Ultima Thule

ale jak to poznajesz? (tak z ciekawością zwykłą pytam)
Patrzysz na zdobienia azteckiej Piramidy Słońca ... i co? Jest sztuka? Nie?Szczerość? Skąd to wiesz?

arasek napisał:
Ale w Indiach są całe zespoły starożytnych płaskorzeźb, ewidentnie pornograficzne. W każdym razie momenty są i to bardzo. I jest to chyba zabytek klasy "0".

no dobra - ale to, że u nas coś na styl "Kamasutry" jest w dziale "pornografia", nie oznacza, ze gdzie indziej też. Swoją drogą - przecież to sztuka kochania!!! SZTUKA! Smile
Różnice kulturowe są zbyt głebokie, żeby przyrównywać wszystko do jednego wzorca.
Tak samo (nie pamiętam w ogóle, gdzie to było... Sad w Europie na pewno Wink ) takie tajne korytarze z dokładnymi malarskimi przedstawieniami "jak powinna wyglądać noc poślubna, drogi młodzieńcze, żebyś nie rozczarował swojej małżonki"... Pornografia? Edukacja?

Cholera...
Pewnie po jakiś dysonansach. Skąd wiesz, że ktoś kłamie?

No i mówię, że to szansa na sztukę. I mam na myśli raczej bardziej osobiste "wypowiedzi"...

Cholera tego nie da się tak gładko ująć w ramy. Powiem inaczej - wiele rzeczy z muzyki, czy literatury nie przekonuje mnie ponieważ wydaje mi się nieszczerych.

_________________
Youtube

bardzo, bardzo często NIE WIEM, że ktoś kłamie

ale posuwam się tu dalej - nawet niezbyt mnie to interesuje... w sztuce to już zupełnie, a w życiu - tu bywa różnie, wchodzi w grę krzywda, ale to temat na osobny topik

- i pozornie wbrew temu, co napisałam wyżej - bardzo dobrze to rozumiem... Jeśli ktos coś tworzy tylko po to, żeby zrobić kasę, ale jednoczesnie udaje, że to, co tworzy tylko wypływa z jego "wnętrza" i nie interesuje go nic innego oprócz "wyrażania siebie" - wtedy się tym brzydzę (super przykład w filmie "Idol"); ale nie brzydzę się tak bardzo, jeśli ktoś od początku mówi - "gram, bo to mój zawód, tak zarabiam na zycie i zagram tam, gdzie mi więcej zapłacą" - cenię sobie taką szczerość.


ze sztuką to jest tak...

"bo to wszystko prawda, nawet jeśli nie miało miejsca" - ktoś wie, z czego to cytat?

Bo grać to trzeba umieć, że sparafrazuję Wiadernego.

_________________
Youtube

trzeba

potem możesz grć nawet hymn amerykański

I wtedy to jest sztuka....

_________________
Youtube

można zadumać się w tym momencie nad wykonywaniem hymnu polskiego...

Dotychczasowa dyskusja na tym topiku potwierdza wg mnie jedno: postmodernistyczne ujęcie sztuki, jakkolwiek niedoskonałe, irytujące i pozornie omijające właściwy problem - jest jedynym, które jakoś się broni.
Można oczywiście zająć pryncypialną postawę i urządzić swój osobisty sąd nad sztuką: Matejko - tak, Dali - tak, Kozyra - nie, Sienkiweicz - tak, Wojaczek - nie i tak dalej.
Ale wiadomo, że ktoś inny te zbiory pogrupuje zupełnie inaczej i znów wracamy do postmodernizmu.
Moim zdaniem ze sztuką jest tak jak z elektronem. Nie da się powiedzieć, że elektron jest w danym miejscu lub go nie ma. Istnieje jedynie określone prawdopodobiństwo jego występowania. A mimo to wiadomo że elektrony istnieją. To dozwolony przez fizykę paradoks.
Tak też Kozyra. W opinii Budzego nie jest to sztuka. W opinii kogoś tam innego - jest. Produkty Kozyry są zatem sztuką i nie są nią zarazem, i nie zachodzi tu fundamentalna sprzeczność.

Bo pornografia to pojęcie bardziej funkcjonalne niż techniczne...

Hmmm... Araskowa teoria superpozycji sztuki i niesztuki jest ciekawym konceptem. Już widzę tytuł rozprawy doktorskiej "Piramida Lego Kotów Schrödingera, czyli jak pojedynczy foton przelatujący jednocześnie przez dwie szczeliny do jednego obserwatora dotrze jako sztuka, a do drugiego jako niesztuka" 8) 8) 8)

Dobra, ja już w temaie sztuki więcej się chyba nie będę wypowiadał

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

no niestety! tak się chłopak zmarnował.. a ja tak lubiłem jego koncerty , czasami to nawet bardziej niż Armii

_________________
Człowiek z wiekiem staje się rozumny
Człowiek z wiekiem do trumny

PiotrzePanku -
Hehe, chyba otworzymy jakiś Bardzo Ważny Instytut i będziemy na niego brać garściami granty z UE

- no słyszałem dziś piosenkę Maleńczuka z Dostojewskiego - z tej nowej akustycznej i koncertowej płyty, chciałbym usłyszeć całość... może ...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

co do malenczuka, to jednak chyba jest nadal w formie, koncert homo twist bardzo fajny, tytus tez zaskakujaco dobrze wkomponowal sie w zespol. http://www.pudelsi.pl/room_mm/dzienkobiet.mpg

W numerze 2/38 z tego roku Opcji na Prawo znajduje się ciekawy artykuł Romana Konika na temat sztuki wspólczesnej...na www.opcja.pop.pl jest tylko fragment, ale polecam.

A co do meritum.
Nie mam za bardzo czasu by komentować pojawiające się tu koncepcje, dorzucę jednak swoją. Zaznaczam, że jest koncepcja powstała m.in. pod wpływem lektury tego topicu, zatem wstępna i niesprawdzona w dyskusji na argumenty.
Twierdzę, że za kryterium pozwalające stwierdzić czy coś jest sztuką czy nią nie jest, możemy przyjąć pewną ponadczasowość dzieła, jego uniwersalność. Przykładowo: jeśli Kochanowski czy też Sęp piszą o rzeczach, które także dla mnie są istotne i aktualne to jest to sztuka. Jeśli w twarzach ludzi z obrazów Caravaggia widzę siebie to jest to sztuka. Jeśli wstrząsa mną muzyka średniowiecza to jest to sztuka. Tak sądzę. Ale zahaczamy tu znowu o pewien subiektywizm; trudno jest także ocenić dzieło bez spojrzenia historycznego. Z drugiej strony wiersze Koehlera to także dla mnie sztuka. Ale ciąglę wkładam tu siebie-chyba rzeczywiście nie uciekniemy tu od subiektywizmu...

Czekam na krytykę

_________________
aniołowie stróże są bezwzględni
i trzeba przyznać mają ciężką robotę

anioły bierzta mnie

Miałam ostatni zajęcia na studiach z osobami po przejściach. Była to grupa zróżnicowana pod względem objawów i występowanych chorób.
Wykonywali oni prace plastyczne i nie tylko. Dziewczyna nieświadoma tego, gdzie jest, dlaczego i jak się nazywa, wykonała niesamowitą prace.
Ta praca ... miała w sobie coś czego jeszcze nie widziałam w innych pracach.
Sztuka...