Ultima Thule

No. Nawet, jak by sędzia nie wyrzucił Pepa, to i tak moim zdaniem Portugalia niczego by nie ugrała. Pozostaje pytanie - czy to Niemcy tak dobrzy, czy Port taka słaba. Chyba i jedno i drugie. Poza strzałem Naniego nad poprzeczką, w pierwszej połowie Portugalczycy nie zrobili żadnej godnej uwagi akcji. Niemcy zagrali dobrze, ale nie musieli się zanadto przemęczać, bo przeciwnicy nie mieli w sobie w ogóle ognia ani pomysłu na grę. Drugiej połowy nie oglądałem, ale raczej obraz meczu się nie zmienił.

Z Portugalczyków żal mi tylko wspomnianego Naniego. Bardzo go lubię. To jeden z niewielu dzisiaj piłkarzy, którzy po prostu grają, a nie robią teatrzyk. Można być pewnym, że jeśli Nani protestuje (raczej rzadko) przeciwko decyzji sędziego, to ma rację i powtórki akcji to potwierdzą. Jego pech polega na tym, że jest tak dobry i szybki, że pozwala mu to grać na granicy i czasem sędziowie interpretują jego akcje, jako faule

Nigeria - Iran - masakra. Zdecydowanie najgorszy mecz mistrzostw. Obie drużyny strasznie cienkie piłkarsko i mam nadzieję, że nie wyjdą z grupy. Najbardziej żenujące były te ich próby akcji w ataku: za długi, niedokładny przerzut do wychodzącego napastnika i piłka na aut bramkowy. Żenada. Nigeria niby sprawiała ciut lepsze wrażenie, ale niedokładność ich podań była strasznie wkurzająca. Jak się gra głównie obroną i atakuje ograniczonymi siłami 2-3 zawodników z przodu, to nie można robić takich błędów. W dodatku w każdej z drużyn brakowało zawodnika,który by wyrastał ponad przeciętność, jak np. ten J. Campbell w Kostaryce. Takiego, który by umiał przyjąć piłkę, zastawić się, kiwnąć lub dobrze podać.

USA - Ghana nie oglądałem. Ale w tej grupie może być jeszcze ciekawie. Niemcy są raczej poza zasięgiem, ale Portugalia pewnie będzie chciała jednak wyrwać awans Ghanie i Stanom

No tak...

Belgia - Algieria 4:1
Brazylia - Meksyk 2:0
Rosja - Korea Płd. 0:1

Chciałbym żeby Meksykanie się postawili. No i żeby Rosja dostała wpierdol.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Belgia - Algieria 2:1 (2:0), Brazylia - Meksyk 2:1 (1:0), Rosja - Korea Południowa 1:1 (0:0)

Belgia - Algieria 3:1
Brazylia - Meksyk 4:2
Rosja - Korea 1:1

Też bym chciał, żeby Rosja przegrała, ale wczoraj usłyszałem, że Korea przegrała eliminacje z Azji z Iranem, więc jest to raczej drużyna denna

Oglądałem Niemców z Portugalczykami. Pepe po raz któryś już udowodnił, że jest pawianem uwięzionym w ciele człowieka. Ten gość ma mózg, rozumu już nie. Bardzo dobrze mu. Krystyna płakała z bezradności. Nie spodziewałem się aż tak dobrego meczu w wykonaniu Niemców, Muller znowu w formie, zobaczymy jak będzie dalej.

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Z wielką przyjemnością oglądałem, jak Niemce dokopywały Portugalczykom, których od mistrzostw 2006 szczerze nie lubię, a akcje takie jak idiota Pepe utwierdzają mnie w tej antypatii. Niemcy wydają się kontynuować ten niezwykle efektowny futbol, jaki prezentowali 4 i 2 lata temu. Mam nadzieję, że ładnie pograją, pokażą dużo fajnych rzeczy, a potem w ćwierćfinale a najdalej półfinale jednak z kimś przegrają
Przy okazji przypomniałem sobie, że 4 lata temu oprócz meczy Urugwaju ozdobą były właśnie cztery wysoko wygrane przez Niemców mecze z drużynami na A (Australia, Argentyna, Anglia).

