Ultima Thule

w październiku w Małopolskim Ogrodzie Sztuki (tam gdzie Algiers).... może się wybiorę?

a słucham:

_________________
un tralala loco

Czy ja wiem? „Immaculady” jeszcze nie poznałem, ale „Leave Home” tak i nie zauważam tutaj jakiś rewolucyjnych zmian. W dodatku ta płyta, moim zdaniem, jest ciekawsza i lepsza od poprzedniczki. Natomiast na „Tommorow’s Hits” robi się już z nimi coś nie teges.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

tutto uno! tutto bene! tutto totale!

_________________
un tralala loco

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ralph Towner. Solstice / Sound and Shadows

Ralph Towner
Jan Garbarek
Eberhard Weber
Jon Christensen

...dwa razy dziś poszło. Pięknie!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Na rozpoczęcie dnia.



Dobrej niedzieli.

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

_________________
,,Tak dużo, tak mocno
Nie pytaj już
Nie pytaj
Tak dużo, tak mocno ''

Pięć Pank-O-Ram dzisiaj przyjąłem. Na playliście jest więcej, ale już spać czas.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Ostatnio przewija się La Folie Stranglers.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Strummer i Mescaleros: Rock Art... i Streetcore

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

"Coma girl"!

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Come down Moses chyba bardziej.
Jak usłyszałem to pomyślałem, że brzmi jak Dylan na prochach i doczytałem gdzieś, że piosenka Zimmermana właśnie.
Ten Streetcore mi się jakoś z Hypnotic eye Toma Petty'ego kojarzy. Dzisiaj może zrobię odsłuch jedne po drugim.
edit: posłuchałem Streetcore, słucham Hypnotic eye i poza przekonaniem, że materiały są solidne i pochodzą od dojrzałych artystów nie słyszę więcej zbieżności. Posłucham jeszcze raz, może w szufli a nuż coś mi się jeszcze sklei poza tym klimatem "muzyki dla dorosłych". Gero by pewnie po jednym słuchaniu zwrócił uwagę na technikalia, formalne rozwiązania etc. a ja taki nieopierzony.
PS. no właśnie, może taka zabawa: zadajemy Gerowi płyty/ kawałki do opisania! Po czytaniu WFO stałem się fanem Gerowej interpretacji.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Tymczasem u mnie, w ramach przygotowań koncertowych, Dog Eat Dog, Waltari i Slimboy.

_________________
Sometimes good guys don't wear white