Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 30 maja 2023 09:24:18

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
Autor Wiadomość
PostWysłany: ndz, 18 września 2022 18:31:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 24855
Tegoroczny wyjazd do Zakopanego miał, zdaje się, jeden dodatkowy ukryty cel, jeżeli o mnie chodzi - żeby wreszcie można było na spokojnie iść do Teatru Witkacego ;-) Nie do końca się udało, bo jak na złość akurat podczas naszego pobytu były trzy dni przerwy w spektaklach, a jednego dnia grali przedstawienie, na którym już byłem i niezbyt mi się podobało. Że wyjazd był krótki, ostatecznie tylko raz trafiłem do Teatru, ale i tak byłem bardzo zadowolony.

Po raz pierwszy zaniosło mnie nie na główną scenę, ale na położoną po przeciwległej stronie budynku sceno-kawiarnię im. Atanazego Bazakbala. Trochę wyglądało to jak w niektórych małych klubach, do których chodzę na koncerty: jest scena, przed nią ustawione krzesła, jakie tam akurat mieli, a pomieszczeniu obok, za przepierzeniem, kawiarnia, w której mogłem sobie np. kupić kawę "Witkacy" (z rumem czy tam innym whisky).
Przedstawienie nosiło tytuł Człapówki-Zakopane (druga cześć cyklu: Tatrzańskie, znanego mi ze znakomitego "Na przełęczy") i faktycznie zaczęło się od tego, że nagle wśród siedzących już na krzesłach ludzi zaczęli biegać aktorzy, każdy zajęty jakimś swoim problemem, do mnie dopadł jakiś zafrasowany starszy pan z mapą i spytał, "którędy na Człapówki"; pokazałem mu, że o, tam, więc podziękował i poszedł ;-) Spektakl według zapowiedzi miał być ułożony na podstawie powieści Andrzeja Struga, ale tej nie znałem, więc nie umiem powiedzieć, ile z niej zostało wzięte - ja bym powiedział, że to był raczej zbiór skeczy i scenek, niż jedno spójne przedstawienie. Tematyka nawet nie była do końca zbieżna, choć generalnie zakopiańsko-tatrzańska, ale tak naprawdę raczej o ludziach, w tym o Ważnych Ludziach, którzy tam przyjeżdżają i coś mącą, oraz o typach ludzkich, w sumie zawsze takich samych, ale różniących się kostiumem. Sporo akcentów publicystycznych, myślę że dopasowywanych na bieżąco do sytuacji, bo grają to już od wielu lat, a uniwersalność uniwersalnością, ale jestem przekonany, że niektóre grepsy zmieniają.

Bardzo ważną i niezwykle udaną częścią przedstawienia była muzyka na żywo - przyjemnością było słuchać, jak ta kapela grówi! a na koniec wyszła kapela góralska i dała już częściowo w kuluarach mini koncert, też bardzo fajny.

Aplauz publiczności był ogromny i to od początku - śmiechy i brawa towarzyszyły całemu przedstawieniu, widać było silną chemię między sceną a publiką, aż ciekaw byłem, czy to zawsze im tak fajnie wychodzi (w sensie że mają taki dobry odbiór). Właściwie to mogłem zapytać, bo aktorzy potem żegnali ludzi w foyer, z niektórymi gadali, też kilka słów zamieniłem, ale nie zapytałem.

Zadowolony wróciłem do schroniska Szarotka przy Nowotarskiej, chociaż też mokry, bo zaczęło wtedy lać i skończyło dobę później ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 18 września 2022 21:53:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7293
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Super! Aż mi się zachciało pojechać - pozasezonowo - do Zakopanego!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 18 września 2022 22:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9318
Brzmi ciekawie, może bym i kiedyś poszła na jakieś interaktywne przedstawienie, ale przyznam, że większy strach odczuwam na myśl, że w jakimś teatrze zostałabym zaczepiona przez aktora, niż przed własnym wyjściem na scenę (z założeniem, że mam przygotowaną rolę, a nie improwizuję). :) Ale to raczej nie dotyczy sytuacji, która opisujesz - bo tu nie znalazłeś się nagle w centrum uwagi - a u mnie lęk jest przed tym, że się znajdę, spytają o coś z kosmosu, a mi nie przyjdzie do głowy żadna błyskotliwa odpowiedź, tylko coś wydukam żałośnie i bez sensu pod nosem. ;)

Crazy pisze:
Bardzo ważną i niezwykle udaną częścią przedstawienia była muzyka na żywo - przyjemnością było słuchać, jak ta kapela grówi! a na koniec wyszła kapela góralska i dała już częściowo w kuluarach mini koncert, też bardzo fajny.

