16:00:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 07 marca 2006 14:07:18
Posty: 800
Skąd: Marshes
Nie spodziewam się przesadnej frekwencji, ale mnie akurat naszło. Jeśli będzie co podliczać, podliczy się około końcówki listopada.

"Museo barbari"
"Mała śmierć"
"Człowiek nie jest sam"
"Amor sui"
"Mordopolis"
"Dziwadełko"
"Imię"
"Natura nature"
"Bestiarium"
"Wio, Garbusku"
"Ciszej"
"Gorsze dziecko"

Więc!

_________________
[.. :muuu .]


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 października 2018 16:07:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 07 marca 2006 14:07:18
Posty: 800
Skąd: Marshes
1. "Ciszej"
2. "Dziwadełko"
3. "Człowiek nie jest sam"
4. "Wio, Garbusku"
5. "Amor sui"
6. "Gorsze dziecko"
7. "Natura nature"
8. "Museo barbari"
9. "Mordopolis"
10. "Mała śmierć"

11. "Bestiarium"
12. "Imię"



Duży problem miałem z miejscami od 3 (a nawet 2) do 5 włącznie. Nie bardzo też umiem sobie poradzić z "Małą śmiercią" i "Bestiarium". Ostatecznie "Mordopolis" zapunktowało klarnetem.

EDIT: nieaktualne. Patrz 9 postów niżej.

_________________
[.. :muuu .]


Ostatnio zmieniony pt, 16 listopada 2018 07:05:05 przez Puddleglum, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 października 2018 16:16:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
to jest dokładnie moment, w którym przestałem łykać wszystko co zaproponował Budzy... ale kilka rzeczy z tego albumu nadal uważam za bardzo cenne i wracam:

1. Imię
2. Człowiek
3. Garbusku (do momentu tanga w ogóle najlepszy moment na płycie jak dla mnie)
4. Natura
5. Mała śmierć
(te sobie zgrałem na kompa i wracam regularnie)

(a te z pamięci, zwłaszcza super wspomnienie z koncertu z Przemkiem na perkusji):
6. Mordopolis
7. Amor sui (ciągle uważam, że genialny tekst, ale już narzuciłem mu właściwe osobiste proporcje)
8. ciszej
9. Dziwadełko
10. Dziecko
11. Museo

12. Bestiarium

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 października 2018 16:26:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Puddleglum pisze:
12. "Imię"


gero pisze:
1. Imię


nieźle się zaczyna :) :) :)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 października 2018 17:26:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Będzie okazja, by wrócić do tej płyty. Dziękuję za inspirację.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 29 października 2018 21:41:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Jakiś czas temu wróciłem i nawet, nawet, różne rzeczy dobrze mi się słuchały. W głowie szykował mi się wpis i nigdy się nie wydarzył, szkoda. Ale może ten wątek ponownie coś otworzy, bo bezpośrednio po kupieniu zupełnie tej płyty nie łykałem, a potem coś tam się polepszyło.

Gero pisze:
12. Bestiarium


1. Bestiarium

Dare me! 8-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 30 października 2018 11:44:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11807
Trochę zapomniana przeze mnie płyta... trzeba odświeżyć...

...a jeszcze chciałbym dopowiedzieć... Osobliwości to jednak krok w inną stronę -> dzięki któremu powstał później Rimbaud, Legenda 2 i ten nowy projekt, którego nazwy nie pamiętam...
Jednym się to podoba, innym nie, ale to wszystko zwiastowane było już na PMK (Horror Budzulli), Freaku (przekraczanie granic i schematów)... a może już nawet na czerwonej okładce Drogi?

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 01 listopada 2018 00:09:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17214
Skąd: Poznań
Mnie też ten wątek dopinguje do odświeżenia! Będę robił odsłuchy w ciągu najbliższych dni.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 13 listopada 2018 15:08:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 07 marca 2006 14:07:18
Posty: 800
Skąd: Marshes
Jednak musiałem zamienić miejscami "Człowiek nie jest sam" i "Wio, Garbusku".

_________________
[.. :muuu .]


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 13 listopada 2018 15:45:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11807
1. Człowiek nie jest sam
2. Dziwadełko
3. Mała śmierć
4. Amor Sui
5. Mordopolis
6. Natura nature
7. Wio Garbusku
8. Ciszej
9. Gorsze dziecko
10. Imię

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 16 listopada 2018 07:04:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 07 marca 2006 14:07:18
Posty: 800
Skąd: Marshes
Ech, no nie da się ukryć, że jest problem z tą płytą. Nawet kilka. Budzy podjął duże ryzyko i tym razem trochę to klapło. Jest jednak za co tę płytę cenić i na przykład „Ciszej” uważam za jeden z najlepszych utworów z trzech jego dotychczasowych solowych albumów. Ale po kolei.

