Ultima Thule

a po co się zbira znajomych na tej naszej klasie? ja w ogóle tego nie kumam i jakoś nie mam ochoty. kto ma więcej znajomych to wygrywa czy coś? zupełnie nie widzę tego sensu

_________________
ja herez ja herez

jedni zbierają pokemony, inni zbierają znajomych na nasze-klasie...w sumie różnicy nie widzę.
ja dodaję tylko tych, którzy mnie zaproszą i jeszcze tych, których znam osobiście. wyjątek zrobiłem dla 2 forumowiczów.

po co? - patrzcie, jaki jestem popularny.

_________________
http://nemesister.tv

ja np najpierw miałem zasadę, zę tylko znanych w realu, złamałem ją raz tylko dla wyjątkowo męczącej i prawdopodobnie chorej na umyśle osoby, w sumie już się chciałem wypisać, ale nagonka GW mnie od tego odwiodła i dobrze, bo czasem jednak pewne zaskakujące kontakty się zaczynają odnawiać.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

moje kryterium - obie klasy (podstawówka i liceum) + trochę znajomych z dawnych lat, z którymi pozanikał kontakt (kilku nadal szukam). Forum trochę z boku, bo w sumie kontakt jest tu. Ale fajnie chociazby pooglądać zdjęcia ludzi i dwanych klas No a jak się ma kogoś wśród znajomych to przychodzi info o aktualizacjach zdjęć, więc się przydaje.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Kolegę wczoraj zapytałem, czy wpadł na jakiś twórczy sposob korzystania z naszej-klasy, powiedział że w sumie nie ... ale wyszło, że jednak trochę tak, bo znalazł kilka nieoczekiwanych połączeń między swoimi znajomymi, o których nie wiedział, że się znają. To wydaje mi sięnawet interesujące. Ale trzeba by w tym celu przeglądać cudze listy znajomych, a mam wrażenie, że to zajęłoby tyle czasu, że mógłbym napisać ze trzydzieści postów To ja chyba wolę forum.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

oo ja też tak mam! a raczej to tak samo wychodzi przypadkiem że np Misza (mój chłopiec) i Witt mają wspólnych kolegów (i nie jestem to ja)

jak to? ja o niczym nie wiem!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

mnie ta nasza klasa w ogóle nie pociąga. i te wszystkie listy znajomych i ich znajomych. ja rozumiałam, że to chodzi o listy tych znajomych, z którymi się nawiązało kontakt po latach, żeby go sobie odnowić. ale dodawanie wszystkich znajomych, nawet tych, z którymi się rozmawia co drugi dzien, wydaje mi się dziwaczne. i w ogóle dlaczego i po co te listy znajomych są publiczne? e tam.
a doszło już do takich paranoi, że koleżanki mojej córki z klasy też się zarejestrowały

_________________
ja herez ja herez

to nie paranoja, tylko moda, daję maximum pół roku, że się wszystkim znudzi. już się wszystkie klasy spotkają, okaże się, że nie ma o czym ze sobą gadać i rozpłynie się cała społeczność we mgle.
kto teraz wchodzi na grono.net?
z drugiej strony, na pewno chciałam/chcę porozmawiać z kilkoma osobami, z ktorymi nie porozmawiałbym, bo nie było bodźca ani źródeł kontaktu - telefonów, maili, a teraz wystarczy napisać posta.

_________________
http://nemesister.tv

Dla mnie to jest jedyny powód, że tam jestem. Kontaktów nie dodaję, do starych klas się zapisałem - kto chce, ten mnie znajdzie.

_________________
Youtube

to akurat jest bardzo przydatne, bo czasami szukam znajomych po listach znajomych

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

właśnie, szkoda, że nie pomyśleli o jakimś "matching-tool" - którzy czyiś znajomi mają moich znajomych.

_________________
http://nemesister.tv

Znalazłem dwunastu dalekich (kuzynostwo trzeciego stopnia) Krewnych, nawiązałem kontakt, dowiedziałem się trochę o nich i ich najbliższych Rodzinach, co zaowocowało uściśleniem informacji w tworzonym drzewie genealogicznym, poprawieniem błędów i dodaniem pięćdziesięciu dwóch kolejnych osób, o których Babcia i Dziadek nie wiedzieli/przypomnieli sobie, gdy ich wypytywałem o Rodzinę. Dalszych iluś prawdopodobnych Krewnych mam już "namierzonych", więc pewnie te liczby zwiększą się.

Nawiązałem kontakt z ilomaś bliższymi i dalszymi znajomymi. Być może dla kogoś określnie "nawiązać kontakt" jest zbyt daleko idące, ale mi wystarczy na początek odnawiania znajomości to, że jesteśmy wśród swoich znajomych w n-k. Oni wiedzą, że ja pamiętam o nich, ja wiem, że oni pamiętają o mnie. Nawet jeśli nic więcej z tego nie wyniknie, to dla mnie to i tak wystarczjąco dużo.

Tak więc jak dla mnie jest dobrze. Nie ma przymusu korzystania i "kolekcjonowania" znajomych, więc zagrożeń nie widzę.

_________________
"Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie" (Łk 12,48b)
"Sprzedawali majątki oraz dobra i rozdzielali je każdemu wedle potrzeby." (Dz 2,45)

To jest konkret!

_________________
ćrąży we mnie zła krew