A to jest to, co wyjątkowo lubię. A grali chociaż prawdziwą góralską muzykę, taką, jaką można było usłyszeć w Tatrach przed laty (a nie tatro-polo)? Brakuje mi takiej, posłuchałabym...

arasek pisze:
Kiedyś byłem bardzo na "nie" do samej formy musicalu, teraz już patrzę na nie łaskawiej.

No, ja właśnie bardzo lubię musical - dla mnie to taki świetny koncert, urozmaicony jeszcze dodaną historią, a czasem i fajną scenografią. Widziałeś kiedyś jakiś musical na żywo? Nie chcę pisać banałów, że na żywo odbiór jest inny, bo to oczywiste, ale wydaje mi się, że to nie tylko kwestia odbioru. Filmy - musicale są różne, czasem dobrze zrobione i z dobrą muzyką, a czasem to, że nagle zaczynają śpiewać, jest nienaturalne i wychodzi głupio, naiwnie i tandetnie. Ale nawet w tych dobrych - muzyka brzmi po prostu dobrze. Natomiast na żywo zwyczajnie urywa dupę. Nie wiem zresztą, czy to norma, nie widziałam w sumie tych musicali zbyt wiele (4-5?), może miałam po prostu farta, ale chyba jednak to nie przypadek. Za każdym dane mi było posłuchać wykonań na naprawdę bardzo wysokim, wybitnym poziomie. Może to magia obecności żywej publiczności tak wpływa na artystów? Nie wiem. Na pewno umiejętności wokalne i doskonały warsztat mają tu znaczenie, ale do tego dochodzą jeszcze niesamowite emocje - czasem się zastanawiam, jak to możliwe, żeby takie z siebie wydobyć za każdym razem, kiedy odgrywa się tę samą sztukę po raz nie wiadomo już który...
Dwójka wokalistów szczególnie zapadła mi w pamięć - facet ze wspomnianego przeze mnie wcześniej Once, i teraz jedna babka z Przybysza. Miałam wrażenie obcowania z przekroczeniem nieprzekraczalnego. Ich występy nie zostawiły na mojej duszy suchej nitki!
Do dziś odczuwam wdzięczność i wzruszenie, że dane mi było zobaczyć i usłyszeć coś tak dobrego.

Teatr Rampa, który znajduje się całkiem blisko mnie, ma w planach na najbliższe miesiące jeszcze co najmniej kilka pozycji, które chciałabym zobaczyć. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć na to czy tamto! :)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 19 września 2022 18:44:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1841
Skąd: Sulejówek
Wczoraj, w rocznicę śmierci Witkacego, wybrałem się do Teatru Studio na "Metafizykę Dwugłowego Cielęcia". Wg opisu spektakl był kolażem, w którym wykorzystano inne teksty Witkacego, ale umiałem z nich wyłowić tylko fragmenty "Narkotyków" i "Regulaminu formy portretowej". Na pewno nie ułatwiało to zrozumienia o co chodzi, ale w sumie nie było to chyba takie istotne. Jeśli ktoś lubi nietypowe sztuki, to polecam.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 02 grudnia 2022 12:58:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 16797
Skąd: Poznań
A ja wczoraj byłem na "Jednookim królu" w Nowym. Trochę po kumotersku, bo twórcą muzyki jest mój kolega Paweł Dampc. Wszedłem zatem na "trzecią próbę generalną z publicznością" (dziś premiera).
Sztuka mocno polityczna, w realiach niby hiszpańskich (spektakl wg powieści Marca Crahueta) ale w sumie dość uniwersalnych. Trochę symetrystyczny bo obrywa się właściwie wszystkim, choć nie po równo.
Podobało mi się, jakkolwiek osobiście zrobiłbym to bardziej na poważnie. Ale teraz publiczność lubi się też pośmiać...
No i - to powtarzam niemal jak mantrę przy 90% współczesnych sztuk - trochę za dużo darcia mordy i wulgaryzmów (które tracą przez to swoją siłę a stają się po prostu pulpą).
Ogólnie jednak na plus.

