Ultima Thule

..spoko loko

_________________
..Ty się tym zajmij..

Wczoraj poleglam na tarnicy

Teraz wilki wyja albo zubry, czy raczej rysie.?
Na pociech'e dzi''s du'zo Black Uhuru.
Swietne na wakacje'
Dzi''eki Antiwitku. Fajna kapela
Pisz' 'e z tableta z bykami ale nic to

Oto momentydnia
Bieszczady okej:-)

Black Uhuru ok! Hej, świetnie sobie radzisz bez polskich znaków! Czad!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

No!
Dobrze ze ukrainskie nie wlazly

wizyty w zakładach pracy...

_________________
un tralala loco

szukasz pracy ?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

tak

_________________
un tralala loco

powodzenia Pietruszko!

_________________
J 14,6

ja też ci życzę powodzenia,należy ci się

Pietruszko powodzenia!

Mi dziś coś skutecznie zepsuło humor, którego i tak nie mam generalnie za wiele... tym razem nie w związku z pracą, choć w pracy też czuję się do dupy... ogólnie nie wiem, po co w ogóle istnieję... takie tam nic, którego nie ma i nie było, nie warte niczego... O, jak mi miło.

Co Ty gadasz? http://engaddi.freehost.pl/ (13 pozycja od góry)

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Łatwo się takie rzeczy publikuje na stronie (swoją drogą nie wiedziałam, że tam ktoś w ogóle zagląda )
Nie przejmujcie się, mi już psyche całkiem siadła i tyle...

Jak skończysz 13, zainteresuj się 6 i innymi
Głowa do góry!
PS Jak wafelki? Możesz jeszcze zaszaleć i strzelić ciasto, np. marchewkowe. Pycha!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

..jeśli ma to związek z pracą , to trzeba po prostu czasu żeby zaskoczyło. Ja mimo ,że wróciłem do starej pracy tez miałem problem z aklimatyzacją.
Jak człowiek wpadnie w pewnien rytm, to przestaje o pewnych rzeczach mysleć..
A myślę też że Ten Ktoś czuwa i nie da krzywdy zrobić człowiekowi, tylko trzeba o tym pamiętać..
Nie poddawaj!

Cały tydzień woziłam ze sobą w torbie poczęstunek, ale właściwie nie było stosownej okazji, żeby z nim wyskoczyć. Ludzie się ciągle gdzieś rozłażą... a zresztą w ogóle u nas nikt przy biurkach nie je, nie wiem, czy to taki zwyczaj, czy wymóg. Jakoś mi głupio było się wychylać. Ale wczoraj był dobry dzień i jakoś lepiej się zrobiło. Ewidentna pomoc z góry, bo sama z siebie nic bym nie zdziałała, tak ze mną źle.


Ale to akurat nie miało. Praca może tylko dołożyła się do kompletu.

Dzięki Wam, tak w ogóle, za dobre słowa!