A teraz Brazylijczycy niespodziewanie męczą się z Meksykiem. Obstawiałem, że do 55 minuty jednak strzelą... nie strzelili i wcale nie są blisko. Zostało 15 minut i obstawiam albo 2-0 Brazylia albo 1-0 Meksyk. Chyba nie będzie bezbramkowo?...

ps. Ale gdybym był bramkarzem, to bym chciał raz w życiu wykonać taką obronę, jak meksykański bramkarz po strzale głową Neymara

EDIT: jednak 0-0, ale świetny mecz. Dobre 0-0 nie jest złe - ale właśnie m.in. dlatego najbardziej lubię dalszą fazę. Bo potem byłaby dogrywka, a to bywa moja ulubiona część meczu w ogóle!

miał dziś swój dzień,
dzięki temu remisowi robi się ciekawiej w tej grupie,
myślałem, że Sombreros nie będą w stanie przez cały mecz tak grać

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Brazylia zagrała kompletnie bez pressingu, bez odbiorów i bez agresji. Jeden walczy, reszta patrzy i dłubie w nosie. Mam nadzieję, że Scolari to zobaczy i zarządzi zmianę. Do tego słabiutki Fred i niewidoczny, wyrzucony na skrzydło Oscar, Jao też nie dał dobrej zmiany. Neymar nie miał wsparcia ani z tyłu, ani przed sobą, to i niczego nie ugrał.

Z drugiej strony Meksykanie - brawo. Dobra taktyka i dobrze zagrany mecz. Bramkarz super, ale też Thiago Silva mógł strzelać po bokach, a strzelił akurat w Ochoę.

Dawno się tak nie denerwowałem i nie drżałem o wynik . Kibicuję Brazylii do końca, ale już zaczynam się rozglądać, na kogo się przerzucić w fazie pucharowej, gdy już ich w niej nie będzie. Bo coś mi się wydaje, że dalej, niż do ćwierćfinału z taką grą nie zajdą...

Na plus trzeba zapisać sędziego - chyba najlepszy na Mistrzostwach, jak dotąd. Nie zauważył tylko jednego faulu Oscara. Mógł też faktycznie dać żółtą Marcelo za nura, ale chyba się zlitował. W sumie dwa błędy na taki mecz, to jak najbardziej w normie. Poza tym sędzia bardzo dobry, spokojny, wolne i kartki zasłużone. Nie ma na szczęście mowy o powtórce z Korei 2002, a przecież mecz był ważny dla gospodarzy.

dzisiaj zaliczyłem dwa trafienia - w tym raz do przerwy i po przerwie

..po meczu powinny być od razu karne. Dogrywka to mordęga dla zawodników.

..Niemiec zrobił swoje , Niemiec może odejść
Ja na razie nikomu nie kibicuję.

_________________
..Ty się tym zajmij..

Crazy

Ależ bramkarz Meksyku. Do Kolejorza go, za Kotora!
Brazylia zagrała padakę, trochę mi przypominała grę Barcelony w ubiegłym sezonie, bez agresji, pressingu i polotu. Sam Neymar nic nie zrobi, Alves zagrał tak słabo jak poprzedni rok w Katalonii czyli beznadziejne i bezmyślne wrzutki z prawej strony.

Dzisiaj se ostrze kły na Hiszpanów z Chile. Czy się odrodzą? Czy Sanchez pogrąży kumpli z klubu? Za 14 godzin będzie wiadomo.

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Australia - Holandia 0:3 (0:2), Hiszpania - Chile 3:1 (2:0), Kamerun - Chorwacja 1:2 (0:0)

Meksyk imponujący! Bramkarz oczywiście, ale cały zespół też - swoboda w operowaniu piłką, żadnej drżączki łydek przed Brazylią, bardzo mi się podobali.
Algieria to drugi zespół obok Hondurasu, który wyraźnie odstaje od reszty. Ten gol z karnego (jedyny celny strzał w meczu) to maksimum co należało się im od losu. Ale swoją drogą - Belgowie też męczyli się okrutnie i wyżej niż 1/8 na razie ich nie widzę...
A ROS-KOR nie oglądałem ale podobno średniosłabo, niemniej dobrze że Koreany urwały choć punkt.

Dziś oczywiście pokibicuję Chilijczykom (może nawet kupię chilijskie wino?) i Chorwatom. Dylemat "sympatyczny" mam przy meczu Holandii i Australii... W tym pierwszym meczu wszystko możliwe - albo zraniony odyniec wręcz rozniesie przeciwników albo dozna ostatecznej klęski.
Typki:
Hiszpania - Chile 3:0
Chorwacja - Kamerun 2:1
Australia - Holandia 0:2

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Hiszpania-Chile 1:1
Chorwacja-Kamerun 3:0
Australia-Holandia 0:2

No i jak tu nie lubić Australii? Drużyny, która gra do przodu, szczerze, bez udawanych fauli, bez kombinatorstwa - jedenastu w porzo gości. Absolutnie dotrzymywali kroku Holendrom, a cały mecz - jak do tej pory chyba najlepszy na MŚ. Niemniej kangury jadą do domu, a Holendrzy już w 1/8...
Za to katastrofa Hiszpanów spektakularna... kto by się spodziewał? Ale też Chile - trzeba to oddać - znów zagrało dobry mecz, ładnie się ogląda ten zespół!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co