_________________
socjały nudne i ponure
pedeki, neokatoliki
podskakiwacze pod kulturę
czciciele radia i fizyki


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2023 23:58:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1841
Skąd: Sulejówek
Właśnie wróciłem ze spektaklu Z ręką na gardle. Piosenki z repertuaru Ewy Demarczyk w Teatrze Współczesnym w Warszawie.
Zawartość jak w tytule - piosenki śpiewane przez siódemkę aktorów, do tego akompaniament klawiszy, perkusji i basu oraz układ choreograficzny. Bardzo mi się to podobało i chętnie poszedłbym jeszcze raz!
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 23 maja 2023 21:26:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9318
W zeszłym tygodniu byłam w teatrze Rampa na widowisku muzycznym Depesze. Był to koncert połączony z choreografią, efektami świetlnymi itp.
Wrażenia - super!!! Baaardzo polecam! Pewnie jeszcze długo będą to grać, więc kto będzie chciał, to zobaczyć da radę. :)
Na początku wyszła jakaś anielica i powiedziała:
- A teraz bardzo państwa prosimy o WŁĄCZENIE telefonów, nagrywanie i dzielenie się w sieci zdobyczami!
Skwapliwie skorzystałam i ponagrywałam fragmenty niektórych piosenek, więc może kiedyś sklecę jakiś medley i jeszcze tu wrzucę. :)
A póki co byłam (jak zwykle) pod wrażeniem umiejętności muzyków tego teatru - wykony, interpretacje, aranżacje były super i słuchało mi się tego nawet lepiej niż oryginałów. Miód na serce i duszę, niewiarygodny wręcz podnośnik poziomu endorfin w organizmie - podczas dwóch godzin tego widowiska czułam się po prostu szczęśliwa, co mi się raczej nie zdarza. ;)
Po raz kolejny też odniosłam wrażenie, że tamtejsza ekipa wykonawców stanowi bardzo zgraną grupę. Czuje się między nimi chemię, pozytywne wajby, czuje się, że oni się lubią i świetnie się tam na scenie razem bawią. I ja w efekcie też ich lubię i świetnie się bawię razem z nimi.
Publiczność przez pierwszą połowę siedziała i słuchała, ale potem ludzie nie wytrzymali, powstawali, zaczęli tańczyć. A na koniec, podczas bisów, publiczność powłaziła na scenę - ja nie, bo miałam miejscówkę na samym końcu, a tam już się zdążyło zrobić tłoczno - i tamże tańczyli sobie dalej w najlepsze. Na samym końcu, poproszeni, usiedli tam gdzie stali i zagrano ostatni, nastrojowy kawałek - Freelove ("już to wcześniej graliśmy, więc już to znacie" ;) ), w niebiańskiej wręcz wersji. Cudownie!
:aniolek:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 maja 2023 22:04:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 24855
Brzmi to niezwykle ciekawe, ale pierwsze słyszę!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 maja 2023 22:33:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9318
Myślę, że by Ci się podobało! Chociaż to dla Ciebie na drugim końcu świata. ;) No, ale teraz da się dojechać metrem, więc zachęcam!
Tu więcej info:
https://teatr-rampa.pl/spektakl/depesze/
Dużo tu filozofowania w tym opisie, a w rzeczywistości to po prostu muzyka, widowisko i zabawa. :)
Mogłeś nie słyszeć, bo aktualnie ten teatr się nie reklamuje zbyt szeroko, chociaż w telewizorkach tramwajowych zajawki widziałam.
A pierwsze spektakle Depeszów pojawiły się na jesieni, ale na małej scenie, w wykonaniu chyba dwuosobowym - biletów nie było szans dostać, nie byłam, nie widziałam. Dopiero teraz na wiosnę przenieśli na dużą scenę i rozbudowali - bilety wciąż ciężko dostać, chyba, że z dużym wyprzedzeniem albo w środku tygodnia, ale da się. :) Zresztą teraz widzę, że już jest znacznie łatwiej, bo dołożyli dużo nowych terminów.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group