Ultima Thule

Merry.....podobno wokalista był już wtedy na granicy życia i śmierci...

_________________
ooooorekoreeeoooo

Czy oko z wizualizacji, to to samo oko co z koncertów "procesowych"?
Panna z hakiem na tle zespołu super!!!

...to samo

_________________
ooooorekoreeeoooo

Nie wiem, czy ktoś z Was czytał (albo - ostatecznie - oglądał) "Grę o tron", ale mnie się dziś strasznie silnie utwór "Głowa na mur" skojarzył z momentem egzekucji Eddarda Starka, którego głowa powędrowała na mur, w towarzystwie "krwawiącego tłumu" (czyli Arya Stark) i całego zakłamanego, "tłustego" (tu szczególnie lord Varys i Wielki Septon) towarzystwa.

A co tam - niech autor wie, że ja wiem lepiej, co on miał na myśli pisząc co napisał

...autor nie wie co to jest gra o tron

_________________
ooooorekoreeeoooo

_________________
ooooorekoreeeoooo

Czysty Glen E. Friedman

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

...ale ,że kto ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Amerykański fotograf odpowiedzialny za najbardziej znane zdjęcia m.in. Bad Brains, Beastie Boys, Black Flag, Fugazi.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Wsłuchuje się od tygodnia w Mor. Wczoraj wiozłem dziecko ze żłobka i zapomniałem wyłączyć. Ryknął, któryś z kawałków. Tadzik powiedział:
- Chce strrrrasną muzykę!
No i teraz jeździmy we dwóch z Morem i Tadzik co jakiś czas mówi: "Oglądam strasną muzykę ale się nie boję!"

No i właśnie tez trochę tak mam. Pewien problem z ta płytą. Muzycznie i klimatycznie jest super. Jak ktoś napisał: nie ma tam zbędnego dźwięku. Ale cały ten przekaz jakoś do mnie nie trafia. Przeszkadza mi to, że płyta kończy się w piekle, że jest negatywna. To co przyciągało mnie do twórczości Budzego to m.in. afirmacja świata, głębokiego spojrzenia na przyrodę i rzeczywistość. A tu zabawa zapałkami i podpalanie świata. Może też nie klei mi się srogość Moru z wizerunkiem Budzego? (a w zasadzie wyobrażeniem na podstawie dotychczasowej twórczości Toma wokalisty). W każdym razie płyta mimo tego, ze uważam ją za świetną do mnie na razie nie trafia, bo nie wiem czemu służy ten cały Mor. Czego ja mam się bać? Oglądam tę straszną muzykę i się nie boję.

A zdjęcia - rewelacja!

Dlatego wrażenie na mnie robi ta cisza na końcu - z dwadzieścia sekund. To jest już po!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

zuch Tadzik! a ja się boję!

(na filmiku Emiliana widać jak jakiś rodzic z dzieckiem pospiesznie opuszcza salę)

Dziekuje raz jeszcze!!

Wystep wysmienity. Cialo i duch oczyszczone. Armijne przebicia. Nawiazania do Killing Joke znaczace. Deser Bakowy bez dokladki. Serce niemal przebilo sie przez mostek..

Te smakowitą mroczną uczte zacmila jakosc naglosnienia. A wystarczylo, na podobienstwo Smoka i Proboszcza (autora swietnych fotek) usadowic sie pod samo sceno. Kto by sie spodziewal. Przewrotnosc Morra

Pozdro Merry, PiotrekB, Dracula, QuilBombo, Smoki, Dzyń, Pielgrzym!!!

_________________
you create your hell...

Przepraszam - przez pomyłkę założyłem nowy temat - a miał to być tylko skromny, szary post w wątku o TCZ. Proszę o przeniesienie.

A "Gra o tron" i inne pozycje z tej serii to element amerykańskiej literatury rozrywkowej (wciągającej - choć na pewno nie artystycznie), w której to wiele głów wędruje na mury (ku uciesze czytających oczywiście). Stąd to skojarzenie. A tłuszcz leje się hektolitrami...