Przede wszystkim nie lubię płyt, które chcą mi zrobić krzywdę brzemieniem, a to jeden z tych przypadków. Wszystko tu atakuje z tak bardzo bliska, że czuję się jak ktoś, komu naruszają strefę fizycznego komfortu (miałem kiedyś koleżankę, która miała w zwyczaju stawać jakieś niecałe pół metra od rozmówcy, brrr...). Dobrze pamiętam, że wokale Tom nagrywał w pokoju Niny (nie chce mi się teraz tego szukać)? Kiedy przedpremierowo zostało ujawnione „Dziwadełko”, to myślałem wręcz, że to wersja z pilotem wokalu – że to tylko takie pomrukiwania z roboczym tekstem, które mają tylko z grubsza obrazować docelową linię melodyczną. Do tego dochodzą najróżniejsze ostrości (płyta bardzo cierpi z powodu nieludzkiego programmingu – jest to ten sam problem, co u Radiohead – traktowanie elektroniki głównie jako narzędzia do tłamszenia słuchaczy), turpistyczne sample – widzę w tym wyraźny zamysł, ale jednak trudno czerpać z tego przyjemność. Wiadomo, celem sztuki zupełnie nie jest niesienie przyjemności, ale jednak tu ciężko się przebić. Czuję się w tej płycie jak pod światłem prosektorium – widać więcej niż zwykle, a tu właśnie chciałoby się widzieć mniej...

I może nawet dałoby się to przezwyciężyć, ale kompozytorsko i wokalnie płyta się momentami bardzo rozłazi i niektóre kawałki naprawdę trudno znieść z powodu ich nijakości i dręczenia pieczywa... Bardzo ciekawe, ile winy tkwi w chęci wykorzystania materiału z IUVENILIUM PERMANENS?

I tak. Z myślą o planowanych TOP 10 oraz BOTTOM 10 zrobiłem sobie Budzego TOP 36 (kto wie, czy nie ciekawiej byłoby założyć na Forum właśnie taki wątek zamiast tamtych dwóch, ale bardzo obawiałbym się o frekwencję) i jakoś tak z czasem zacząłem coraz bardziej sobie pewne sprawy porządkować i częściej dopuszczać do głosu rozum zamiast uczuć. Poskutkowało to jednak pewnymi przetasowaniami w stosunku do tego, co zamieściłem wyżej i teraz jest tak:

12. Imię – najbardziej dla mnie nijaki utwór na płycie. W dodatku wypada w środku płyty, po kilku niewiele lepszych ananasach, więc mam go od razu serdecznie dość. Owszem są przebłyski, ale bez większego żalu skazuję go na ostatnie miejsce.

11. Bestiarium – no, powiem, że miałem wielką pokusę umieścić je znacznie wyżej. Bo, szlag, jednak coś się nagle dzieje, można sobie parsknąć i ten perkusyjny ciąg naprawdę stanowczy. W sumie nie wiem, czy nie powinienem ulec, ale jednak pamiętam, że bywało, że i mnie to wszystko niezmiernie wręcz irytowało. Zresztą zapewne obiektywnie to jest dość jednak obrzydliwe. Zostawię na tym jedenastym, ale miewam doń sympatię.

10. Mordopolis – nie przepadam, mimo że moment z klarnetem, wyciszenie z klawiszami i kilka rozwiązań z tła bardzo są urocze. Ale jednak te wszystkie ociężałości i to nieszczęsne dwudziestej dwa zamiast dwie przeważają. W sumie to chyba ten kawałek należałoby uznać za najbardziej emblematyczny dla OSOBLIWOŚCI.

9. Mała śmierć – miałem wielki problem z tą piosenką, bo jęczy niewiele mniej niż „Mordopolis”, a brakuje jej tak wyraźnych rozbłysków jak tam. A jednak jest gdzieś tam w głębi coś dziwnie pociągającego, coś bardzo nieoczywistego.

8. Museo barbari – a to ciekawe w sumie, że ten kawałek wypadł tak nisko, bo wydaje mi się na tle płyty naprawdę udany, szczególnie na tle powyższych czterech utworów. Intrygująca muzyka, dość bezlitośnie aplikująca na samym początku elementy, które przewijać się będą przez resztę albumu. Może zabrakło jakieś dodatkowej istotności, żeby wstawić na wyższe miejsce? Nie wiem, nie będę już zmieniał.

7. Natura nature – no, nie jest to utwór piękny, ale trudno się powstrzymać przed uśmiechnięciem się, przytupnięciem i nawet nuceniem. Świetna rzecz się w zwrotkach dzieje na brzegach słuchawek, do tego też lekko apokaliptyczna dygresja – z pamięci dałbym znacznie niżej, ale w czasie słuchania jestem zadowolony.

6. Gorsze dziecko – dziwna sprawa, z tego co pamiętam, to był to bardzo ważny utwór dla Elronda (i zdaje się Natalii też), ale jakoś mi z nim (utworem) nie po drodze – bardzo mi psuje humor po „Ciszej”, które moim zdaniem powinno zamykać płytę. A przecież dużo tu dobrego. Wprawdzie ekstrawaganckie solo zupełnie mnie nie rusza, ale zaraz po nim nagle kawałek jakby zmienia oblicze, łagodnieje, rozmywa się i pojawia się jakieś niewypowiedziane... Do tego przepiękne klawisze. Bardzo wyraźnie ta piosenka zamyka dla mnie od góry tę słabszą grupę.

5. Wio, Garbusku – o, tu musiałem rozumkiem trochę poskromić chęć wstawiania tego utworu na podium. Co tu się w ogóle dzieje?! I w pierwszej części, i w drugiej jest świetnie, ba! klawiszowe spiętrzenie w środku jest bezbłędnym bestmomentem płyty – rzekłbym nawet, że szkoda, że nie trwa dłużej. Ale jednak są utwory ważące więcej. W dodatku, miałem w czasie, gdy Tom się wypowiadał o OSOBLIWOŚCIACH wrażenie, że przy okazji tego tanga trochę idealizuje przedwojenny czas. Ja rozumiem, że chodziło tu o konkretny wycinek rzeczywistości (forma), ale i tak patrzyłem na to niekiedy dość krzywo.

4. Amor sui – paskudny programming, ale jaka reszta! Piękny saksofon i tan! I tekst – ależ mi się często przypomina, chociaż najczęściej niestety zupełnie bezwiednie, bez głębszych skutków... Na chwilę tylko w jego literacką moc nieco zwątpiłem, bo przyszło mi do głowy, że jasna jest tu synonimem prosta/łatwa, co byłoby dla mnie jednak skazą, ale staram się o tym nie pamiętać.

3. Dziwadełko – nie bardzo umiem odkryć, co jest w tym utworze tak mimo wszystko czarującego. Na pewno ważny jest fakt, że występował w charakterze quasi-singla, ale tylko trochę. To trzecie miejsce jest w sumie kompromisem. Pierwotnie, zupełnie odruchowo dałem na drugim, a potem naszło mnie wahanie, czy nie warto by aby spuścić jeszcze poniżej „Amor sui”. Osobliwa piosenka. Wciąga spiralnie w jakieś tajemne zakamarki bytu...

2. Człowiek nie jest sam – tego awansu na drugie dokonałem z pełną świadomością. To jest jednak moc!

1. Ciszej – nie bardzo rozumiem, o czym jest, ale obezwładnia mnie głęboko spokojnym smutkiem (i jeszcze zaczyna się jak któryś z kawałków A MOMENTARY LAPSE OF REASON, hehehe... ktoś podpowie tytuł?). Trochę jestem bezradny – nie wiem, po prostu, co napisać... Zresztą dość już tego pisania. Bardzo cenię.

_________________
[.. :muuu .]


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 listopada 2018 21:50:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9931
1. Człowiek nie jest sam
2. Mała śmierć
3. Dziwadełko
4. Mordopolis
5. Gorsze dziecko

Narazie tyle.
Na tym chyba kończą się rzeczy, które faktycznie lubię.
Może potem uda mi się poukładać końcówkę.

Edit:
Dodaję resztę:

6. Imię
7. Wio garbusku
8. Museo barbari
9. Natura nature (żeby nie techniawka na wstępie, byłoby zdecydowanie wyżej)

W powyższych utworach (z wyjątkiem Museo, które niczym nie ujmuje, ale i w niczym nie przeszkadza) jeszcze coś dla siebie znajduję, jeszcze mogę o nich powiedzieć, że gdyby nie to lub tamto, podobałyby mi się. Poniższe już tylko drażnią.

10. Amor sui
11. Ciszej
12. Bestiarium


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 20 listopada 2018 12:27:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24295
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
1. Dziwadełko
2. Ciszej
3. Mała śmierć
4. Mordopolis
5. Museo barbari
6. Amor sui
7. Gorsze dziecko
8. Wio garbusku
9. Natura nature
10. Bestiarium
11. Imię
12. Człowiek nie jest sam

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 20 listopada 2018 22:51:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
Widzę, że pojawia się u Was wysoko Mała śmierć. Ja jeszcze nie odsłuchałem (choć już włożyłem płytę do odtwarzacza, ale odsłuchałem tylko jeden numer), ale pamiętam, że Osobliwości mi się od początku nie podobały i o ile Dziwadełko nawet nawet, to Mała śmierć była właśnie wcieleniem wszystkiego, co mnie od tego albumu odstręczało. To i chyba Amor sui. Jakieś fragmenty tego utworu mi się po głowie kołaczą i wskazują na to, że z chęcią mogę umieścić go na ostatnim miejscu swojej listy, no ale zobaczymy, co przyniesie świeży odsłuch.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 21 listopada 2018 00:39:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7658
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Niestety (?) nie wezmę udziału, bo choć bardzo bardzo powoli zacząłem się do tej płyty przekonywać, to wciąż uważam ją za najsłabsze ogniwo twórczości Budzego (nie liczę tu tylko płyty "Mor", która byłaby pewnie jeszcze niżej, ale zmusiłem się do jej przesłuchania tylko raz i wystarczy.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group